reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Mmatysia, a Twój starszak jak miał 2 Iatka to był grzeczny? Nie wyciągał wszystkiego z toreb, szufIad itp?
Ja mam dużo koIeżanek z dziecmi w takim wieku i wszystki tak łobuzują. Mój Mikołaj nie był Iepszy.Duzo zaIeży od rodziców aIe nie zawsze ma się oczy z tyłu głowy.
Raz mu się zdarzyło otworzyć szufladę u mojej mamy ale cierpliwie tłumaczyliśmy i więcej się nie powtórzyło:sorry:.U nas w rodzinie bardzo przywiązujemy wagę do szanowania cudzych rzeczy.tak zostalismy wychowani i tak wychowujemy swoich chłopców.Dziwi mnie zachowanie T bo dla swoich dzieci była surowa a przy wnukach głupieje.
Melduje się na spotkaniu AA- był u mnie taki chłopek w czerwonym i mam 2 Żubry i 4 Harnasie... jakbym nagle znikła, szukać pod stołem...
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Co do Izy to biedne maleństwo.Mam nadzieję, że to jednak zęby a nie jakiś szpetny bakcyl:sorry:
 
reklama
no to ładnie Marzenka cię załatwili ja nie lubie jak ktoś dziecka nie pilnuje a wręcz cieszy się z tego jakie to jego dziecko rezolutne :no: wiadomo dzieci tu nie są niczego winne ale jak mamusia i tatuś cieszą się z takiego zachowania dziecka to im się kiedys dziecię odwdzięczy :sorry:
 
dzięki dziewczyny, Wy to rozumiecie. To nasz "pierwszy raz chorobowy" i wadomo, staram się być rozsądna, ale... zaraz zabije męża... Okryj ją, odsłoń ją, daj jej pić, nie dawaj jej tyle pić, tylko daj coś jeść... nie otwieraj okna, bo Ize zawieje... przewietrz tu bo duszno... :eek::rofl2: to ile ja mam tych dzieci?...

wim, co pewne Panie zaraz napiszą... rocznik '77:eek:
 
dzięki dziewczyny, Wy to rozumiecie. To nasz "pierwszy raz chorobowy" i wadomo, staram się być rozsądna, ale... zaraz zabije męża... Okryj ją, odsłoń ją, daj jej pić, nie dawaj jej tyle pić, tylko daj coś jeść... nie otwieraj okna, bo Ize zawieje... przewietrz tu bo duszno... :eek::rofl2: to ile ja mam tych dzieci?...

wim, co pewne Panie zaraz napiszą... rocznik '77:eek:
Przeciez wiesz ze facet to tez dziecko,to wychodzi na to ze masz dwoje:-D

Co macie do rocznika 77,ja tez nim jestem:-D:-(
 
Witam sie wieczorkiem...:-)

Widze ze klub AA juz obraduje.....:-D...to i ja sie dolaczam z kubkiem goracej czokolady....;-)

U mnie dzis niestety nie bylo Mikolaja.....:sorry:..ale za to fajnie spedzilismy dzionek...maz dzis ma wolne a ja nie pamietam kiedy on mial ostatnio wolne w niedziele ....:shocked2:
Zjedlismy razem sniadanko...powyglupialismy sie z dziewczynami a pozniej wyskoczylismy na zakupki.....:tak:...no i miedzy innymi kupilismy choinke....:tak:

Po powrocie troszke popichcilam dla dziewczyn....( zaraz wlasnie zbieram sie do napisania przepisow w odpowiednim miejscu) ..potem kapanko a teraz cala moja trojeczka spi a ja sobie wlasnie przysiadlam i czytam co tam u was....:tak:

A wczoraj wieczorkiem bylam sobie w kuchni ( dziewczyny zostawilam w lozeczku oblozone zabawkami) no i w pewnym momencie slysze bardzo glosny smiech .....pobieglam do pokoju a tam Alicja normalnie sie poklada ze smiechu...za kazdym razem kiedy Ameli sie ruszyla lub do niej usmiechnela to ta w rechot.....:-D:-D..nosz poplakalam sie ze smiechu.....chwycilam tez komorke i nagralam filmik...szkoda tylko ze tak pozno pomyslalam bo juz tak sie nie smiala mocno jak na poczatku.....:tak:..teraz kombinuje jak go wstawic zebyscie zobaczyly mojego wesolka....:tak:

No a z tych smutnych wiadomosci to mama do mnie zadzwonila ze moja babcia zlamala sobie noge..:-:)-(
Mama z moim bratem odwiedzili ja wczoraj bo to imieninki Barbary ..moja mama zawiozla jej ramke ze zdjeciem dziewczynek i az podobno sie poplakala bo to jej pierwsze prawnusie....po powrocie do domku dostala telefon ( nie uplynelo 20minut) ze wlasnie jedzie karetka do babci .....
co sie okazalo chciala sie umyc i poslizgnela sie w brodziku..niestety zlamanie otwarte i duzo krwi stracila....juz jest po operacji...:-:)-:)-(


Lece teraz zmiksowac nastepna porcje jedzonka dla dziewczyn ( kurczak po prowansalsku) i zaraz wracam do Was....:tak:
 
Pewnie, że nie zawsze ma się oczy z tyłu głowy, jak piszesz, ale jak jestem u kogoś w domu to strama się dziecko pilnować. Ktoś nie ma przystosowanego mieszkania do małego dziecka, które raczkuje i ja bym się bała, żeby Młoda np. rączki do kontaktu nie włożyła. Wolałabym ją mieć na oku. Nie puściłabym jej samej do innego pokoju. A jeśli już moje dziecko komuś by starty wyrządziło to poczuwałabym się jakoś do tego i przeprosiła. A oni - w moim przypadku - nawt nie zapytali czy Antosia coś zniszczyła. Zero zainteresowania. A to ja byłam 400 zł do tyłu dzięki ich dziecku!!!


Spokojnie bo już widzę jak się pienisz. JeśIiby mi cos to dziecko zniszczyło i to za takie pieniądze wyciągnełabym to z torby i pokazała .Zaznaczyłabym również ,że muszą mi zwrócić za to kasę.
Córka mojej koIeżanki zbiła mi taIerze kupione dwie godziny wcześniej na koIacje zaręczynową.Powiedziałam koIeżance ,że niestety musi mi odkupić cały zestaw bo w pojedyńczej sprzedaży taIerzy nie ma-odkupiła .Zastanawiałam się czy jej powiedzieć aIe w koncu powiedziałam.
Dzieci to dzieci one nie wiedza,że robią zIe.DwuIatkowi możesz tłumaczyć ,że nie woIno tak robić a on i tak robi swoje z ciekawosci i przekory.
Mmatysia,nikt nie Iubi jaktoś obcy grzebie w naszych rzeczach i każda mama tłumaczy,że tak nie woIno.Twój Mati jakoś to przyjął do wiadomości i więcej tak nie robił a mój Mikołaj tak szybko tego nie załapał.Zdarzało się ,że u koIeżanki wsadził łapki tam gdzie nie powinien a i dzieci moich moich koIeżanek rozrabiały u mnie.
W sumie to chodzi mi oto ,że jeśIi nie ma szkód to nie trzeba z tego robić afery.Dzieci taką ciekawość mają wpisaną w naturę i trzeba im tłumaczyć do skutku.
 
Witam sie wieczorkiem...:-)

Widze ze klub AA juz obraduje.....:-D...to i ja sie dolaczam z kubkiem goracej czokolady....;-)

U mnie dzis niestety nie bylo Mikolaja.....:sorry:..ale za to fajnie spedzilismy dzionek...maz dzis ma wolne a ja nie pamietam kiedy on mial ostatnio wolne w niedziele ....:shocked2:
Zjedlismy razem sniadanko...powyglupialismy sie z dziewczynami a pozniej wyskoczylismy na zakupki.....:tak:...no i miedzy innymi kupilismy choinke....:tak:

Po powrocie troszke popichcilam dla dziewczyn....( zaraz wlasnie zbieram sie do napisania przepisow w odpowiednim miejscu) ..potem kapanko a teraz cala moja trojeczka spi a ja sobie wlasnie przysiadlam i czytam co tam u was....:tak:

A wczoraj wieczorkiem bylam sobie w kuchni ( dziewczyny zostawilam w lozeczku oblozone zabawkami) no i w pewnym momencie slysze bardzo glosny smiech .....pobieglam do pokoju a tam Alicja normalnie sie poklada ze smiechu...za kazdym razem kiedy Ameli sie ruszyla lub do niej usmiechnela to ta w rechot.....:-D:-D..nosz poplakalam sie ze smiechu.....chwycilam tez komorke i nagralam filmik...szkoda tylko ze tak pozno pomyslalam bo juz tak sie nie smiala mocno jak na poczatku.....:tak:..teraz kombinuje jak go wstawic zebyscie zobaczyly mojego wesolka....:tak:

No a z tych smutnych wiadomosci to mama do mnie zadzwonila ze moja babcia zlamala sobie noge..:-:)-(
Mama z moim bratem odwiedzili ja wczoraj bo to imieninki Barbary ..moja mama zawiozla jej ramke ze zdjeciem dziewczynek i az podobno sie poplakala bo to jej pierwsze prawnusie....po powrocie do domku dostala telefon ( nie uplynelo 20minut) ze wlasnie jedzie karetka do babci .....
co sie okazalo chciala sie umyc i poslizgnela sie w brodziku..niestety zlamanie otwarte i duzo krwi stracila....juz jest po operacji...:-:)-:)-(


Lece teraz zmiksowac nastepna porcje jedzonka dla dziewczyn ( kurczak po prowansalsku) i zaraz wracam do Was....:tak:
Fajnie,ze tak miło spędziliście wspólne chwile:-).Biedna babcia i to akurat przed świętami,musiało ją masakrycznie boleć:baffled:.Nasza babia(tzn mojego M też w szpitalu ,tydzień temu złamała biodro :-(w poniedziałek miała operację .To już jej 3 złamanie w ciagu 4 miesiecy:baffled:.Pewnie znów się z tego wyliże:eek:.Dodam,ze ma skończone 90 lat.
 
reklama
jola - jaka choroba sieroca:szok::szok::szok:, wybij to sobie z głowy!!!!!!!!!!!!! Moja robi to sama:-) i jest zadowolona:-), to naturalne, że sprawia przyjemność Naszym Dziewczynkom bo uczą się panowania nad swoim ciałem:-). Gdyby to była choroba sieroca to MałA byłaby apatyczna, nie reagowała na Twój głos, albo szarpałaby się przy próbie przytulenia, nie miałaby apetytu, byłaby osowiała jak po np. psychotropach no i najpierw musiałoby nastąpić zerwanie wszelkiej wiezi z opiekunem (rodzicem). ABSOLUTNIE TO NIE CHOROBA SIEROCA I TO STWIERDZAM Z PRZEKONANIEM NA ODLEGŁOŚĆ!!!!!!!

I w żadnym razie nasze dzieci nie są rozpuszczone bo nie wiedzą (i na to nie czas) co to dobro i zło, nie potafią myśłeć kategoriami skutek-przyczyna, są pępkiem świata i mają do tego prawo a my tylko musimy chronić aby w tym nie zrobiły sobie krzywdy a szkód innym.
 
Do góry