reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

reklama
hej,
ja mam ochotę na hamburgera!! :dry: no aż mnie skręca!!

Madziu, to okropne że znowu się z czymś borykacie!! i znowu nie wiadomo co to!! trzymajcie się mocno i ciepło!
podziwiam cię naprawdę!!!

mamstud,
z pieskiem, nie wiem, jeszcze. :-( cały czas rozmawiam z tą Panią. chciałabym takiego pieska. :-( :-( :-( :-(

u Mai katar trochę lepiej, ale szału jeszcze nie ma. :no"




ciekawe co u Joli. Czy już zaczęla pakować rzeczy??
 
witajcie Kochane!!!


DAŁAM RADĘ!!! MAM JUŻ ODBIÓR ZA SOBĄ!!! Jupppi!!!! A teraz to już planuje bardziej "na luzie" podchodzić do sprawy... znaczy się bez takiego stresa, hehe. Nawet Szef mnie rano pocieszał, hehe (więc musiałam zapewne żalośnie wyglądać... no ale... to był pierwszy MÓJ odbiór)


no Mamstud - a teraz proszę mi tą sałatkę kebabową przywieść - i to szybciutko!!!!


Marzena - ja też chcę kebaba... buuuuu

Umi - kurcze... straszne te nocki Kacprowe... jak Ty dajesz radę??? normalnie przypomniałam sobię Jagę sprzed pół roku... zresztą Ona mi ciągle darła ryjka... ale to przez "cycowy terroryzm" - teraz jest już lepiej. Mamy 1-2 pobudki na noc - ale to tylko w celu napicia się, i spi dalej. Trzymam za Was kciuki.


Mamstud - ja tak jeszcze w sprawie tych alimentów - bardzo dobrze zrobiłaś!!! Kurcze... to nie wazne, że nie potrzebujecie tych pieniążków bo sobie świetnie dajecie sami radę. To jest obowiązek ojca - i już! Nie przejmuj się niczym - i po prostu wpłacaj Andrzejkowi te pieniążki na jakąś lokatę... Przynajmniej będzie miał jakąś pamiątkę po "super tacie".. A kaska mu się przyda np. na studia


Madziu - mhmmm - kurcze... Jaga też mi ostatnio wymiotuje w nocy. Borykałyśmy się z kaszlem ponad 2 tygodnie. Flegma ładnie jej się odrywała, ale Jaga ją połykała, więc... było tylko gorzej. NO a ostatnio ni z tego ni z owego zahaftała nam całe łóżeczko... MOże dalej coś jej tam siedzi. W sumie kataru lejącego nie ma. Jej nosek już drugi tydzien wydaje się być suchy... coś tam widac... ale nic nie leci.
ZDRÓWECZKA WAM ŻYCZĘ!!!! Oby szybciutko się Kamilek wykurował!!!
 
Ostatnia edycja:
Umi koszmar z tymi nockami,Ja bym tak jak Mamstud wzięła na przetrzymanie....wiem sąsiad ale jednak bym spróbowała.
M@dzia czekam na wiadomości od Was.
Aga no wiedziałam kobieto,że sobie poradzisz,GRATULACJĘ:tak:.
Marzenko dobry był kebab:-Da ja Ci powiem że nie mam ochoty na takie świństwa:szok:.

Przeżyłam dzisiaj z Fiśkiem stresa...Otóż po drzemce poszliśmy coś zjeść ,napić się standart,ale potem przez jakieś 20 minut On nie mógł ustać na nóżce...jak zrobił parę kroków to jedna nóżka mu odmawiała posłuszeństwa,jakaś taka bezwładna była.A On biedny się przewracał i płakał ze zdziwienia nie z bólu.Wiecie jakie już straszne myśli mnie nachodziły,koszmar.W jednej chwili myślałam ,że to zdrętwienie ale nie bo przecież wcześniej długo siedzieliśmy przy stole i jedliśmy.Potem Go bacznie obserwowałam i wydawało mi się że koślawi tą nóżkę,ale już miałam chyba schizę:confused:.
 
