reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy majowe 2009

Martalis chodzika nie kupujemy tez słyszeliśmy że więcej szkody może dziecku narobić niż pożytku, rodzince też przekazaliśmy naszą negatywną opinię na ten temat, więc na pewno nikt nie wyskoczy z takim prezentem
aga_k_m też przeprowadzaliśmy akcję z odciskami stópek i rączek, najpierw próbowaliśmy z gipsem, efekt był taki, że wszystko wokół stołu, no i Hania była z gipsu, no a odlew był bardzo niewyraźny, więc kolejna próba była z modeliną. I udało nam się uwiecznić stópki Hanusi w 8 tygodniu życia. A co do Twoich fotek – Twoja śliczna Jagódka rzeczywiście wygląda mniej więcej na roczne dziecko, tak to jest jak wysysa z mamusi wszystkie witaminki
Mamamatysia Fifi po prostu chciał melodyjek posłuchać z rana.:-D:-D:-D wiem że Tobie nie do śmiechu moja psotka też czasami tak wyrabia:tak::tak::tak:, że już nawet nie mam siły się złościć, jak tam szarlotkowo-lodowe pyszności się udały?
Moniqsan tak jak barmanka obstawiam tęsknotę za tatusiem
Jola466 nie przepraszaj za swe smutki, tylko pisz co Ci na sercu leży! trzymam kciuki, Amelka na pewno będzie dzielną dziewczynką!a w piątek już po z pewnością sobie poradzisz,kto jak kto, ale mama dwóch takich Księżniczek da radę na 200%, a Alicja to może Cię zaskoczy dobrym humorkiem
cisowianka może rzeczywiście synkowi się coś przyśniło... mnie też trudno w ciągu dnia pisać na forum, czasami jak uda mi się trochę poczytać, to na pisanie nie starcza czasu,
kasia1208 powodzenia z dietą, ja się zbieram od jakiś dwóch miesięcy, i zebrać się nie mogę, może dasz dobry przykład???
aneteczka ładniutki kombinezon:-):tak::-)
ewka82 tylko się cieszyć, że Adrianek tak radośnie reaguje na tatusia, przynajmniej masz czas na inne rzeczy
 
reklama
Hej dziewczynki....czytam Was od samego ranca....jakos nie moge sie z tematem wbic....myslami jestem juz w szpitalu i probuje sobie wmowic ze wszystko bedzie dobrtze i zebym sie nie bala.....niestety z marnymi skutkami....:no::no:....
dzis znow mialam ten sam sen......no i znowu sie zryczalam rano.....meza przy tym niezle nastraszylam i on bidulek tez juz sie zaczal martwic....
ach wczoraj wrocil z pracy i powiedzial ze wogole nie mogl sie skupic bo tylko myslal o tej operacji......
wiem ze smece......przepraszam......:-:)-:)-:)-(
Jolu - wszystko będzie dobrze!
1123.gif

jebłam na glebę
2rnv3n7.gif
2rnv3n7.gif
2rnv3n7.gif
(...) jezusie jak mnie ząb boli chyba skonam :szok::szok::szok: wiem że napierdala mnie dolna ósemka, ale ból czuje też u góry - i teraz mam zagadkę ze strefy nr 11 - czy tam też ząb jakiś zdycha czy tylko mi promieniuje ta dolna ósemka :wściekła/y::wściekła/y: kurna nawet nakrzyczeć na męża nie mogę bo jak zimne powietrze mi się dostanie do paszczy to ból jak cholercia:crazy:
Oj nieładnie laski.. co za słownictwo.. :szok: :-p :rofl2:
Życzę mniej bólu Barmanko i pięknych zdrowych ząbków
p8.gif

(..)
wiecie co ja nie mam takiego problemu ,ze mnie ktos znajomy abo rodzina czyta ,bo nikt niewie ze ja tu pisze.;-)
....
1125.gif
..nawet nie znasz dnia ani godziny..
15.gif
...masz troszkę danych w profilu: miejscowość, imiona dzieci..i tak po nitce do kłębka..
16.gif

Witajcie!!!

Jestem mama majowa. Udzielalam sie na forum cukrzycy ciazowej i czytalam watek majowkowy jak byłam w ciązy. Teraz kompletnie nie mam na to czasu. Moja cora chce byc caly czas w centrum zainteresowania .
Dzis siedze i czytam rozne watki "majowkowe" od godz. 20 i badzo wiele sie dowiedzialam. Zaluje, ze wczesniej nie znajdowalam na to czasu, bo bylabym duzo madrzejsza.

