Sara, gratuluję synka!
Kasica, cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku. To co napisałaś też napawa mnie optymizmem. Ja tydzień temu miałam wrażenie, że czuję jak dzidzia się wierci, a teraz jedynie napinanie w różnych miejscach brzucha i też już się martwiłam. Poza tym chyba też mam łożysko bardziej z przodu z tego co pamiętam z ostatniego usg. Ja wybieram się w przyszłym tygodniu, jeszcze nie wiem, którego dnia, bo jestem na liście rezerwowych.
Lilian, na pewno wszystko będzie dobrze z Twoimi dzidziusiami, głęboko w to wierzę i cieszę się, że jesteś pozytywnie nastawiona.
Pozdrawiam Was wszystkie także te niewymienione! Mi się okropnie chce pić, ale nie mogę, bo idę na pobranie krwi. No i głodna już zaczynam być. A dzisiaj rano naszła mnie ochota na zupę szczawiową i przypomniało mi się, że mam słoiczek ze szczawiem w lodówce. I pierwszy raz sama będę takie cudo gotować
.
Kasica, cieszę się, że wszystko u Ciebie w porządku. To co napisałaś też napawa mnie optymizmem. Ja tydzień temu miałam wrażenie, że czuję jak dzidzia się wierci, a teraz jedynie napinanie w różnych miejscach brzucha i też już się martwiłam. Poza tym chyba też mam łożysko bardziej z przodu z tego co pamiętam z ostatniego usg. Ja wybieram się w przyszłym tygodniu, jeszcze nie wiem, którego dnia, bo jestem na liście rezerwowych.
Lilian, na pewno wszystko będzie dobrze z Twoimi dzidziusiami, głęboko w to wierzę i cieszę się, że jesteś pozytywnie nastawiona.
Pozdrawiam Was wszystkie także te niewymienione! Mi się okropnie chce pić, ale nie mogę, bo idę na pobranie krwi. No i głodna już zaczynam być. A dzisiaj rano naszła mnie ochota na zupę szczawiową i przypomniało mi się, że mam słoiczek ze szczawiem w lodówce. I pierwszy raz sama będę takie cudo gotować