Hejka:-)
Jakoś ostatnio to nie mam kiedy pisać,całe dnie spędzamy na dworku,w piaskownicy i z dzieciakami....czyli wymęczam Szogunka na maxa żeby wieczorkiem troszke odpocząć;-)
M&m,s...kochana jak tam przygotowania do ślubu...już za niedługo ten wspaniały dzień
Mam nadzieje że powódz nie wpłynęła na wasze plany,współczuje Wam całej tej sytuacji,no i gratki dla mężczyzn z Twojej rodzinki-spisali się
Lenka...och,to jednak wylądowaliście w szpitalu:-( Mam jednak nadzieje ze dobrze sie tam Wami zajeli i Majeczka zdrowa-tego życze
Mama Niki....kochana pytałaś o weekend-to była istna masakra ale było super,myśle że u Matysi było to samo
Teraz szykuje się następny wypasiony bo w parku święto przez te trzy dni także zbieramy siły i zabawki
;-)
No i nie badz taka skromna...na prawde świetna z Ciebie babka
Czekam na fotke z fryzurką:-)
Tsarina...jeju ile Iza wcina,ja też bym tak chciała...moja ostatnio nie bardzo z tym jedzeniem,tylko mleczko
ale staram się ograniczać przekąski,od paru dni mi się to udaje i jest lepiej
Co do upału to dzisiaj był okrutny ale jutro to dopiero będzie,zastanawiam czy sobie nie odpuscić jednego dnia i posiedzieć w domu z małą,Ona też już troszke opalona choć smaruje ja kremem z filtrem 50.
Kawał świetny-jak P będzie chrapał to wypróbuje
Monia...Witaj:-) Już w domku?
Co do odzwyczajania od pieluch to szczerze ja jeszcze o tym nie myślałam
też wysadzam małą po nocy-skutek prawie zawsze,zresztą Ona mnie oszukuje bo zawsze jak przechodzi koło toalety to woła eee a jak widzi nocnik to nie odpuści. W ciągu dnia pare razy siedzi na nocniczku ale i tak lata z pieluchą...może też spróbuje;-)
Kasia...Nadia uwielbia odkurzacz,najbardziej szarpanie go jak ja odkurzam,uwielbia też mopa,hmmmm może coś z tego bedzie na przyszłość
;-)
Marzenko...musze Ci napisać że od piatku krzywdze moje dziecko i zakładam jej sukienki i spódniczki
spodobało mi się;-)