reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

pytanko
czy w ciazy mozna uzywac jakichkolwiek kropli?jak xylometazolin?to niby lekarz mi zapisal ale byla jakas zakrdecona vwiec sie zastanaswiam?????/
dzieki z gory za pomoc
 
reklama
Mela - mnie też blizna zaczęła boleć, co prawda nie cały czas ale coś się dzieje. Być może są jakieś zrosty i jak macica zaczęła rosnąć to ciągnie skórę za sobą. Poza tym jest troszkę lepiej, jak zaczęłam używać oliwki do natłuszczania brzuszka, skóra nie jest tak wysuszona i blizna robi się bardziej elastyczna.

Lilian, Mela - a już myślalam, ze jestem jedyna której brzuch już zaczął twardnieć. Zaczęło się niedawno, wyczytałam, że w czwartym miesiącu mogą się już pojawić takie niebolesne skurcze ale nie jest to przyjemne. Czasami przy tym napinaniu brzuch boli troszkę i to już jest niepokojące. Ale od paru dniu mam spokój. Ja na to biorę no-spę (przyzam, że nie słyszałam, żeby wpływała na szyjkę ale co lekarz to opinia). Spodziewam się też, że lekarz przepisze mi magnez bo zaczynają mnie też łydki pobolewać więc tylko patrzeć jak zaczną się skórcze :wściekła/y:. W poprzedniej ciąży od 20 tyg jechałam na no-spie i scopolanie ale z szyjką nic się nie działo.
Tak samo opinie są podzielone co do progesteronu. Jedni lekarze każą brać do 20 tyg, inni do 14 bo wtedy już łożysko dobrze działa a inni każą brać do końca ciąży.

Na zapchany nosek (ciążowy) polecam Tetrisal (to jest sama sól fizjologiczna). Nie używajcie na to kropli na katar bo calkowicie zniszczycie i wysuszycie sluzówkę. I wtedy moze już lecieć krew z nosa. Poza tym niektóre z kropli działają uzależniająco (sama jestem tego przykładem) i potem ciężko je odstawić, bo przecież nikt nie lubi mieć zapchanego nosa.

Paula7 - nie denerwuj się. Ja ostatnio sie mocno zdenerwowałam i jaki był tego skutek? Silne twardnienie brzucha. Koszmar

Miłego dnia
 
pytanko
czy w ciazy mozna uzywac jakichkolwiek kropli?jak xylometazolin?to niby lekarz mi zapisal ale byla jakas zakrdecona vwiec sie zastanaswiam?????/
dzieki z gory za pomoc

ja bym ich nie stosowała po przeczytaniu ulotki.
Mi pani w aptece na katar i zapalenie zatok dała (homeopatyczne) ziołowe krople "EUPHORBIUM" naprawdę pomagają i są bezpieczne ;-)
 
homeopatyczne to nie ziołowe - to dwie różne rzeczy; ziołowe by działały, w homeopatii sprawa jest dyskusyjna, już zresztą pisałam; ja bym psiukała krople z soli fizjologicznej albo morskiej, i robiła inhalację z wody, albo z wodą i rumiankiem jeśli nie jesteście alergiczkami.
 
homeopatyczne to nie ziołowe - to dwie różne rzeczy; ziołowe by działały, w homeopatii sprawa jest dyskusyjna, już zresztą pisałam; ja bym psiukała krople z soli fizjologicznej albo morskiej, i robiła inhalację z wody, albo z wodą i rumiankiem jeśli nie jesteście alergiczkami.

sprzedają jako homeopatie ale po sprawdzeniu składu w internecie mąż doszedł do wniosku, że są one ziołowe, ja homeopatii nie biorę i nie będę brała

po za tym co kupi zwykły człowiek chętniej homeopatie czy coś ziołowego, jestem zdania że większość ludzi idzie do apteki i mówi " Proszę lek homeopatyczny na..." dlatego nie które proszki ziołowe występują pod homeopatią w szczególności gdy maja "dziwny skład"
 
Liliann najważniejsze, że z Maluszkami jest wszystko dobrze. Nie przejmuj się nadżerką :tak: zaleczysz ją po porodzie i na pewno wszystko będzie bardzo dobrze. I dbaj o siebie Kochana...tak jak lekarz przykazał :tak:
I bardzo się cieszę, że z nami zostajesz....nie wyobrażam sobie by miało być inaczej
:-D
A jeśli chodzi o no-spe ja przetrzymałam taki ból by się nie truć, ale bardzo mnie bolało,:-( przez 2 godziny miałam silne skurcze, a na wizycie lekarz mi powiedział, że brak reakcji na takie skórcze może doprowadzić do poronienia i na drugi raz mam nie czekać...a no-spa naszym dzieciom nie szkodzi. :nerd: Też nie chciałam brać, bo po co się truć, ale jak mam stracić w taki głupi sposób mojego Okruszka to wolę nie ryzykować.:tak: A on wcześniej mi mówił by w razie silnych skurczów brać no-spe...i go nie posłuchałam.:zawstydzona/y:

Mela nie martw się, myśl pozytywnie ;-) przyjdzie czas na wizytę to zapytasz o wszystko. Tymczasem jak to mój lekarz mówi..."czytaj książki o miłości i odpoczywaj ";-):-D