Mam nadzieje, ze uda mi sie powrocic, chocby do czytania, bo o pisaniu no raczej moge sobie pomarzyc :-(((
Dzieki
Witaj


P.S. hehe śmiesznie wygląda te witaj na końcu posta..
 
Ostatnia edycja:
Jola466 jak nie wiele do szczęścia potrzeba, czasami „mała przecena” :-D- też tak się cieszę jak uda mi się kupić coś okazyjnie. Raz z tej radości jak wparzyłam do sklepu i zobaczyłam jakie są wyprzedaże, zaczęłam przymierzać jedną rzecz po drugiej, w końcu pełna podziwu dla samej siebie, że tak oszczędnie robię ciuchowe zakupy stanęłam w kolejce do kasy, i po 3 minutach zostałam sprowadzona na ziemię – bo ceny na które ja patrzyłam były w Euro, głupio mi było odłożyć wszystkie ciuszki, więc wybrałam jedną bluzę i ze spuszczoną głową opuściłam sklep:zawstydzona/y:
Martalis przykro mi z powodu Twojej straty, i ja zapalę światełko
Krystyna 30 mnie raz mleko się zepsuło po 2 godzinach od momentu wyciągnięcia z lodówki, dodam że go wcześniej nie podgrzewałam, zupełnie nie wiem dlaczego

anemac witam , oj tez mnie dopadła cukrzyca ciążowa, i też olałam tą krzywą, kilka razy sama sprawdzałam cukry na czczo i wyrywkowo po posiłkach i było ok, więc nie zawracam sobie na razie tym głowy
 
:-(a o mnie to juz niekt nie pyta://///:zawstydzona/y: ja juz wczoraj nie wchodzilam bo postanowilam ze skoro moj maly sie tak czesto budzi to pojde z nim spac, zasnal ok 19.30 a ja polozylam sie 40 minutek pozniej...i mozna powidziec ze dalo mi to duzo choc i tak jestem zmeczona troszke...przypomne ze moj maly budzi sie od 23 co godzine a o 5 juz nie spi:zawstydzona/y::-(

ewka,anemac- witajcie kochane wsrod nas:-)

barmanka- i jak zabek?? wiem co czujesz bo tez mnie od dwoch dni boli jak jem slodkie i slone.. ehhh:// chyba znow dentysta sie uklloni:///

jola- fajnie sie masz z tymi paczka, proszek pacynka wow to jakies bogate te paczuszki:rofl2:

aneteczka- super kombinezonik;-)
 
Jolu ,jak tylko sie obudziłam pomyslałam o was. Trzymam kciuki.

Anemac ja też Cię pamiętam z cukrzycówek.

Barmanko ,ja wylewam mleko około godziny po zrobieniu.(nawet jak mały się nie napije).Boję się zatrucia i wolę nie ryzykowac.

Martalis ,ja też myslałm,że nikt mnie nie czyta ale się pomyliłam.Żadnych poważnych informacji nie pisze na forum. Światełko dla Twojego anioka
[*].Sto lat dla Xavusia.

Aneteczka,kombinezon super.

Ewka 82 witaj.

Moniqsan ,ja też bez męża jestem lepiej zorganizowana.

Malinka , u Nikusi w miarę ok. Urodzil się chłłopczyk i ma z nim problemy zdrowotne.

Chodzika nie kupuję, nawet mój 3,5 letni synek go nie używał.
Brzyduli nie oglądam ,jakoś mnie nie wciągeła.

Mój Tomuś z aniołka zrobił się terrorysta.Przenigdy się nie pochwalę jak będzie grzeczny.

Zauważyłam ostatnio,że często cofa mu się jedzenie do gardła.Płacze wtedy lub bardzo się krzywi.Jestem pewna ,że cofa mu się kwasami. Czy to refluks? Jak myślicie?
 
Ostatnia edycja:
Witajcie mamuski, widzę, że toczy się ostra rozmowa na temat zamknietego forum, przyznam szczerze, że ja jestem jak najbardziej za zamknietym tylko, fajnie by było gdyby to był jedynie watek zamkniety tu w forum majowym, no zobaczymy co odpiszą mi administratorzy ;-).
Dziś dziewczyny o 11 idę mała odstawić do dziadków na służbę i na parę rozmów o pracę w szkolach i poradni pedagogiczno-psychologicznej, w koncu jestem z wyksztalcenia pedagogiem i zawsze chciałam pracowac w atkim zawodzie, zreszta nie mam na co czekac, bo nie wiem co mnie czeka po poworcie do firmy, a zawsze jakas alternatywe musze miec! Nie licze na cud , ze już cos znajdę, ale zawsze zostawie po sobie slad i za jakis czas się przypomne ponownie :-)
 
