kasia1208
Mama Wiktorci i Filipka
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2008
- Postów
- 4 920
słyszałam że dzieci do roku są uodpornione ale tego na pewno nie wiem...trzymaj się kochana:-(Witaj, nic ciekawego....:--
-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
słyszałam że dzieci do roku są uodpornione ale tego na pewno nie wiem...trzymaj się kochana:-(Witaj, nic ciekawego....:--
-(
podobno im młodsze dziecko tym łagodniejsze objawy ale nie ma reguły...oj Mamstud badzo mi przykro, że tak to wszystko się poukładało... a czy ospa w tej chwili jest dla Gaby jakoś bardziej niebezpieczna?
Mamstud nie wiedziałam o powadze sytuacji i co sie dziejeO jak dobrze, że jesteście!
Dziękuję Wam dziewczyny za dobre słowa i smsy! Gdy to wszystko przeczytałam to aż mi się łza zakręciła w oku, a ja nie z tych co płaczą z byle powodu...
Synuś.... Nie wiem od czego zacząć... Wypuścili nas z kiepskimi wynikami, CRP świadczące o infekcji bakteryjnej ponad 80 - a to podobno źle, najgorsze jest to, że nie znają źródła infekcji... Gardło chore, mocz nieciekawy ale podobno nie aż tak... Atak padaczkowy wywołany gorączką i uwaga! Wczesnym stadium OSPY!!!!Andrzej ma ospę! I dlatego nas wywalili ze szpitala bo nie mają warunków na hospitalizowanie takich dzieci... Ja się nie upierałam bo wolę być w domku...
Zapowiedziano mi, że najpóźniej za 8 dni wystąpią pierwsze objawy u Gaby....
Doła mam, wiecie? :-(
Tez tak słyszałam!! Synek mojej koleżanki przeszedł ospę też jako 3-4 miesięczny niemowlak i nie ma śladu (no, tylko przeciwciała pozostały).podobno im młodsze dziecko tym łagodniejsze objawy ale nie ma reguły...
Kasiu to nie prawda, ja miałam ospę jako trzymiesięczne niemowlę, a synek szwagierki miała 9 miesięcy...
To straszne, bardzo mi przykro musiałaś przeżyć koszmar....Ale teraz już będzie dobrze na pewno.Andrzej miał z czwartku na piątek temperaturę tak do 39, wiedziałam, że źle na nią reaguje - zdarzało mu się majaczyć - więc podałam IBUM....Zawsze podawałam paracetamol ale tym razem nie miałam w domu... Okazało się, że jest na niego uczulony... Całą noc wymiotował i gorączka nie spadała... Rano poszłam z nim do pediatry, stwierdziła zapalenie gardła, przepisała antybiotyk i wysłała do domu. Podałam lek o 12, o 14 Mały zasnął, a o 15 obudził się i dostał napadu...
Dziewczyny, ja nigdy tego zie zapomnę! Te oczy! Ciałko zwinięte w kłębek, drgawki, nie mógł mówić i oddychać... Na karetkę czekałam 40 minut!
Bałam się, że Andrzej umrze....