reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Kasia, dzięki za odpowiedź :tak::tak:

Umi, noo fajna ta Twoja sąsiadka przynajmniej jakaś..normalna :cool:

m&m, ojj to jak ci apetyt na pizze wrócił i pogniewałaś się na leniwe to chyba faktycznie może być chłopiec... choć pożyjemy zobaczymy :-)

mamstud, u nas smecta też nie przechodzi :-:)-:)-:)-(

a ja robie dziś drugie podejście do ugotowania kapusty z grochem :tak::tak: może dziś uda mi sie nie spalić kuchni :baffled::baffled:
 
reklama
Mamo Niki - ja dietkę zawiesiłam na początku wakacji i tak wisi po dziś dzień... muszę się znowu zmobilizować, bo przynajmniej 5 kg by wypadało zrzucić... zazdroszczę tego urządzonka do ćwiczeń. Ja bym chciała, ale po pierwsze nie mam gdzie tego trzymać, a po drugie wiem, że mój zapał trwałby tydzień czy dwa, a potem urządzonko robiłoby za wieszak na ubrania... już tak miałam z rowerkiem stacjonarnym. na szczęście udało mi się go wyzbyć! i teraz już nie inwestuję w takie rzeczy...

a Młoda dała mi dziś popalić. Poszłyśmy na spacerk bez wózka. do pewnego momentu była świetna, a potem nagle - Ona chce na rączki i odmówiła dalszego przebierania nóżkami!!! a byłyśmy dość daleko od domu... przecież nie byłam w stanie jej zanieść na rękach! i tak trochę ją niosłam, a trochę się szarpałyśmy! Ta się darła, ja wściekła jak osa, ludzie - wiadomo - gapią się... no masakra. Tak mnie ręce bolą, że ledwo szklankę z piwem do ust podnoszę!!! więcej bez wózka nigdzie nie idę!!!
 
Witam majóweczki:-)melduje sie teraz bo jakoś wcześniej nie było czasu.A to cośik do sprzątnięcia ,potem po 10 wpadła szwagierka dziś zaczynała lekcje w szkole później więc posiedziała chwilke.Po obiadku jechałam do mamy z życzeniami urodzinowymi i kwiatami:-)impreze robi w sobote .Zdążyłam obciąć jedną klientke n o i jakoś dzień przeleciał.

Kasia -chciałaś zobaczyć mój nowy nabytek więc podaje linka,to dokładnie ten sam co na fotce Decathlon - produkty edukacyjne do sali ćwiczenie - trening rower eliptyczny - orbitrek DOMYOS - VE 590 DOMYOS - do regularnego treningu kardio w domu.

Marzenko-no to faktycznie Nataszka dała Ci popalić,ja bez wózka na spacer się nie wybieram,chyba że jestem u mamy to jak ide na plac zabaw to nie biore bo wyjde z klatki i jest plac zabaw:-)Mówisz ,że dietka zawieszona?ale jak Cię u Matysi widziałam to super wyglądałaś:tak:więc pewnie nie musisz już nic zrzucać:tak:Ja musze bo opone mam jak niewiem co nawet chodzenie w obcisłych bluzkach mnie krępuje.Powiem Ci że umnie rowerek też miał zastosowanie jako wieszak na ciuszki:-D kiedyś jak chodziłam na fitnes to laska dawała nam tak popalić że z sali wychodziłyśmy mokre jak szczury a ja potrafiłam po przyjściu do domku wśiąść na rowerek i ćwiczyć.Powiem Ci że teraz jestem leniwa i mało mi się chce ,ale z tym spadkiem wagi się zaparłam i musze .

M&msiku-jak byłam z Niki w ciąży to moje klientki mówiły mi,że bedzie syn bo ładnie wyglądam,a ja tam swoje przeczucie miałam:tak:a potem jeszcze jak mnie tak ładnie wysypało pryszczami na twarzy plecach i dekoldzie to byłam pewna:-)bardzo mi się marzyła dziewczynka no i jest:tak:

Mamstud-kurcze biedna Gabunia a już myślałam że poszło sobie precz,oby szybciutko jej przeszło!kiedyś chyba M@dzi@ podała nazwe maści na odparzenia -Klorane eryteal powiem Ci że się skusiłam,wieczorkiem posmarowałm Niki pupe grubszą warstwą rano nie było śladu ,zresztą tam pisze smarować grubo!ale zamawiam ją na allegro bo w żadnej naszej aptece nie sżło zdobyć i w innym mieście też,mam jedną zaczętą i całą nową jak dla mnie bardzo dobra bo u Niki jak ręką odjął:tak:A ni mi sie waż isc do pracy,lepiej wypocznij:tak:jeszcze się napracujesz:-)o zdrówko musisz dbać nie ma to tamto:-)i tam podziwiasz ,zobaczymy jak długo wytrzymam-dziś już mi czegoś brakuje,ale od jutra dochodzą warzywa więc powinno być lepiej.Wracajcie szybciutko do zdrowia:tak:dużo zdrówka dla was!

