reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Tsarina nie szkodzi ;-)

Właśnie dziewczyny dumamy ze Zbyszkiem. Bo czeka mnie jeszcze jeden MRI we wrześniu i liczymy że max do końca października pozbędę się tych nieszczęsnych zębów. Stąd nasze wysilanie mózgownic :eek: Czy odkładać juniora jeszcze o rok czy w letnie wakacje z brzusiem chodzić Mam do myślenia....

biegaj z brzuszkiem! biegaj z brzuszkiem! biegaj z brzuszkiem!

wiem, wiem, tłumy znów sie rozbijają na wrotach na forum... ale rozumiem, wakacja, urlopy, piękne pogody, parki zabaw i takie tam...
eh...
wpadnę jeszcze do Was później...
muuuuuaaaaa

a i postanowiłam wspierać nową akcję:
krowy.jpg


oraz dla plażowiczek:
opalasz.jpg
 
reklama
Hej kobietki!!!
Wpadam się przywitać i oznajmić,że żyjemy.:-D Widzę,ze pustki. Mam nadzieje,ze po wakacjach wrócą nasze ranne i wieczorne rozmowy.

Kasiu ,wysłałam Ci PW przed urlopem.Przeczytałaś?

Tsarina ,polecałaś kiedyś grę ,,wolni farmerzy,,- w końcu do niej zajrzałam i jestem farmerem:-D. Spadam zbierać szpinak;-)
 
Tsarina ,polecałaś kiedyś grę ,,wolni farmerzy,,- w końcu do niej zajrzałam i jestem farmerem:-D. Spadam zbierać szpinak;-)

Jak wolisz się stroić i zmieniać fryzurki, to jest jeszcze imperiumstylu.pl... też ciekawie!

tłumy tu znów niesamowite... ale ja chciałam się pokajać...

Marzenko rzucilam okiem na Twój suwaczek i wstyd mi, bo ani nie podrzuciłac Ci pięknych koronek, ani butelki szampana, ani życzeń... zrobię to teraz, nie pogniewasz się?

Wszystkiego co najlepsze, najmilsze, najszczęśliwsze, najdłuższe i najtwardsze (długich lat wspolnego życia i twardych, solidnych fundamentów Waszego małżeństwa!!!!), z całego serducha życzę Ci w dniu twojej siódmej rocznicy ślubu!
bukiet.jpg
 
Puk, puk....czy jest tu ktoś?
Chciałoby się powiedzieć "gdzie się podziewacie" ale wcale nie jestem lepsza :zawstydzona/y:
namnożyło mi się ostatnio obowiązków, nie mam czasu nawet by zajrzec. Już chyba dwa razy się zalogowałam i nawet nie doczytałam co u was....ech
Mamy masę rzeczy na głowie, kredyt na mieszkanie, sprawy organizacyjne i ząbkujący Damiś ....nie dość ,że ząbkujący to jeszcze ostatnio jakieś paskudy go pokąsały i jest cały w krostach :baffled: aż do lekarza pojechaliśmy bo juz się bałam ze to jakieś choróbsko. Na szczeście i nieszczęście jednocześnie to ukąszenia meszek najprawdopodobniej. Dostał wapno i jakąś maść łagodzącą.
Dziewczyny dopiero teraz przeczytałam ,że u niektórych powódź była dość blisko...aż skóra cierpnie jak się o tym słyszy i czyta . Ciekawe jak tam u Was....chyba przeszło bokiem co?

Tsarina to mieliście przygodę ze szkwałem...dobrze ze udało się wam schować. Powodzenia w dietce...p[amiętaj ,że to Tobie ma być dobrze i nie rób nic na siłę ;-)
i broń boże nie głodź się bo klapsa zarobisz.
Narobiłaś mi smaka biszkoptem z kremem malinowym...mniam. Ja wczoraj zrobiłam placuszki z naszych "papierówek" z cynamonem....Damiś wsuwał jak dziki :-)

Kasica gratuluję pomyśnych wyników i przyłączam się do Tsarinowego skandowania..."bie-gaj-z-brzu-szkiem, bie-gaj-z-brzu-szkiem!!" :-D
no i życzę Sance braciszka rzecz jasna :tak:


a tak w ogóle to moje dziecko zaczęło jeść...nawet nie plując...efekt jest taki ,że przez dwa miesiące przybrał prawie kilogram :szok: i w końcu wygląda jak dziecko a nie wieszaczek i szczypiorek ;-)
Mamusi też by się przydało bo znów nadrobiłam 3 stracone kilogramy...ech obżartuch. No nic...poczekam aż wrócicie i ni stąd ni z owąd wtrynię się w rozmowę jak tylko będę mogła :tak::-)
 
Marzenko wszystkiego naj naj najlepszego z okazji rocznicy ślubu!!!:tak:
Kasiu czy Twoja Wikuśka nie ma dzisiaj urodzin? Wydaje mi się,że tak. Sto lat dla solenizantki.:tak:
Tsarino jak mi się znudzą wolni farmerzy to zajrzę do gry która polecasz.:eek:
Confi jak po urlopie?
 
Marzenko wszystkiego dobrego, co bliskością i miłością pachnie, owija szalem wyrozumiałości i okala zdrowiem w pełnej krasie.

Ankzoc i Roxy - udanego i wypasionego w smaczne i kolorowe wspomnienia wypoczynku.

Aga km - aby ominęły Ciebie troski o bezpieczeństwo domostwa.

Kasica - owocnego baraszkowania :).

