reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy majowe 2009

Dzień dobry!

Asiu
Trzymaj się ciepło!! Ściskam Ciebie mocno i mam nadzieję, że zły nastrój szybko minie...:-)

A ja wczoraj z Kasią byłyśmy na spotkaniu z moimi dwiema przyjaciółkami, które też mają córeczki (2 latka, prawie roczek i cztery miesiące) Kasia zachwycona...a mama chyba jeszcze bardziej;-) spędzilłyśmy cały dzień od rana do późnego wieczora....spotkanie super....Ja czuję sie jak nowo narodzona:tak: potrzebne mi było takie spotkanie...
Dzisiaj za to mam pełno roboty:baffled:
Miłego dnia!!
 
reklama
Hejo, :-)

Aguś, tak mi przykro z powodu kotki. :-( :-(
a mogę zapytać co się stało? bo w sumie 7 tyg to jeszcze kociątko.
Ech wspólczuję wam bardzo.
Dzięki Confi - pooddychaj świeżym rześkim powietrzem

M&m's - Uraz neurologiczny... krwiak mózgu....musiała spaść z czegoś wysokiego na główkę. Cały dzień nie było nas w domu wróciliśmy ok 18.00 a Ona już była osowiała, potem straciła władze w łapkach przewracała się a potem dostała drgawek. Szybko do przychodni dostała zastrzyki żeby krwiak się wchłonął. Ale niestety po kilku godzinach już było po niej.
Zostały jeszcze 4 kotki ale teraz nie mam serca brać kolejnego.... mój M. napisał mi rano że ma doła...
 
Dzięki Confi - pooddychaj świeżym rześkim powietrzem

M&m's - Uraz neurologiczny... krwiak mózgu....musiała spaść z czegoś wysokiego na główkę. Cały dzień nie było nas w domu wróciliśmy ok 18.00 a Ona już była osowiała, potem straciła władze w łapkach przewracała się a potem dostała drgawek. Szybko do przychodni dostała zastrzyki żeby krwiak się wchłonął. Ale niestety po kilku godzinach już było po niej.
Zostały jeszcze 4 kotki ale teraz nie mam serca brać kolejnego.... mój M. napisał mi rano że ma doła...

to straszne!!!!!!
naprawdę bardzo mi przykro.
 
Aga przykro mi z powodu kotki... dwa lata temu w podonych okolicznościach straciiśmy psa, bernardyna. Borys chciał uciec do suczki, bo miała te dni i przy próbie wydostanie się z kojca tak się zakleszczył, że złamał sobie kręgosłup. Reszta tak jak piszesz, ale weterynarz już szans nie widział na ratowanie tylko zapewnił mu bezbolesną śmierć,

Confi głowa do góry! zobaczysz, spędzicie nieco czasu w buszu i to będzie mile spędzony czas- może AgA doradzi Wam jak się bawić w lesie?

ja też mam nerwowy dzień... rano mąż zabronił mi jechac do rodziców, bo on przecież do pracy idzie dopiero na 13 więc powinnyśmy być w domu z nim- a tym czasem ugotujemy się w domu! już jest 30 st! a po drugie, 28 sierpnia mam ślub siostry. Chciałam konieczni mieć tydzień wcześniej więcej czasu by pojechać do rodziców i jej pomóc. Ot, choćby w przeprowadzce do szwagra! M miał wziąć wolne i posiedzieć z Izą... ale nie! tak kombinował i kombinował, że przekombinował i wolne dostał tylko na dwa dni przed ślubem! i o mały włos musiałby iśc do pracy w niedziele po slubie! no szlag mnie trafił i co ja siostrze pomoge? będę ja wspierać telefonicznie? przecież z Izą na rękach nic nie pomogę, chyba, że będe stała i mówiła, to pudło tu, to tam, a to zostaw w korytarzu!

najbardziej mnie boli to, ze przed moim slubem to własnie ta sisotra stała zawsze przy mnie z wkurzającą mnie listą i mówiła czego jeszcze nie zrobiłam a co już mam z głowy- wszystko miałam załatwione, wszystko na czas, pamiętała o każdym detalu! a ja jej taki nr wytnę!

a i mam pytanie dotyczące kupnych napojów:
czy jak kupujecie dzieciom picie w sklepie, np. soczki, to czy są to soczki w kartoniku albo woda mineralna w butelce z ustnikiem lub bidonem, to czy dajecie takie dzieciom do picia? czy przelewacie? ja daje Izie Mirce tak jak kupię, soczek Tymbark Toons w kartoniku albo wodę Aquarel z butelki, nie przelewam, bo mi z tym nie wygodnie. Pytam, bo mnie koleżanka zaskoczyła, bo zawsze przelewa...
 
