M
Marzena80
Gość
no to wielkie ufffff!!!Marzena...spoko,damy rade
Ja nie mam samochodu bo jest w naprawie i jezdzimy pożyczonym gracikiem który prawie żadnej prędkosci nie rozwija Nie wiem czy Ty dasz rade nas pilotować;-)
bo moje auto też nie rozwija jakichś specjalnych prędkości...a poza tym jak jadę z Młodą to raczej się kulam niż jadę...
a dzieki Kasi, mogę dać Wam nawet 100% pewności , że BĘDĘ (będziemy):-):-):-) juppiiii
hurrrrraaaaa!!!!!
hurrrrraaaaa!!!!!toć to napisałam, że mężulek się zgodził... będziemy z Wami w piatek!
ale na piątek to już poprawę zapowiadają! bo w czwartek też jeszcze niby ma być nie za bardzo, ale w piątek niby lepiej... a autostradą to raz dwa pójdzie!raz, w krk znów dużo wody i nieco się boje o dojazd, gdybym miała gdzieś po drodze utknąć to wolę sama... a mąż boi się czy w takim przypadku do pracy nie zdąży, wszystko czwartek pokaże, bo jak będzie ładnie to może się jeszcze nad tym zastanowimy... no ale pan
Tsarin już się cieszy na cały dzień sam na sam z Dzidziołkiem,