Rosea co do leków homeopatycznych, cenię Twoją wiedzę, nie wiem jak takie leki działają na ciążę...nie mam doświadczenia, ale mam swoje zdanie co do ich działania. Wiele znajomych, którzy mają już dzieci, które wiecznie chorowały....to homeopatia była niezwykłym punktem zwrotnym. :tak: Synek mojej przyjaciółki teraz choruje zupełnie sporadycznie, a wcześniej nie było miesiąca by był zupełnie zdrowy....Inne znajome mi dzieci również są dużo odporniejsze i chorują bardzo żadko. :tak: Na szczęście sama obecnie nie mam problemów....ale jakby coś...(odpukać) to wolę spróbować tych sposobów, bo one nie zaszkodzą (oczywiście te odopowiednie dla kobiet w ciąży, bo wiem, że nie wszytskie są bezpieczne).
Jeśli chodzi o zapchane noski, to może warto spróbować z tą solą fizjologiczną...nie twierdzę, ze nie. :tak:

Paula7 nie denerwuj się....pomyśl wtedy o swoim Motylku, że Cię potrzebuje, spokojnej, uśmiechniętej....:-) Nerwy nam w niczym nie pomogą....ja się tak denerwowałam tym, że nie mamy mieszkania.:-( Zrywała się w nocy...płakałam...ale tak naprawdę to przecież niczego nie zmieni, tylko Dzidzia na tym traci. Co będzie to będzie....ważny byśmy dbały teraz o siebie szczególnie...:tak:
Mam nadzieję, że wsyztsko się u Ciebie ułoży....postaraj się myśleć pozytywnie...

Pozdarwiam WAS wszytskie bardzo serdecznie i cieplutko...u nas nad morzem pierwsze oznaki śniegu....ale ja tam się cieszę....:-D mam ciepło w domku....mam cudownego Męża, na którego mogę liczyć....i z całęgo serca kochamy naszego Moltylka....to jest najważniejsze:-D
 
madzia431, u mnie też 14 tydzień :-) druga ciąża. synek jeszcze mały więc nie daje mi odpocząć, a tydzień temu odstawiłam duphaston.za tydzień dokładnie wizyta i usg, bardzo się denerwuję ;-);-)

Witaj kochana. Ja też zawsze przed wizytą sie denerwuje, zadaje sobie setki pyatań czy wszystko z dzidzią dobrze. Chce zmienić ginekologa bo z moją doktor nie mam kontaktu jak coś się dzieje, ale mam dylemat bo nie wiem do kogo się przepisać i w jakim szpitalu będę rodzić. Ja cały czas biorę luteinę i dużo leże, teraz nawet nie wychodzę bo mam zapalenie pęcherza.
Będzie dobrze zobaczysz. :-)
Sheeppy mam pytanie ,jak wstawiasz zdięcia i te wszystkie obrazki ? Pozdrawiam Cie gorąco w te zimne popołudnie.
 
:zawstydzona/y: no właśnie.... to chyba nie jest dobre....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Nie zawsze mogę odpisać na bieżąco...a potem zbiera się tego....:zawstydzona/y: i wstyd mi że tyle czasu Wam zajmuję...
Bardzo Was przepraszam...:sorry2:
 
reklama
Witajcie Dziewczyny!:tak: Dzis nawet ładniejsza pogoda sie zrobiła wiec postanowilam sie wybrac na spacer! Mowie Wam ile mam z wozkami widziałam! miły widok! :tak: Niestety juz za tydzien wracam do pracy i skonczy sie bezstresowe zycie :-( Znowu zacznie sie wstawanie o 5 i jazda w korkach i zapchanym autobiusie :crazy: Jak o tym mysle to juz mi sie wszytskiego odechciewa :dry:
LILIann, dbaj o siebie i swoje maleństwa!:tak: Na pewno wszytsko bedzie dobrze, trzeba jakiemus lekarzowi zaufać bo inaczej mozna zwariować! Ja tez mam nadzerke, ale szczerze mowiac juz nie bardzo sie tym przejmuje, mialam ja pare lat temu usuwana i znowu sie odnowila, bralam cala masce lekow, globulek i innych ciekawostek i szczerze mowiac tylko kase tracilam. W koncu poszlam do innego lekarza ktory powiedzial ze ta nadzerka to nic powaznego, ze trzeba tylko sie regularnie kontrolowac...:confused:

Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam na poczatku wątku o opinii jednego profesora z naszej kliniki gin-poł. we Wroc. otóż powiedział mi że nowe badania dowodzą, że progesteron podawany w ciąży nie ma najmniejszego wpływu na utrzymanie się ciąży. że działa on bardziej na nasza psychikę. kazał mi odstawić po 2 tygodniach ( w 7 - tygodniu). Co ma wyciec, musi wyciec, na to nie mamy wpływu.
Inny - z tej samej kliniki powiedział mi, że musiałam dr źle zrozumieć.
No cóż, ja tez juz nie biore duphastonu, bralam do ok 10 tyg...Lekarz powiedzial ze trzeba go odstawiac powoli tzn nie mozna nagle go przestac brac bo moga wystapic krwawienia... Jak na razie czuje sie dobrze, wiec chyba do konca nie byl mi potrzebny :confused::baffled:
 
Do góry