Ostatnia edycja:
hej majóweczki:-)
Confi-u mnie to samo od jakiegos tygodnia:no:chodze poddenerwowana ,wszystko mnie irytuje,w nocy mało śpie ,jak się denerwuje to tak mam.Stwierdziłam że niezbędny bardzo mi jest wyjazd na bezludną wyspe aby odpocząć totalnie i fizycznie i psychicznie

Kasiu -miło że pytasz:tak:tak po kolei to Niki miała ponad 4dni biegunke w ubiegłym tygodniu ,wysypke ala potówki,ząbkowanie ,gorączka +non stop grymaszenie piszczenie wrzaski i płacz oraz m który działał i nadal działa na mnie jak czerwona płachta na byka:no:Pojechałam z Niki do innego lek.okazało się że to ordynator szpitala,konkretny lekarz.Obbadał mojego łobuza od stóp do głów.Ma wysypke prawdopodobnie przez infekcje wirusową,troszke zmian na gardełku i idą jej 4ząbki naraz.Takze u mnie tak jak u Roxy -padam dosłownie na pysk.
także musze się postarać wrzucić na luz ,bo nawet wypad tu do Krościeńka mi nie pomógł.M to myśłałam że ubije jak podjechaliśmy na miejsce.Tym razem do innego hotelu bo w Willi której bylismy ostatnio :-(nie było miejsca :no:także hotel jest ble ,i wszystko dla mnie jest tu ble.Nigdy w życiu nie zdam się już na m i nie pozwole mu wybrać hotelu.Sporo w tym mojej winy bo tak przez ten tydzień byłam nabuzowana i zmęczona że w tej kwestii zdałam się na niego,spory błąd.
niby to jest jakaś zabytkowa willa z lat 30-stych .Tak też wyglada,niema totalnie zrobionego nic z myślą o dzieciach ,więc dlatego mi tu nic nie pasi ortaz oczywiście warunki w pokoju.Ech no pomarudziłam ,mam nadzieje że się nie gniewacie-ale jesttem tak zniesmaczona pierwszy raz trafiłam w taką nore.

Niki właśnie wstała więc trzeba gdzieś wyskoczyć puki m jest wrócił z ryb ,ja nie bardzo moge z nim chodzić na rybki bo on wychodzi o 4rano i włazi czły do rzeki,uprawia tzw wędkarstwo muchowe ,nie ma takich miejsc gdzie można by było z wóxkiem chodzić ,więc m sam kursuje.Dziś dojadą jego kumple i mają mieć pokój obok nas tzn,łączący się z naszym poprzez balkon mamy wspólny balkon.Także m to ma odpczynek udany.Może w niedziele pojedziemy do Zakopanego to coś będzie moze mamcia miała dla siebie.Najbardziej bym chciala ażeby Niki mniej mamie dokuczała ,no ale bidula w sumie co ma zrobic jak ząbki dokuczają.

Aga-bardzo mi przykro że was taka nieprzyjemnośc spotkała,szkoda koteczka taki mały ,żal twojego m jak biedny tak przeżywa,moze kiedyś znów przygarniecie jeszcze jakąś inną kicie.Mam nadzieje że szybko żal minie i bedzie znów uwas w domku wesoło!

Tsarina-mega dobry pomysł,oj bedzie się działo na panieńskikm:tak:super!udanej imprezy!

ok kochane ja uciekam puki m jest ,jedziemy gdzieś tam:-)
Wieczorem jak Niki będzie spała to kukne do was ,dobrze że laptopa wziełam :tak:
tylko nie bijcie ze tak nasmęciłam!miłego dzionka kochane.
 
Hej babolki:-)

W ciągu dnia to nie mam kiedy tutaj siaść,wieczorkiem znów sto innych rzeczy na głowie:sorry2: Ale mój szkrab włąśnie ucina sobie drzemke to wpadłam sie przywitać:-)
U nas za chwile bedzie waliło piorunami,taki zaduch i sie zachmurzyło że szok:szok:
Ale przynajmniej odetchne świeżym powietrzem:tak:

AgA...bardzo mi przykro z powodu kotka,takie maleństwo:-(
Mam jednak nadzieje że szybko się otrząśniecie i może jednak jakis słodziak u Was zamieszka:sorry2:
Aguś co do jedzenia Zosi to Nadia też nie bardzo za obiadkami,same owoce i jakies pierdołki...mleko zawsze chętnie.Tylko że moja uwielbia mięsko,szyneczke to zawsze cos w łapke dostanie i skubie...mam nadzieje że taka niechęc do jedzenia konkretnych rzeczy minie:tak:

Confi...głowa do góry...troszkę odpoczna dzieciaczki od tych upałów...a w świetnym towarzystwie to nawet jak aura nie taka jak byś chciała bedzie fajnie:tak:

