reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Barmanko...jak chcesz cos dobrego obejrzec to obejrzyj sobie " Changeling" z Angelina Jolie......naprawde super filmik...tez wyobraznia dziala bo jest o zaginietym chlopcu.....

Kurka...a Wy to tylko o piciu....no chyba ze masz na mysli sok pomaranczowy...;-);-);-);-)......a ja taka abstynentka....:sorry::sorry:
oglądałam :tak: też się uryczałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y: (swoją droga lepsze od tego mojego z dzisiaj).
ech jakaś wrażliwa się zrobiłam odkąd się pojawił Marcelitko :sorry:

powiem wam że bardzo lubię oglądać filmy związane z 2 Wojną Światową.. (wogóle lubiłam się uczyć o tym okresie historycznym), sceny z "Listy Schindlera" znam na pamięć :sorry::tak:
 
reklama
A czy Lili tez sie z Wami wybiera na zakupki......no a moze sponsor tez ( czytaj Twoj M).....:-)))))

Lili obowiązkowo :tak: Kto by myszkę nakarmił jak nie mama? Pewnie parę godzinek zejdzie a my z małą w galeriach co chwilę do pokoju rodzinnego biegamy - jak nie kupka to karmienie :-)

A M nawet nie pytałam czy idzie, ale znając nas nie będzie inaczej. My łazimy razem wszędzie jak papużki. Raczej nie będzie chciał sam w domu zostać. A na zakupkach zapewne i tak będzie się nusził. Pójdzie do apple, do jakiegoś empiku, a potem będzie siedział pod sklepami w których my zabuszujemy na ławce - standard :-D (zawsze tak z moim tatą robią)
 
oglądałam :tak: też się uryczałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y: (swoją droga lepsze od tego mojego z dzisiaj).
ech jakaś wrażliwa się zrobiłam odkąd się pojawił Marcelitko :sorry:

powiem wam że bardzo lubię oglądać filmy związane z 2 Wojną Światową.. (wogóle lubiłam się uczyć o tym okresie historycznym), sceny z "Listy Schindlera" znam na pamięć :sorry::tak:


oj..ja tez ryczalam....ale ciagle myslalam ze on sie znajdzie.......no a jak w tym szpitalu traktowali te kobiety to az ciarki mialam...no i jak ten czub zabijal siekera tych chlopcow to juz nie wytrzymalam i polaly sie lzy.....:no:
 
Lili obowiązkowo :tak: Kto by myszkę nakarmił jak nie mama? Pewnie parę godzinek zejdzie a my z małą w galeriach co chwilę do pokoju rodzinnego biegamy - jak nie kupka to karmienie :-)

A M nawet nie pytałam czy idzie, ale znając nas nie będzie inaczej. My łazimy razem wszędzie jak papużki. Raczej nie będzie chciał sam w domu zostać. A na zakupkach zapewne i tak będzie się nusził. Pójdzie do apple, do jakiegoś empiku, a potem będzie siedział pod sklepami w których my zabuszujemy na ławce - standard :-D (zawsze tak z moim tatą robią)


Nosz.....przykladowi faceci......;-);-);-).......
No i mam nadzieje ze fajne zakupki zrobicie ....:-)

Kurka...a tak apropo Twojego M...to po Twoich opisach to takiego faceta to z lupa szukac....:happy:
 
..no i jak ten czub zabijal siekera tych chlopcow to juz nie wytrzymalam i polaly sie lzy.....:no:
ja najpierw sama oglądałam ten film (więc możesz sobie tylko wyobrazić jak wyglądałam - gdy nie musiałam przed nikim łez chować), potem jeszcze raz z m i właśnie na ten moment wyciągania dzieci z szopy przez tego wariata biegiem wyleciałam do drugiego pokoju :-:)-( ale i tak zdążyłam się spłakać....
 
reklama
A dlaczego Ty abstynentka? :eek:
Chyba że nie na miejscu z pytaniem wystrzeliłam ... ? :zawstydzona/y:

Moje piwko się skończyło i tylko posmak w ustach pozostał :sorry:

Jolu, a Ty lubisz sushi?


Wiesz..nie pije ..nie pale....:rofl2::rofl2:....nie a tak na powaznie to ja tylko jakies likier4ki lub koktajle lubie......wysokie procenty mi nie podchodza...a piwko to tylko z sokiem malinowym.....:sorry::sorry:

A sushi.....lubie....a najbardziej wszystkie warianty z lososiem....:tak:
 
Do góry