reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

reklama
ja w sumie też na momencik....jakoś mi Was brakuje ..cholera :sorry2:

prawda???
zawsze musi być ta chwila dla BB... :-)
kurcze - a ja w tym tygodniu popołudniami bede opracowywała swoj biznes plan, 26.01 M idzie na konferencje zwiazana z zalożeniemfirmy, itp... takze chyba zdecydowalismy sie na cos "swojego" :tak:
 
wiesz... ma silną odporność, i Wy już się do tego przyzwyczailiście...
jednakże pogoda w ostatnim czasie ulegla mocnym zmianom, poza tym na spacerach, sklepach,itp masz/macie stycznośc z roznymi ludźmi... no i coś sie przypałetalo do Lili:dry::-(
Oby nie było groźne...

Nie no, to ja wiem ... tylko się martwię po prostu :sorry2:

Bo ona się oczywiście cały czas w nocy odkrywa. W ogóle urządza sobie przechadzki po łóżeczku i zawsz znajduję ją w "nogach" łóżeczka, do tego w poprzek (pod przewijakiem) no i jeszcze na pościeli. Walka z przenoszeniem albo wyciąganiem spod niej pościeli kończy się przebudzeniem i płaczem (a co jak jestem po 2 piwkach :sorry2:). Musiałabym ją kontrolować całą noc, a wiadomo że się nie da. I takim sposobem budzę się rano a ona zimniutka leży na kołdrze i w innym miejscu niż zasypiała.
Teraz u niej byłam i to samo. Przykryłam. Och ten mój wędrujący lucefer :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Nie no, to ja wiem ... tylko się martwię po prostu :sorry2:

Bo ona się oczywiście cały czas w nocy odkrywa. W ogóle urządza sobie przechadzki po łóżeczku i zawsz znajduję ją w "nogach" łóżeczka, do tego w poprzek (pod przewijakiem) no i jeszcze na pościeli. Walka z przenoszeniem albo wyciąganiem spod niej pościeli kończy się przebudzeniem i płaczem (a co jak jestem po 2 piwkach :sorry2:). Musiałabym ją kontrolować całą noc, a wiadomo że się nie da. I takim sposobem budzę się rano a ona zimniutka leży na kołdrze i w innym miejscu niż zasypiała.
Teraz u niej byłam i to samo. Przykryłam. Och ten mój wędrujący lucefer :sorry2:
Moniq a weź ją po prostu cieplej ubierz. Damian też się odkrywa do dziś...nie umie spac pod przykryciem. Ja mu zakładam ciepłego pajaca na to jeszcze skarpetki i jest git.
 
reklama
Do góry