Tsarina...przeczytałam historie o Waszym psie i normalnie mnie zmroziło:szok: matkooo,biedne psisko:baffled:
Szkoda że tak wyszło z pracą Twojego męża ale myśle że Twoja siostra zrozumie i nie będzie miała ci za złe:tak: Na pewno:tak:
Pomysł z panienskim rewelacyjny,seriooo...ale Ty to masz same świetne pomysły,mam nadzieje ze duzo fotek porobisz i nam pokażesz;-)
Co do soczków to ja przelewam bo jak narazie dawałam małej tylko takie typowo dla dzieci...gerber,hipp,bobovita...i zawsze mieszam z przegotowaną wodą mineralną. Chociaż dzisiaj na spacerku kupiłam sobie taki mały sok ze słomką właśnie w kartonie i jak młoda zobaczyła to nie chciała swojej butli tylko soczek wypiła z kartonu:-D

Mama Niki...oj kochana widze że niezle Ci męzulek za skóre zalazł...ale mimo wszystko fajnie sie macie,czesto wyjezdzacie-super:tak: Tez bym tak chciała ale narazie to niewykonalne...już nie moge się wczasów doczekać...buuu
 
Tsarina...przeczytałam historie o Waszym psie i normalnie mnie zmroziło:szok: matkooo,biedne psisko:baffled:
Szkoda że tak wyszło z pracą Twojego męża ale myśle że Twoja siostra zrozumie i nie będzie miała ci za złe:tak: Na pewno:tak:
Pomysł z panienskim rewelacyjny,seriooo...ale Ty to masz same świetne pomysły,mam nadzieje ze duzo fotek porobisz i nam pokażesz;-)
Co do soczków to ja przelewam bo jak narazie dawałam małej tylko takie typowo dla dzieci...gerber,hipp,bobovita...i zawsze mieszam z przegotowaną wodą mineralną. Chociaż dzisiaj na spacerku kupiłam sobie taki mały sok ze słomką właśnie w kartonie i jak młoda zobaczyła to nie chciała swojej butli tylko soczek wypiła z kartonu:-D

ja te soczki to w małych ilościach, ale jak jest taki zaduch jak teraz to nie mam serca nie dać Izie wody mineralnej takiej prosto ze sklepu- wiadomo, ze zawsze jest chłodniejsza...

wiecie, co ona wymysliła (w sensie Iza), wchodzi na łożko a z niego na szafkę... boję sie, że w końcu spadnie. odsunełam szafkę a ona chce skakać na nią z łóżka!

a i jeszcz jedno- kto nie zna, niech nie pluje w ekran, a kto zna, to wie czego się spodziewać:
[video=youtube;DbYtqAWDF2U]http://www.youtube.com/watch?v=DbYtqAWDF2U&feature=related[/video]


i wersja na wakacje:
http://www.youtube.com/watch?v=v3sNARLNu_Y
 
Ostatnia edycja:
Tsarina...:-D wiesz,ja myślałam że Ty preferujesz inne gusta muzyczne;-):-D boszeeeeee jaki ten facet jest oblesny,blleeee
 
Tsarina...:-D wiesz,ja myślałam że Ty preferujesz inne gusta muzyczne;-):-D boszeeeeee jaki ten facet jest oblesny,blleeee

no ja wszechstronna dziewczynka jestem... na naszych imprezkach tylko Gunther rządził... on wogóle całą płyte wydał i wszystko w tym typie... tinny weeny string bikini, touch me, tutti frutti summer love.. to niemal klasyka, a po samych tytułach widać, że muzyka wysokiej jakości! a ile ma chłopak naśladowców!

mam nadzieje, że znów udało mi się poprawić Wasze nastroje... co do panieńskiego, to mamy też gadżety ze strony Wieczr panieski, prezenty, gadety, pomysy, zabawy, boa, kajdanki, rzki, welony.:
Rdka WILLY - Wieczr panieski, prezenty, gadety, pomysy, zabawy, boa, kajdanki, rzki, welony.
Bicz (2 metry) - Wieczr panieski, prezenty, gadety, pomysy, zabawy, boa, kajdanki, rzki, welony.
Rki WILLY wiecce - rowe - Wieczr panieski, prezenty, gadety, pomysy, zabawy, boa, kajdanki, rzki, welony.
 
reklama
Hej

Tsarina
Co do soczków czy innych to nie widzę potrzeby przelewania do butelki..ale każdy robi jak chce....ja należe do tej grupy mamusiek, które nie "cudują"
Tak jak napisała Roxy to może faktycznie siostra zrozumie...i ja na Twoim miejscu pojechałabym do niej...skoro nie ma innej opcji to z dzieckiem..zawsze choć trochę jej pomożesz...

Mama Niki
No faktycznie chodzisz podminowana....postaraj się wyluzować...rozumię Cię doskonale bo też mam takie dni..ale musisz się cieszyć wakacjami...a co tam "ble" hotel:-p Życzę fajnej zabawy!

Roxy
No i ciekawa jestem czy u Was popadało czy tylko postraszyło grzmotami...u nas niestety spadło parę kroplli. tak że duchota nie z tej ziemi:no:

Dobra uciekam do wyrka
Dobrej nocy!
 
Do góry