patusia44
Mama Oliverka i Emilki
Wydaje mi sie , ze na to jak dzieci są wychowane wpływa przedewszystkim podejscie do zycia jego matki- jezeli jest kobieta ktora przekłada własne dobro i uciechy nad dobro dziecka- to wiadomo dziecko nie ma skąd czerpać dobrych wzorców i niestety złymi nawykami jest przesiąknięte nawet jest powiedzenie-"czym skorupka za młodu nasiąknie-...." . Wiek tu niegra roli -jezeli człowiek jest nauczony odpowiedzialności i wpojone śa w niego wartości rodzinne, religijne podchodzi do życia całkiem inaczej niż osoba - ktora wychowuje sie od poczatku swoich dni w patologicznej rodzinie- z pokolenia na pokolenie - przekazywana jest zły wzorzec i zła praktyka. Moim zdaniem żeby mogłobyc lepiej to istniejace w naszym kraju opieki społeczne - zamiast dawać pieniądze ,żerującym na naszych podatkach nierobom- twierdzących ,że im sie należy, bo nie mają co do gęby 3 dzieci włożyć - a w rzeczywistości wiekszosc z tych pieniązków przepijają. -powinni oddawać takich ludzi na przymusowe leczenie z uzależnień jak rownież na sesje psychologiczne- by sprawdzić czy moga sprostać wychowaniu dziecka. Jesli nie to odbierac by te dzieci miały szanse wyjsc na ludzi, i być kims a nie, kserować w przyszłości ,zycie swoich rodzićow nieporadnych pogrązonych w beznadzieji. No ale ,żeby znowusz mogło to funkcjonować to musi zacząć byc bardziej rozpowszechniona rola domów zastępczych no i co z tym idzie większych pieniążków na ten cel poświecanych przez rząd. powiem wam ,że w przyszłości chętnie przygarnełabym dzieciątko na zasadzie rodziny zastepczej.