reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

kasica212- kochana ja mam takie samo cisnienie i to nie tylko w ciąży tylko na codzień, i nie piję kawy w ogole, jakoś mi nie smakuje :p, a czuj się dobrze. Czasami się śmieją, że mam takie ciśnienie niskie, że już dawno powinnam nie żyć :-p.
Natella-tak to możliwe, ze mogą pojawić się wycieki z piersi, ale to nie mleko tylko siara. Więc sie nie martw bo to już od 15 t.c
 
reklama
oj pecherz to boesny temat, ja pare lat temu porzadnie przeziebilam sobie pecherz i zamiast isc do lekarza to tak ze 2 tygodnie czekalam az samo przejdzie...i przeszlo tak e jak nie ubiore cieplych gaci w chlodniejszy dzien to juz wiem gdzie mam pecherz :baffled:, ale teraz odpukac poki co nie odzywa sie bardziej niz przed ciaza :happy:
A ogolnie to jestem wsciekla, bo cos mnie chyba dopadlo, wczoraj sie czulam jak by mnie co przejechalo, glowa jak balon, krzyz to juz wogole wyszedl z siebie, chyba mialam nawet goraczke (nie ma mam jeszcze na stanie termometru), a te nieszczesne wiezadla tak mi daly w kosc ze nie moglam sie w nocy z boku na bok obrocic. Nie poszlam dzisiaj do pracy, o 15 ide do lekarza i moze uda mi sie do tej pory zainwestowac w termometr, bo jak rano poszlam wysiusiac psa i po drodze do apteki, to tyle kundla sie tam krecilo ze nie weszlam do apteki:baffled:
zly dzien i do tego pada:dry:
 
kasica212- kochana ja mam takie samo cisnienie i to nie tylko w ciąży tylko na codzień, i nie piję kawy w ogole, jakoś mi nie smakuje :p, a czuj się dobrze. Czasami się śmieją, że mam takie ciśnienie niskie, że już dawno powinnam nie żyć :-p.

ankzoc ja mam tak samo i od zawsze pije kawę, tyle że kiedyś to było kilka dziennie, a teraz to jest cała a czasem pół - zależy. Tylko kilka tygodni byłam bez kawy i bardzo męczyłam się z wypróżnieniem, próbowałam wszystkiego i d... Dopiero położna powiedziała mi, abym przy tej jednej słabej z samego rana została i od tamtej pory załatwiam się bez problemowo ;-)
 
Witam z ranka!!!
LILIann- strasznie współczuje tego pobytu w szpitalu. Mam nadzieję, ze szybko wrócisz do zdrowia. A głupimi babami się nie przejmuj. Niestety często zdarzają sie takie pielęgniarki, które pracują "za kare" i są strasznie nieprzyjemne. Sama się z takimi nie spotkałam ale nie raz słyszałam opowieści. :angry:
Ilunka- witaj na naszym forum. Fajnie, że jest nas juz tak dużo.
Kasica212 i inne chorowitki- trzymajcie się dzielnie i szybkiego powrotu do zdrowia. :tak:

Mi też troszke pochorował się synek i dzisiaj nie poszedł do szkoły. Mam nadzieje, że mnie nie zarazi bo ostatnim razem "poczęstował" mnie swoją chorobą. ;-) No i nie było za ciekawie.
Już odliczam dni wyjazdu do Polski. Lecimy 17.12 :-D Musze chyba zrobić liste dla mamy, jakie jedzonko ma dla mnie przygotować. Strasznie brakuje mi mamusiowych obiadków. No i te wszystkie świąteczne pyszności. Mniammmmmmm
Trzymajcie sie cieplo dziewczynki. Pozdrowienia
 
wiesz na te problemu z wypróżnieniem to polecam suszone śliweczki, po parę sztuk dziennie, to nie jest wielki wydatek bo pczuszka kosztuje ok 2 lub 3 zł. Więc spróbuj sobie, ja też miałam taki problem ale to już teraz w ciąży i babcia powiedziała mi, zebym jadła suszone sliwki, naprawdę pomogło! A to nie jest szkodliwe ani dla ciebie ani dla dzidzi :)
 
wiesz na te problemu z wypróżnieniem to polecam suszone śliweczki, po parę sztuk dziennie, to nie jest wielki wydatek bo pczuszka kosztuje ok 2 lub 3 zł. Więc spróbuj sobie, ja też miałam taki problem ale to już teraz w ciąży i babcia powiedziała mi, zebym jadła suszone sliwki, naprawdę pomogło! A to nie jest szkodliwe ani dla ciebie ani dla dzidzi :)

czego ja nie próbowałam nic nie pomaga tylko kawa z mlekiem na kibelku gwarantowane posiedzenie góra co dwa dni. A suszone śliwki u mnie powodują jeszcze gorsze zaparcia - nie każdy organizm reaguje tak samo. Na wiele osób kawa z mlekiem działa moczopędnie a powoduje zaparcia - nie tak daleko szukać bo na moją mamę tak działa. Z kawą podobnie miałam po operacji gdy ze względu na zbyt duże ryzyko jej wypicia musiałam odstawić to również się męczyłam, potrafiłam przez tydzień nie mieć wypróżnienia
 
Jesli chodzi o wodniste wycieki to takie wczesne są normalne dla tzw. wielorudek :) - to moje drugie dziecko :-)

Co do kawy to też należe do kobiet o niskim cisnieniu i przez 4 miesiące byłam na kawowym odwyku, ale niestety wróciłam do niej
do malej czarnej rozpuszczalnej z mleczkiem ...
A zmusiły mnie do tego zaparcia :dry:
no i choroba mojej córci - 4 doby nie przespane bez kawusi ani rusz
 
no może i racja.... mi w każdym razie sliwki pomagają, lepiej niż jakieś jogurciki itp..... a jak tam już u was dziewczyny szał zakupów światecznych się zaczął?? bo u mnie tak troszkę....... za rok to będziemy miały fajne święta ze swoimi bąblami, ja 15 grudnia idę z mężem do lekarza :) Bedzie to jego pierwszy raz kiedy zobaczy swojego dzidziusia i usłyszy serduszko , już nie mogę się doczekać, moze jeszcze powie nam jaka to płeć będzie...... no ale tyle szczęscia na raz:szok: no ale może to już będzie 17 tc.
 
reklama
Narobiłyście mi ochoty na kawę z mleczkiem :-p muszę sobie zrobić :-)
ja też należę do tych niskociśnieniowców - przeważnie mam 80 na 60 jakoś tak
mi na razie leci mleczko jak zduszę pierś, ale pewnie niedługo samo będzie cieknąć :baffled:
 
Do góry