Jolu -co uwas?i jak dziewczynki???

Aga km-mam nadzieje że dzień w pracy w miare mile upłynął:tak:

dziewczyny a co z Confi?czemu tu nie zerka????

Tsariny też jej brakuje i jej poczucia humoru:tak:Tsarinko zajrzyj do nas jak czas pozwoli:tak:

Umi -ja to mam szczęście bo jak narazie odpukać Niki w miejscu publicznym nam cyrku nie odstawiła,w domku zresztą też czasem jak jej coś nie pasi to zrobi z jeden mostek jak ja to określam:-Di powszystkim jak narazie dajemy rade ją zagadać.Więc ja też nic madrego ci nie doradze.

Nic uciekam bo zmęczona jestem jak kogos pominęłam to sorki.Dobrej nocy kochane
 
Witajcie dziewczyny:-)
Miałam wczoraj jechać na szczepienie z Krzysiem,ale ma taki katar ikaszel,że szooook:szok::szok:
Ania też kaszle,ale do dentysty z nią pojechałam z płaczem dała sobie pomalować przednie jedynki i dwójki:tak::tak:
Odpowiem tak wybiórczo co mi utkwiło w pamięci najbardziej
Mamstud mój dobry stary pediatra niestety św.pamięci zawsze powtarzał,że absolutnie nie wolno zatrzymywać bigunki zadnymi smektami i tym podobnymi jeśli to jakiś wirus lub bakteria dziecko musi to jak najszybciej wydalić z siebie.Do picia najlepiej jakbyś kupiła suszone jagody i gotowała hrbatke,dobry jest ryz i marchwianka,a na odparzenia to tylko Tormentiol działa najlepiej,życze dużo zdrowia
MamoNiki podziwiam za wytrwałość kondycja super ja nie wiem czy bym 2 baseny zrobiła
Umi wydaje mi się,że takie zachowanie naszych dzieci w tym wieku to norma są bardzo ciekawe świata ,a jeszcze nie rozumieją co znaczy dyscyplina także nie ma co się za bardzo denerwować takie jest moje zdanie
M&ms to może jednak synuś teraz to już zgłupiałam
Aga km gratuluje pierwszych dni w pracy,a do ciszy bedziesz musiała się przyzwyczaić chybaże zmienisz prace
Marzena mnie od noszenia Krzysia przy usypianiu tak ręce czasami bolą,że tak jak piszesz szklanki nie można utrzymać w ręku,ale dajemy rade...prawda?
Wszystkie dziewczyny pozdrawiam w ten pochmurny dzień przynajmniej u nas
 
Witajcie Majóweczki


m@dziu nie chcę się wymądrzać, naprawdę i nie odbierz mnie źle ale ja na Twoim miejscu rozważyłabym zabranie Kamila ze żłobka.... Ropny katar! Przecież on znowu dostanie antybiotyk! Wyjałowi się tak, że gdy tylko ktoś na niego kichnie to on zapalenia płuc dostanie....



Kamilek nie chodził do żłóbka rozchorował się w domu
Co do smecty to ja dodawałam pól torebki do kaszki robilam wtedy taką gęstą zeby nie czuł a jak nie to doslownie kapka wody do kielonka i szczykawka zatykałam nos zeby nie pluł czasem go naciąglo nie połknął
Współczuje ze musisz sama sobie radzić wiem przez co przechodzisz
 
a Młoda dała mi dziś popalić. Poszłyśmy na spacerk bez wózka. do pewnego momentu była świetna, a potem nagle - Ona chce na rączki i odmówiła dalszego przebierania nóżkami!!! a byłyśmy dość daleko od domu... przecież nie byłam w stanie jej zanieść na rękach! i tak trochę ją niosłam, a trochę się szarpałyśmy! Ta się darła, ja wściekła jak osa, ludzie - wiadomo - gapią się... no masakra. Tak mnie ręce bolą, że ledwo szklankę z piwem do ust podnoszę!!! więcej bez wózka nigdzie nie idę!!!
Odważna jesteś:eek:. Ja bez wózka pojechałam tylko raz do Fido do Katowic- Armagedon:no:.Jeśli już idę na spacer(nie ukrywam,ze odkąd ślimaki zniknęły łatwiej mi wypuścić go na plac przed domem:sorry:)to zabieram wózek ale wybierm miejsce gdzie mogę go wypuścić i pozwolić się wybiegać.
Ludźmi absolutnie się przejmuj. Jak jakaś"stara ropucha" zacznie gderać pod nosem coś o twoim dziecku przypomnij sobie stare przysłowie"nie pamięta wół jak cielęciem był" i uracz nim delikwentkę;-)
tak samo jak ja :sorry2::sorry2: raz poszłam..do parku..mam po przeciwnej stronie ulicy :sorry2: ja w swoją stronę, Marcel w swoją - jakoś się dogadać nie mogliśmy :-D:confused2:
:-D:-D:-D
M&m,s pizzożerca powrócił:-D:-D:-D.
Jeśli chodzi o bójki i awantury miedzy dziećmi to w nas chleb powszedni:baffled: Młody tłucze starszak ile wlezie a ten odpłaca mu się zabieraniem rzeczy.

Mamstud biedna Gabrysia.Jak się dzisiaj czuje słoneczko?
 
reklama
Mamo Niki - ja dietkę zawiesiłam na początku wakacji i tak wisi po dziś dzień... muszę się znowu zmobilizować, bo przynajmniej 5 kg by wypadało zrzucić... zazdroszczę tego urządzonka do ćwiczeń. Ja bym chciała, ale po pierwsze nie mam gdzie tego trzymać, a po drugie wiem, że mój zapał trwałby tydzień czy dwa, a potem urządzonko robiłoby za wieszak na ubrania... już tak miałam z rowerkiem stacjonarnym. na szczęście udało mi się go wyzbyć! i teraz już nie inwestuję w takie rzeczy...

a Młoda dała mi dziś popalić. Poszłyśmy na spacerk bez wózka. do pewnego momentu była świetna, a potem nagle - Ona chce na rączki i odmówiła dalszego przebierania nóżkami!!! a byłyśmy dość daleko od domu... przecież nie byłam w stanie jej zanieść na rękach! i tak trochę ją niosłam, a trochę się szarpałyśmy! Ta się darła, ja wściekła jak osa, ludzie - wiadomo - gapią się... no masakra. Tak mnie ręce bolą, że ledwo szklankę z piwem do ust podnoszę!!! więcej bez wózka nigdzie nie idę!!!

U mnie taki sam zapał. Urządzonko robiłoby za wieszaki lub za zabawkę dla chłopców.

jak dobrze, że jednak dajesz radę! :-)

Ja bez wózka się nigdzie nie wybieram, nigdy...

tak samo jak ja :sorry::sorry: raz poszłam..do parku..mam po przeciwnej stronie ulicy :sorry: ja w swoją stronę, Marcel w swoją - jakoś się dogadać nie mogliśmy :-D:confused2:

Skąd ja to znam. Ja zawsze biorę wózek chociaż nie zawsze się przydaje. Czasami na siłę wsadzam młodego a on się drze bo woli chodzić. W takim przypadku mam zawsze lizaka w torebce. Daje mu lizaka i święty spokój:sorry: .

Barmanko masz suwaczek ze strony maluchy.pl! Przeczytaj post moniki! stronka jest zagrożona :-)

Ktoś tu nie zagląda do moderatorni.:rofl2:

Mamo Niki,przyzwyczaisz się do dietki i zapomnisz ,że jest jeszcze coś innego do jedzenia. Wszystko jest dobrze do póki nie skusisz się na coś innego i dlatego nie można dopuścić do uczucia głodu.

Florencjo, mój starszak miał malowane zęby w zeszłym roku a dzisiaj zobaczyłam,że mimo to próchnica poszła dalej.Nie wiem czy miał te zęby pomalowane czy ten preparat mało skuteczny:baffled:.

Madziu,jeszcze jedna rada która pomogła mojej siostrzenicy. Mój pediatra zaleca psikanie do noska wody morskiej. Uważa,że wszelkie wirusy,bakterie dostają się do organizmu głównie przez nos.Wysuszona śluzówka nie ochrania przed wnikaniem a psikanie ją nawilża i przy okazji wypłukuje nieproszonych gości. Ja swojego czasu też często używałam wody morskiej ale jakoś ostatnio o niej zapomniałam.
 
Do góry