Barmanka - wypoczynku pomiędzy jednym tańcem a kolejnym, pomiędzy jednym kieliszkiem a kolejnym i pyszność na stole i pod stołem, dobrych butów i mężowskiego ramienia non stop :)
 
Witajcie,

u nas pochmurno... a to nie pomaga mi w sprawnym funkcjonowaniu - niedość, że się źle czuje od dłuższego czasu, to jeszcze przez tą aurę nie mam ochoty na to by w ogóle wstać z łóżka (na dodatek od wczoraj mam mega bolący @, buuuu).. No ale dzieć poleżeć nie pozwoli - więc się tułam po domku.

Confi - witaj z powrotem!!! Opowiadaj jak Ci urlopik minął.

Monika - witaj Kochana!!! No i ... apeluję do Ciebie - proszę rozbudź to nasze forumowe towarzystwo... :-) Co u Twoich Chłopców? - opoooowiadaj!!!

Barmanko - i jak po powrocie do kraju? Rodzinka zamęcza? Jak przygotowania do weselicha? mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku, a wesele będzie suuuper zabawą dla Waszej Trójeczki :-)

a teraz spoźnione życzonka :zawstydzona/y::

Marzenko - Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu. Oby Wasza miłość ciągle się umacniała, no i co rusz odkrywała nowe piękne aspekty ze wspólnego bycia razem!!!

Kasiu - Wszystkeigo najlepszego dla Wiktorki - buziaki dla naszej forumowej modeleczki :***



Kasico - jeżeli zdrówko Ci na to pozwala, a sama masz siłę i ogromne chęci - to.... daj się ponieść emocjom i bie-gaj - z - brzu-szkiem!!!:tak::-):-):-)

mamo Niki - jak po wizycie u kosmetyczki?

Mmatysia - udanego pobytu w Kudowie :-) Obyś powróciła do nas niczym nowonarodzona!!! Buziaki dla Chłopaków

Bohaciefko - dziękuję Kochana za ciepłe słowa - ryzyko powodziowe jest już za nami :happy:
Ale... jakoś wewnątrz za dużo spraw mi się nawarstwiło... i nie potrafię powrócić do normalności... Wszystko mnie wkurza :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane.
Jakoś tak ostatnio weny brak na pisanie.
Wczoraj jak niektóre zauważyły muaaaaaa świętowaliśmy urodzinki Wiktorii,i w końcu byłam w kinie co prawda tylko na Shreku:-Dale od czegoś trzeba zacząć;-).
Aga przybijam piątkę ja też mam @ :sorry:.
Marzenko i Ja składam Wam najserdeczniejsze życzenia rocznicowe:tak:.Jak się czuje Nati??
Moniko oczywiście dostałam PW jeszcze przed urlopem,dziękuję;-).
Matysia szczęśliwej podróży, daj znać jak tam wasza odnowa.

Dziewczynki z okazji 13 w piątek życzę dobrego dnia.
 
Ostatnia edycja:
Kasia, Marzena - widzę, że jesteście... piszcie coś więcej, cooo?

Kasiu - i jakie wrażenia po Shreku?? Równie udany jak poprzednie?? Fifi też był z Wami w kinie?

Marzena - opowiadaj jak tam po urlopie? Jak Nataszka? Są już postępy w chodzeniu?
 
reklama
HALLO!!!

Dziękuję bardzo za życzenia rocznicowe! Muaaaa***

Tsraino - dla Ciebie indywidualne podziękowania! Spostrzegawcza Generałowo!!! Muaaa***

Kasiu - dla Wiktorii Wszystkiego najlepszego!!! I oby wakacje jej się dłużyły!!!
I proszę o więcej zdjęć, bo czuję niedosyt! Mam nadzieję, że na gg mi coś napisałaś, ale to dopiero jutro się dowiem...

Aguś - zdrówka Kochana!!!

A dlaczego ja nic nie wiem o wyjeździe Mmatysia??? Pewnie mnie konferencje omijają, tak? Ale od przyszłego tygodnia się poprawię!

A Nati kaszle i kaszle... Bidulka... I za cholere syropów pić nie chce!!! Już strzykawką jej daję, ale to i tak mordęga! Macie jakiś spsób? I to dziwne, bo w środę jak od lekarza wróciłyśmy to dałam jej w takim kieliszeczku i elegancko wypiła. A w czwartek rano - nie i koniec!!! Wypluwa to i za nic nie połknie. Ktoś ją musi trzymać, a ja brutalnie strzykawką do gardła wlewam. Ale ile przy tym płaczu jest!!! No i i tak część uda jej się wypluć jakoś... Nie mam patentu na to...

Kasia, Marzena - widzę, że jesteście... piszcie coś więcej, cooo?
ja teraz korzystam z okazji, że Młoda śpi... ale to już długo nie potrwa zapewne... a tak to od tygodnia jestem u rodziców. Sławka cały czas nie ma. Ale mam nadzieję, że jutro wróci, to i ja do domu pojadę... a w przyszłym tygodniu to raczej siedzę w domu, więc mam nadzieję na jakieś kaonferencje czy inne pogaduszki...
po tygodniu spędzonym u rodziców mam dość!!!


Marzena - opowiadaj jak tam po urlopie? Jak Nataszka? Są już postępy w chodzeniu?
postępy w chodzeniu, jak najbardziej... teraz to już biega, a nie chodzi!

edit:
połącz z tamtym, bo miałam nadzieję, że coś napiszecie pomiędzy...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry