reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

marzenko - moj M pracuje w dużej hurtowni budowlanej... nasluchalam sie takich historyjek remontowych, montażowych i ...ściemniania klientów, że... :szok::szok::szok:
w każdym badz razie czesto w domu prowadzi rozmowy z klientami i dostawcami, i... normalnie wiem,że można wszystko od ręki załatwić, ale pytanie czy komus się chce... (tak jak z Twoją szybą):sorry::confused2:
 
reklama
Aga.k.m......kurcze 7 lat wegetarianizmu..i tak normalnie powrocilas bez problemow do jedzenia miaska...:eek:

Jolu - ja juz kiedys tłumaczyłam przyczyne mojego wegetarianizmu - moi Rodzice zorganizowali kiedyś świniobicie (fakt nie u nas na ogrodzie, ale cala rozbiórka miecha odbywała się u nas na korytarzu. Nie uczestniczyłam przy tym czynnie, ale jak przechodziłam obok i widzialam krew, latającego naszego psiaka - wtedy mieliśmy jamnika - z flakami na sierści, i wszedzie kawałki kości - miałam dość, rzygałam dalej jak widziałam...) - w efekcie nie przełknę wieprzowiny, a mielone to juz w ogóle... wyczyn... No i do dziś jak czuję topioną sloninę, albo moja mama smaży coś na smalcu to mam napady mdłości..
3 lata temu "zmusiłam" się do drobiu.. I od czasu do czasu cos tam z niego zjadłam. A pierwszego schabowego zjadłam jak byłam w 4 miesiącu ciąży - musiałam to zrobić dla Niuni, bo oczywiście anemia mi się rzuciła i wszyscy wszystko we mnie wmuszali..
Dzieki temu teraz czasami cos przyeksperymentuje z mięsem, ale ... musi być to mojej roboty (bo ja powycinam to co mi się nie podoba, a inni - nie wiadomo), no i dość wymagająca jestem ;-):-D
 
Marzenko, niezły numer z tą szybą :tak: Ciekawe na jakiej podstawie wymienili Wam na nową za free.

Od razu przypomina mi się historia z okularami RayBan. Jeśli upadną i się potłuką oddaje się do jakiegokolwiek optyka z tymi okularami, oni odsyłają do serwisu i wymieniają szybki za darmo :-)
Jak poszłam z porysowaną od zausznika (nie z mojej winy) szybką pani nie była pewna czy reklamacja to obejmuje i powiedziała "... jakby się potłukły ..." zapytałam czy mam je przy niej rzucić na podłogę ... zrobiła dziwną minę sugerującą "tak" :eek:
Znajomy miał właśnie taki przypadek, że mu poszły przy upadku i bardzo się zdziwił, że po wymianie nia kazano płacić .
Matko, ale się rozpisałam ...

Chyba się ubierzemy i pójdziemy na spacerek :tak:
 
hihihi :laugh2::-D:laugh2: a jacha !:rofl2::rofl2::rofl2:

Ty się tu nie wymiguj piersią ... kto podaje Jagodziance kubas kaszki ??? :happy::laugh2::-D:rofl2::cool2:


kubas kaszki był sumą calego dnia!!!
No i ...przechwaliłam wtedy moją córę i dziś nawet 80 ml nie zje:-p:-p:-p
no ale... moja niunia nie dość ze ma wage to tez bije wzrostowo Lile :-p:-p:-p
 
Hejka
U nas piękna pogoda, więc czekam aż Patryk się obudzi i idziemy na dwór :happy::happy:
O chyba się już budzi..to tak szybko:
Alicja ma 2 ząbki bo jeden za siostrę :-)
A Mamstud - z pewnością to Twoje dzieło te kosi kosi.. Pewnie zobaczyła, że ktoś inny tak robi, więc pomyślała, że to coś fajnego i w końcu wzięła się i zrobiła kosi kosi :rofl2:
A prop's kaszek..zastanawiam sie czy nie wprowadzić mojemu szkrabowi.. On jest długi i chudy, więc raczej nadwagi nie będzie przez to miał..Karmię piersią i rozszerzam coraz bardziej mu jadłospis..tylko czy wprowadzenia kaszki ma sens? Najpierw myślałam, że dając mu ją pod wieczór by zjadł troszkę łyżeczką będzie miał pełniejszy brzuszek i noc mi prześpi bo on nadal budzi się co około 3-4 godz. a przed północą to niemal co godzinę..:sorry::eek: Ale któraś z Was pisała, że to nic nie dało i dalej się budzi..hmm..jak myślicie z tą kaszką?:confused::confused::confused:
Miłego dnia laski
 
Moniq to Twoja Lila taka kruszyna jak mój Kamilek nie przejmuj się nie jesteśmy jedyne z takimi maluszkami :-) a co do Jagódki to chyba nikt na forum nie ma z nią szans:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama

A pierwszego schabowego zjadłam jak byłam w 4 miesiącu ciąży - musiałam to zrobić dla Niuni, bo oczywiście anemia mi się rzuciła i wszyscy wszystko we mnie wmuszali..

No ale teraz to już wszystko jasne :-D:laugh2::-D:laugh2::-D Wszystko przez te schabowe w ciąży ... Nie mówili Ci że od schabowych dzieci rosną na koszykarzy ? :-D:laugh2::-D:-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry