Monia po co edytowałaś. gdybym nie wrócila to bym nie zauważyła. a własnie miałam pytać. :-)
to dobrze że wam smakuje, w końc to "same witaminki" :-)
a co do przylotów, faktycznie może byc ciężko.
edit:
ja bym wzięla Biblię, albo katechizm i zrobiła księdzu "malą kartkóweczkę" . ;-)
to dobrze że wam smakuje, w końc to "same witaminki" :-)
a co do przylotów, faktycznie może byc ciężko.
edit:
Marta ale faktycznie ciekawe co by ksiądz zrobił jak by Go poprosił o wylegitymowanie
ja bym wzięla Biblię, albo katechizm i zrobiła księdzu "malą kartkóweczkę" . ;-)
Ostatnia edycja: