no a mycie naczyń wrrr
Aga ale jaka wprawa w tym obieraniu...robię to ekspresowo...
hahaha - akurat z myciem naczyć to... wierzę na słowo... zresztą nie tylko, boo... za każdym razem jak jest Kasia u mnie... dziwnym przypadkiem naczynia są nagle pozmywane... mówie Wam czary - mary.
Laseczki - otwieram winko na cześć naszej Izuni!!! Która się przyłącza (nieletnim i ciężarnym nie polewam, chyba, że za zgodą Rodziców bądź Panów M)???
Ostatnia edycja: