reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

ja też tej no-spy nie łykam ,jakoś znoszę te bóle, tylko raz wzięłam porządną dawkę, od nerwów to już myślałam że zacznę rodzić:baffled:
A międzynarodowa nazwa dla no-spa to drotaverine może pod tą nazwą dostaniesz ją w aptece:confused:
 
reklama
o kurczaki... obejrzalam filmik... cos strasznego nie moge az sie boje co dalej...przy mojej zagrozonej ciazy...az nie moge myslec... mam nadzieje ze donosze do konca...
 
Oj, oj dziewczyny czy my w tej ciazy to musimy tak sie martwic i denerwowac, a do tego dochodzi nasze samopoczucie i dolegliwosci. Ja tez myslalam ze to bedzie wszystko tak gladko szlo - a tu niestety:angry::no:.

A ja dzis zemdlalam w sklepie- normalnie sie przewrocilam, a jak sie ocknelam to nic nie pamietalam, a pierwsze co to za brzuszek sie zlapalam. No ale dziewczynki kopia wiec choba sie nic nie stalo. Czytalam tylko ze takie calkowite stracenie przytomnosci jest bardzo niebezpieczne dla mozgow naszych babelkow- bo nie maj prawidlowego przeplywu tlenu:no:. Juz wczesniej mi sie zdarzalo ze mi sie slabo robilo, no ale dzis niestety nie zdarzylam wyjsc na zewnatrz. Coraz bardziej boje sie wychodzic sama- no i maz kategorycznie mi zabronil:angry:
Ojejciu Joluś uważaj i jak tylko poczujesz ,że ci słabo wychodź na świeże powietrze. Mi tez sie zdarza ,że mi duszno i słabo teraz tego po twoim poście nie bede lekceważyć
 
jola- oj kochana uwazaj na siebie... maz ma racje jesli slabo sie czujesz to moze z kims chodz na zakupki... cale szczescie ze z dzidzia ok... ja ostatnio ladowalam ze schodow i tez dostalam zakaz...
 
Jola - kurcze to nie fajna sytuacja z tym omdleniem... cale szczescie ze nic powazniejszego sie nie stalo (ze nie upadlas na brzuszek albo cos takiego :no:) Jej, moze nie wychodz sama jak nie ma takiej potrzeby. No i na twoim miejscu koniecznie bym to zglosila poloznej, albo c.o. jak najszybciej, bo dusznosci moga byc spowodowane niskim poziomem hemoglobiny a tym samym malym doplywem tlenu do mozgu (mialas ostatnio badanie krwi na poziom hemoglobiny?)
 
Ostatnia edycja:
No i co Wy oglądacie? :confused: (Nie wiem, bo nie otworzyłam tego filmiku, co się będę denerwować teraz...)
Zajęłam się ostatnio kończeniem mojego zlecenia, i znowu za Wami nie nadążam :-D
jola466 i paula uważajcie na siebie, i z domu wychodźcie "z obstawą":tak:
kasica212 nie wiem, czy to jeszcze Ci potrzebne, ale glukozę (i tę 50g, i tę 75g) rozpuszczasz w 250-300 ml wody, wypić trzeba w ciągu 3-5 minut (nie dłużej, bo wynik jest potem niemiarodajny), a potem siedzieć! (bo można zemdleć niestety).
Pozdrowienia!
 
Dziekuuje za troske. :tak: No po tym moim przypadku- uwazajcie na siebie wszystkie. To sa tylko chwile:no:. Ja staram sie sama nie wychodzic no ale wiecie jak to jest jak maz caly dzien w pracy. Zakupow tez nie robie tylko czekam na meza. Niestety zdarzaja mi sie te oslabniecia tez jak jestem z nim- dlatego on ie chce zebym gdziekolwiek wychodzila.
Iwee- wiesz jak tu jest- kre mialam badana w 14 tygodniu. Tutaj w UK badaja tylko raz. A no i dowiedzialam sie takze ze takiego czegos jak badanie na glukoze( no te co o nim pisalyscie) to tutaj nie robia. Wiec juz sama nie wiem- mczekam tylko ta ten lot do Polski- no i wtedy sobie zrobie chyba wszystko co mozliwe;-). No a przedewszystkim to musze miec koniecznie usg w 28tygodniu- po to zeny sprawdzic jak tam nereczki moich babelkow.
Sheepy- dzieki za te nazwe leku. Ja tez narazie staram sie nie faszerowac lekami. Ale mama juz zalatwila recepte i mi przysle, tak na wszelki wypadek jakbym przed tym lotem miala jakies skurcze.
 
reklama
Do góry