reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

może nie które z was zaszokuje może nie.

Po takich przykrych wydarzeniach jak Magdy trudno zatrzymać złe myśli, ale trzeba.

Ja z mężem do ciąży w moim przypadku podchodzimy "co ma być to będzie", nic nie dzieje się bez sensu.

Samo to, że w moim życiu wiele się wydarzyło od 2 lat, śmierć narzeczonego, moja choroba, 3 operacje, ale gdyby nie to nie poznałabym obecnego męża, :no:dalej tkwiłabym w związku bardziej na zasadzie przyzwyczajenia niż miłości, sami nie potrafiliśmy tego zakończyć to życie zrobiło to za nas, nie było łatwo, ale wkońcu się pozbierałam i zrozumiałam, wtedy jak grom spadła na mnie diagnoza lekarzy i ich najgorszy scenariusz dwa tygodnie życia, ale się nie dałam żyje, dwa lata temu 1.12 dostałam nowe życie, dziś obchodze drugie urodziny :tak:
Gdyby ktoś rok temu powiedział mi że okaże się że jestem chora genetycznie, ale będę miała kochającego męża i bąbla w brzuchu to bym go wyśmiała i spytała się czy przed chwilą wyszedł z wariatkowa;-) ale nauczyłam się że wiara czyni cuda i trzeba przyjmować to co przyniesie los bo on tego nie robi bez celu.

Ale się rozpisałam, ale musiałam lżej mi się zrobiło na duszy, a dziś dzień wspomnień
 
reklama
kasica212 - jaki masz stetoskop? Myslisz że taki zwykły, do 20 zł wystarczy? Chyba dzisiaj kupię. Ja mam taki zwykly kosztowl 18 zl i wszystko dobrze slychac dzieki niemu jestem troche spokojniejsza:-)
 
kasica212- to co napisałaś to brzmi jak scenariusz jakiegoś dramatu!Ale wiem, że ludzie mają różne tragedie w zyciu i potrafią wyjść z tego obronną ręką, dlatego cieszmy się dziewczyny z tego co mamy! Kasica- naprawdę wielki podziw dla twojej siły walki! No i ogromnie się cieszę, że wszytsko ci się układa teraz pomyślnie! Oby tak dalej! Zawsze gdzieś za zachmurzonym niebem jest słoneczko:-)
 
ankzoc prawda życie jak scenariusz filmu, ale to co się działo pozwoliło mi zwrócić uwagę na rzeczy które wcześniej wogóle mnie nie interesowały, zmienić podejście do wielu spraw i przestać pędzić z innymi w "wyścigów szczurów" tylko żyć obok swoim tempem
 
Kasica212 Moje gratulacje :-D:-D:-D właśnie o to chodzi w życiu, że tylko doświadczenia uczą nas nowego podejścia do życia....zmieniają nas i los daje nam znacznie więcej....tylko trzeba mieć oczy i serce szeroko otwarte, by nie przegapić swojej okazji...:tak:

Jeśli dzień wspomnień, to Wam napiszę, że dziś jest 15. rocznica śmierci mojego taty...
Był mi najbliższą osobą na świecie jak byłam dzieckiem. Wiele razy się zastanawiam, dlaczego to mnie spotkało...ale dziś podchodzę do tego inaczej...tak jak napisałaś Kasica212 życie samo weryfikuje wszytko, co się w nim wydarza... koś dziś cierpi, ale przyjdzie czas, że to cierpienie zostanie mu wynagrodzone...Gdyby żył mój tata...nikt nie wie jak by się ułożyło moje życie...Nie wiem czy poznałabym człowieka, którego pokochałam z taką wzajemnością, i z którym tak dobrze się rozumiem....a co więcej ma charakter bardzo podobny do mojego taty...Dlatego wciąż uważam, że mój Mąż to najlepsze co mogło się wydarzyć, by wynagrodzić mi tak ogromną stratę...i na to wszystko...jeszcze nasza cierpliwość również została nagrodzona Maleństwem....:-D:-D:-D Jestem człowiekiem bardzo szczęśliwym...to nie znaczy, że nic już złego mnie nie spotka, ale trzeba żyć tym co dziś...cieszyć się, że żyję...że mam DAR pod sercem....że nie jestem sama...:-)
Od nas przecież zależą powody, które podnoszą nas....i dodają otuchy...ciepła w sercu...:-D
Sheeppy ja wierzę, że i Twoje cierpienie też znajdzie swój zwrot w przyszłości....już masz dla kogo żyć...ma Cię kto kochać...i wierzę, że przyjdzie czas również na niebywałą miłość....Ale Ty też musisz w to wierzyć...:-)

(i znowu tyle naskrobałam :zawstydzona/y:)
 
wiecie co dziewczyny sobie pomyślałam, że zamówię przez internet stetoskop i zrobię tym małą niespodziankę dla mojego męża, a przy okazji i dla siebie bo będziemy mogli słuchać bicia serduszka :)
 
reklama
Do góry