witam się ze stabilnego i suchego gruntu
mieszkam dość blisko rzeki - bo prawie widzę jej koryto (aktualnie - powstały korek z aut mi je zasłania
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![Wściekła(y) :angry: :angry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/angry.gif)
, no i zaliścione drzewa), ale nie wylała na tyle bym się mocno zamartwiała (choć przyznam się, że zaczęłam się zastanawiać nad rzędnymi koryta, mostu, i swojego domku..
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
. i chyba przetrwałabym falę, która pojawiła się w Zgorzelcu)
Strasznie przykre jest to, co dzieje się w pobliżu. Dzisiaj byłam w Lubaniu (Lubań położony jest niedaleko Bogatyni), no i jak jechałam z M to byliśmy w dużym szoku co sie stało z tak małymi ciekami wodnymi... Zagrody zalane wodą, domy w poblizu cieków mocno "poobejmowane" zalanymi terenami, ludzie układający worki z piaskiem... Zgroza...
A przecież aż tak długo nie padało... Pamiętam przynajmniej ze 100 mocniejszych ulew.
Co do Bogatyni - no tu w 100% odpowiedzialna jest zapora... Czy nasze Państwo mogłoby myśleć bardziej prewencyjnie?
W tym roku tyle zasiłków zostało wypłaconych z tytułu powodzi... a jakby tak od przyszłego roku tą kaskę przeznaczyć na remonty zapór, umocnień brzegów, pogłębienia koryt..?
Roxy - mówiłam Ci, że Nadinka suuuper zniesie podróż. No i popatrz... zmiana miejsca robi z niej Aniołka.
Życzę Wam wiekszej ilości Slonka:-):-):-)
Ankzoc - a co tam u Was? Wiem, że powódź Wam nie zagraża... ale... jak wyglądają Wasze trasy turystyczne?
Tsarino - uuuuu - ale mieliście przygodę. Dobrze, że się ona tak zakończyła. No i suuuper, że miałyscie takich goryli, co to własnym ciałem osłonią Was przed wszelakim złem tego świata.
Co do Twoich smakowitości - błagam - cichooo - muszę się "odkazić" od wszystkiego dobrego, bo... poprzesadzałam ostatnimi czasy, i skutkuje to moim złym samopoczuciem, ciągle bolącym brzuchem, itd... Czyli u mnie znowu dietka się szykuje... bleeee
Dzięki dziewczynki za troskę (
Martuś, mamo Niki, Marzenko)