reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

reklama
Kasiu no wykończy mnie ten mój Szkrabik. Muszę jednak pochwalić umiejętności tatusia , który zadzwonił do mnie niesłychanie dumny,że Damian zjadł zupkę i aż zaglądał do miski :-D ( jak on to zrobił???? )
W każdym razie ciekawa jestem które zębiska teraz będą następne ;-)

Co do Twojego Fifiego to wiesz ,że jestem fanką jego umiejętności. Niezwykły jest :tak:
No i gratuluję komunikatu :-D
Musze przyznać ze Damiś nie kojarzy nocnika z załatwianiem się ale uczymy go by wiedział kiedy robi siusiu i kupkę. Sika już prawie na zawołanie:-D jak mu się powie "psi psi" to tak mocno się stara i siusia jak ma czym , tez jestem z niego dumna...
Z kupką nam się udało także...z tym ,że Damis robił do pieluszki ale stękał w taki charakterystyczny "nauczony" sposób jakby sygnalizując co robi. Myślę ze z czasem nauczy się sygnalizowac zanim zrobi :tak:
Teraz tylko pozostaje kwestia nauczenia go załatwiania się na siedząco...a to trudne po tym jak pozwoliliśmy mu sikać w ogródku :-D
 
Confi uśmiałam się:-DJa na przekór nie umiem nauczyć Filipka, że można też sikać na stojącą :-Dwłaśnie na trawkę w ogródku.Śmiałam się do M że musi mu pokazać,ale jakiś niechętny:-D.A co do jedzenia Damianka po prostu musi to robić tatuś i problem z głowy....tylko co na to tatuś??;-)
 
Hej kobitki:-)
Przywitam się tylko,jestesmy już w domku...było super pomimo początkowo niefajnej pogody ale od poniedziałku wylegiwaliśmy się na plaży i o to chodziło:tak:;-)
Nadinka rewelacyjna już nie boje się z nią podróżować-mogę co tydzień:-D
Dobra lece nadrobić co u Was....moze dzisiaj mi się uda:-D;-)
 
Jeju,niby mało stron do nadrobienia ale jednak się uzbieralo;-)
No nic zaczynam...

Kasica...to i ja dołącze do tłumu biegaaaaajj z brzuuuszkieemmmm:tak:
A tak serio to powodzenia Wam życze,oby szybciutko spełniły się w
Wasze plany:tak::-)

Marzenko....bardzo spóznione:sorry::sorry::sorry: ale szczere z serca życzenia Wszystkiego Najlepszego z okazji Rocznicy...Mnóstwo Miłości i Samych Szczęśliwych Chwil:-)
Gratulacje dla biegającej Nataszki....widok miny rodziców Antosi-bezcenny;-)
Kochana u mnie też problem z podawaniem lekarstw,fakt nie podaje jej często bo nie musze ale jak już to tylko strzykawką do buziolka przez zaciśnięte zęby-inaczej nie ma szans:no:

Kasiu...dla Wiktorii życzenia Wszystkiego Dobrego z okazji urodzinek:tak:
A Filipek to mnie rozkłada na łopatki-boszeee jakie kumate dziecko,gratuluje Wam:tak: U nas nocnikowa przygoda chwilowo przerwana...zapomniałam zabrać na wakacje i niestety robimy do pieluchy. Młoda sygnalizuje ze zrobiła kupke ale zawsze po fakcie albo w trakcie i dupa:-D
No i gratuluje podjęcia decyzji o szkole-też bym poszła ale tak mi sie nie chce:zawstydzona/y:

Mmatysia...udanego wypoczynku:tak::-)

Okruszku...sama przyjemność czytać Twojego posta,taki radosny,pełen optymizmu no i miłości. Wy to wzorcową rodziną jesteście...zazdroszcze ale pozytywnie,fajnie wiedzieć że są szczęśliwe rodziny:tak: Gratuluje mieszkanka:-)

Mama Niki...ale tobie kochana dobrze z tymi kosmetyczkami:tak: co do makijażu permanentnego to polecam,robiłam brewki 3 lata temu i byłam bardzo zadowolona,święty spokój był:tak: teraz by się już korekta przydała ale nie mam kiedy za bardzo i nie chce mi się-ostatnio mało rzeczy mi się chce:baffled:

Jolu...udanego pobytu w pl,odpoczywaj kochana:tak: gratulacje dla dziewczynek za nowe umiejętności. Zdjęcie jest śliczne,tzn dziewczynki:-)

Aguś...bardzo pozytywnego rozwiązania problemów życze-z całego serca:tak:
Widze że Jagódka niezle daje mamie popalić...ochh wiem coś o tym ale pomyśl że jeszcze troszke i nasze Szogunki z tego wyrosną-chyba:sorry:

Tsarina...przygody ze szkwałem nie zazdroszcze ale wszystko się dobrze skończyło i nawet wesoło;-)
Przeczytałam oczywiście artykuł eMa i po raz kolejny stwierdzam że jest świetny,super się go czyta.Rewelacyjnie ujęte to co większość z nas myśli:tak:Gratki

Confi...oj u Ciebie też "jedzeniowy" problem... moja mała jak tylko podchodze z łyzeczka to zaraz chce sama-nie jeść ale się bawić:baffled: obiadki są be...ewentualnie mięsko poskubie.Nie ma opcji zeby zjadła coś w pozycji siedziącej,zaraz są wedrówki...po prostu cyrk na kółkach. Znowu tylko by mleczko piła....nie wiem czy to zęby bo faktycznie pare dni temu wyszła jej górna czwórka a druga za niedługo się przebije-może to o to chodzi:baffled: Na razie uzbrajam sie w cierpliwość ale czasem jest to trudne;-)

Jejuuu,mam nadzieje że udało mi się nadrobić,jeżeli kogoś pominęłam to sorkiiii:sorry:
Miłąego wieczorku:-)

Kasia...mówisz masz:-D:-D:-D
 

Załączniki

  • 174.jpg
    174.jpg
    31 KB · Wyświetleń: 61
Ostatnia edycja:
Roxy - jak fajnie, że wróciłaś! To kiedy kawa?

No i pocieszę Was, że Natasza też ostatnio jeść za bardzo nie chce. Owszem sama by chętne grzebała w tym jedzeniu, ale żeby tak dać się nakarmić to już nie bardzo... Tak, że karmienie jej to ostatnio tortura.

A jak czytam o tych Waszych sukcesach nocnikowych to zazdroszczę... Ja - wstyd się przyznać - nie mogę się jakoś zabrać za to. Wcześniej Młoda nie chciała siadać na nocnik, darła się, prężyła i nie dało rady jej posadzić... no i jakoś się zniechęciłam... a trzeba by w końcu było...
 
witajcie Kobitki

Confi - no to super, że babski wypad był taki udany. Zapewne mocno podładowałaś sobie akumulatorki - ja też tak chce!!!
Co do Damianka... no cóż... i ja skłaniam się z werdyktem owego jedzeniowego stanu - ku ząbkom.
Będzie dobrze - najważniejsze, że je konkretne rzeczy, no i butla nie jest beee - więc kotleta będzie mleczkiem popijał.

Kasiu - brawo dla Filipka!!!:tak::-):-):-) Mądrego masz Syneczka - buziak dla Niego :*

ja podobnie jak Marzena - zniechęciłam się do dalszych prób nocnikowania ("miętka" dupa jestem... potrafię walczyć, ale jeżeli jest tylko gorzej... to wymiękam:confused2:). Sadzam ją... ale jej siad trwa może z 5 sekund... i już dziecka nie ma. Przywiązać ją/przykleić, hmmm???

Z jedzeniem u nas polepszyło się troszkę. Wyszły jej dolne trójki - więc nie uraża jej już to wszystko. Fakt, że podczas jedzenia biega jak opętana... Ale prędzej czy później zjada to co miała nałożone.
No i podobnie jak Damian - Ona woli konkrety - jak np. dostaje kanapeczkę - najpierw zjada wędlinę, później serek, a chlebek podrobi na milion kawałeczków - częścią częstując mnie, moją mamę, mojego tatę, psa, kota... a resztę wetrze w podłogę...

Roxy - ale słodziuchna Nadinka - normalnie MISS Plaży!!!Bosska Niuńka
Wiedziałam, że wyjazd z Nią będzie baaaardzo udany:tak::-):-):-)


dobra... kończy mi się kawka, włosy mam w pół suche... zajrzę do Was później - mam nadzieję, że pojawicie się:happy:.
 
reklama


Witam majóweczki:-)
Jolu-super że tak fajnie spędzacie pobyt w Pl.Brawa dla dziewczynek za nabycie nowych umiejętności:tak:bardzo się ciesze że udało Ci się przyjechać bo wiem jak ten pobyt tu wiele dla Ciebie znaczy.

Kasiu-gratuluje tak mądrego synusia:tak:
Tsarina-świetnie m pisze!!!!:tak:Prosze pogratulować emowi w moim imieniu:tak:zdolna bestia!!! Co jade do Krościeńka to przejeżdzam obok Krakowa myślami wtedy jestem z wami:tak:

Mamamatysia-co uwas słychować?jak chłopaki i najważniejsze czy ty wypoczełaś?

Kasica-jak zdrówko Ci pozwoli to biegaj kochana z brzuszkiem:tak:
m&m's-co tam ciekawego słychować ?jak twoje skarby???

Roxy-ten mój fryzjer i kosmetolog raz w miesiącu to moje jedyne wyjście i czas tylko dla siebie,wtedy jestem sama i przez ten moment ktoś dba o mnie.

Dziś była u mnie znajoma ,która ma córeczke Zuzie-tak mądrej i samodzielnej dziewczynki jeszcze niewidziałam :tak:chodzi bez pampersa ,ładnie woła śiku,ładnie mówi a pozatym straszna z niej czyściocha:tak:jest tylko o miesiąc starsza od Nicol:szok:My nie mamy problemu z nocniśiem-Niki ładnie robi kupke ,jak ją posadze na nocniczek to siedzi powiem jej z dwa razy żeby zrobiła kupke i robi psi psi-tak mówi na siku ,ale wydaje mi się że siku tak przy okazji>Bo same psi psi nie zawoła.Pytając ją gdzie trzeba robić kupke to odpowiada-nocnisia pampusia nie nie .Zdaży jej się bardzo rzadko zrobić kupke na spaniu jak ma lekką biegunke.A zawsze sadzam ją dwa razy i kupke zrobi.
Teraz też mam troszke problem z podawaniem obiadku-zazwyczaj ładnie jadła przy krzesełku ,a teraz jest tak że biegam za nia z obiadkiem i daje .Wiem że to źle bo tak się szkraba nie powinno karmić bo do niczego dobrego to nie doprowadzi ,ale jednak tak robie ażeby mała coś przegryzła.Mam nadzieje że szybko jej to minie!!!
Dziś jestem tak naminowana jak niewiem co ,m zaprosił sobie 6 znajomych na godzine 19tą .Sam po pracy pojechał sobie nad wode do znajomych .A ja z mała sama ,wpadła po16 niespodziewanie znajoma z dzieckiem a potem znajomi ema.Także wszystkimi musiałam się zająć sama .Jak można tak się zachować zaprosić gości a potem ich olać.Wstyd mi normalnie za brak jego kultury osobistej.Ostatnio wogóle mam wszystkiego dość!wszystko musze robić sama .Niki jak chodzi spać o 20 tak dziś poszła po 22 bo znajomi ema pojechali po 22 i nikt nie pomyśłał otym że jest w domku małe dziecko.M zamiast delikatnie gosciom dać do zrozumienia że to pora aby jechać do domku to serwował kolejne drinki.Kurcze wogóle mam tak zły okres od tygodnia nie potrafie dogadać się z m,śpie codzień po 2 godzinki i to wszystko ,mam już dość i fizycznie i psychicznie.M nie dba ani o mnie ani Niki.Twierdzi że był w pracy i jest zmę czony i zajmuje się tylko sobą:-(Przepraszam kochane że wam się tak pożaliłam ale nie wiem sama co mam zrobić ,bo z m nie da sie normalnie rozmawiać!najchętniej spakowałabym torby i poszła do rodziców:zawstydzona/y::-(Nigdy mi chyba jeszcze nie było tak źle jak teraz:-(może wy coś mądrego doradzicie....
Dobrej nocy majóweczki,uciekam do sypialni chociaż i tak spać nie potrafie a rano trzeba wstać i o7 jechać robić klientce baleyage,mama mi zostanie z Niki a ja przynajmniej zapomne o problemach i podłubie sobie we włosach.papa
 
Do góry