Kasiu - przeczytałam Waszą dzisiejszą "historię" i mnie zmrozilo... Wierzę, że był to jednorazowy incydent/przypadek... ale obserwuj go dalej. Wiesz.. matka ma prawo schizować - w koncu nam najbardziej zalezy na dobru dziecka. Jeżeli znowu byś coś niepokojącego zauważyła - to biegusiem do lekarza. Ale tak jak pisałam - wierzę, że już nic się takiego nie przytrafi. Buziaki
 
mamastud tak wiem "każde dziecko moze nauczyć sie spać" czy jakoś tak. od piątku to stosuje i jest coraz gorzej... z piatku na sobote dał za wygraną po godzinie, z soboty na niedziele jego okres wrzasku wydłuzył sie do 2 godzin, z niedzieli na poniedziałek tez 2 godzinki wiec spoko ale z poniedziałku na dziś... 3 h 15 min z zegarkiem w reku a potem przez 2 godziny pojekiwania. Co najlepsze nie wydłuzam tego czasu jak w tej tabelce tylko jest cały czas na 1 dniu ale jest coraz gorzej mały mi sie dosłownie wybudza bo wstaje bierze miska i on juz potem nie chce spać. Kocham metody ksiazkowe wiekszość działa ale ta eh chyba wymaga pełnego etatu w domu, bo chodzac do pracy najzwyczajniej w swiecie nie wyrabiam. Dodam, że dzis nawet T. ruszył tyłek ale nic to nie dało... No nic jakos musze to przetrzymać.
Jak ja czytam ile Ci Gaba spała to szczerze mówiac chce sie na tydzien zamienic na dzieci:-p. Czy ona Ci zawsze tak ładnie spała?
Marzena ty sie odchudzasz prawda? To motywacja musi być:-p Nie waż sie jeść kebabów bo ci sie w boczkach odłozy. Ewentualnie jestes z tych szczesciar którym w boczki nie idzie:-p
aga km my do pewnego momentu tez mielismy pobudki na piciu i tyle ale ja nie wiem co mu odbiło 2 miesiace daje takiego czadu ze uszy wiedną:/ moze przedłuzenie jakiegos skoku rozwojowego albo po prostu nie lubi mnie:-p Wiedziałam ze świetnie Ci pójdzie:-) Mądra kobitka z Ciebie widaćto na odległość choćby po postach:-)
Kasia szok dosłownie... moze mu sie jakis miesien naciągnączy cos?
 
no i nie poszłam na tego kebaba...

Umi - niestety jestem z tych szczęściar, którym nawet woda się odkłada w postaci tłuszczu...

Marta a czytałaś posta barmanki? Może coś w tym jest...

Kasiu a może to jednak było zdrętwienie? Mam nadzieję, że się nie powtórzy... a o jedzeniu nie zawsze piszesz, ale kiedyś pisałaś często co miałaś na obiad, a teraz napisałaś tylko, ze już po obiedzie, a co na obiad było to już nie wspomiałaś...

Aguś gratulacje!!!

Sylwia nareszcie się pojawiłaś!!!
 
Rety padam z nóg :dry::dry: jestem po pierwszym dniu pracy a czuję się jakbym cały tydzień już pracowała :baffled:

W ogóle to... powiem Wam, że chyba przestanę czytać otwarty - ciągle tylko żarcie i żarcie ... a mi ślina cieknie po kolanach:wściekła/y::angry::-p...
haha mam to samo :rofl2::cool2::nerd:

Z M podjęliśmy decyzje o drugim dziecku:tak:;-):rofl2::-p
to kiedy zaczynacie staranka? :-)

Madzia, nie wiem co Ci doradzić :-( Zdrówka dla Kamilka :tak:

Umi, kurcze ale Kacpra "trzymają" to nocne wojaże :shocked2::baffled::baffled: Cierpliwości życzę.

Barmanko rybka mi się skończyła!! W przyszłym tygodniu zamawiam 7 kg soli i 7 dorsza :biggrin2: A jak Twoja padlinka? :biggrin2:
dorsza bym wszamała :sorry2: Padlina "żyje" :-D bo już mi się przeżarło i kombinuje teraz z obiadkami ;-) na jutro w planach kotlety sojowe :tak:

DAŁAM RADĘ!!! MAM JUŻ ODBIÓR ZA SOBĄ!!! Jupppi!!!
Strongmen'ka :-D:-D

Przeżyłam dzisiaj z Fiśkiem stresa....
współczuje przeżyć :-:)-(
 
reklama
Do góry