Witajcie!

dziewczyny, ja nie wiem, co się stało, jak się to stało i kiedy, ale dziś rano Iza Mirka obudziła się niepociagająca, bez temperaturki, jakby ostatnie trzy dni nie istniały! Zjadła, podokuczała, zrobiła kupkę... no zwykły dzień, ale gdzie wczorajszy katar? Izę trzeba było odpompowywać, nie czyścić nosek, ale normalnie pompkę jej w nosek zainstalować (czyt. gruszka z napędem na jedną mb)... a dziś nic! zaraz Was nadrobię i się poudzielam!
 
ewka - witaj! ja też dołączyłam dość późno i zostałam od razu ciepło przyjęta - fajne tu mamuśki;-), poczucie humoru, język ze szczyptą chili, słowa otuchy to nasza codzienność na forum :-D.

aga km - Jagódka to kawał kobietki!!!!! I na cycu:szok::szok::szok:. Ale za to wyciągnęła z Ciebie cały zmagazynowany wcześniej tłuszczyk:-). Zazdroszczę:zawstydzona/y:.

barmanka - taki album to dużo pracy, zwłaszcza jak nie wywołuje się zdjęć na bieżąco. Jak dostałam premię jubileuszową to wywołałam Gabie zdjecia z 3 lat! Ale jaki efekt;-). Nauczzlam sie wklejac suwaczki. cos popryestawialam z klawiatura!!!!!!
malinka - zdrowka dla Gucia, jestes w domu, mozesz wziac opieke?

 
Ostatnia edycja:
dzień dobry dziewczyny

Wczoraj nic nie chciałam pisać bo myślałam, że to jednorazowe ale moje Kasiątko już drugą noc śpi do samego rana, jak ją położyłam ok 20 to wstała dopiero rano..kurcze fajnie by było jakby tak już zostało:tak: tzn ja i tak nic nie mogę powiedzieć bo odkąd skończyła 2 miesiące to wstaje w nocy tylko raz do karmienia tak około 2 lub 3... bardzo współczuję mamusiom, które musz wstawać nawet co godzinę, ja sobie tego nie wybrażam:no::no:
wiadomo, że przez te pół roku miałyśmy też cięższe nocki ale dzięki Bogu nie było ich dużo.

Co do zamknięcia odpowiednich wątków to mogę tylko powołać się na to co napisała Confi...jedynie dodam, że jak będzie zamknięte forum (tzn odpowiednie wątki) to będzie pewność, że nie będą nas podczytywać osoby "niechciane" a to będzie się wiązało z bardziej szczerymi rozmowami..i nie chcę żeby któraś z Was mnie tutaj źle zrozumiała, nie zarzucam nikomu że jest nieszczery..ale ja np osobiście często nie napiszę rzeczy, którymi tak na dobrą sprawę chciałabym się z Wami podzielić, ale nie chcę..bo gdyby to ktoś to przeczytał bo mogłabym mieć nie lada problemy

bohaciefka
ja tez ostatnio poszlam wywołać zdjęcia któe się uzbierały z ostatnich 2 lat..jak przyszło mi zapłacić to obiecałam sobie, że będę je teraz wywoływać na bieżąco

tsarina
no to kochana cieszę się że mała nie ma katarku..tylko żeby to nie była zmyłka..bo ja pamietam że u Kasi też jak rano wstała to tak jakby śladu po katarze nie było a później w ciągu dnia na nowo...zresztą jak sobie przypomnę to miała katar 2 tygodnie:szok::szok: końca nie było widać, dasz wiarę??:-D:-D (cyt.: Wioletty Kubasińskiej);-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
(...)
Mój Tomuś z aniołka zrobił się terrorysta.Przenigdy się nie pochwalę jak będzie grzeczny.

Zauważyłam ostatnio,że często cofa mu się jedzenie do gardła.Płacze wtedy lub bardzo się krzywi.Jestem pewna ,że cofa mu się kwasami. Czy to refluks? Jak myślicie?
Patrykowi od urodzenia się nie ulewało zbytnio ale kilka razy mi się krztusił (pierwszy raz około 1 tygodnia życia) - tak jakby śliną..bo nie zawsze to było po jedzeniu a po krztuszeniu ma pełno śliny w buzi.. Od 4 m-ca krztusi się na maksa..(ślini się też bardziej) i to tak, że oddechu mu brakuje, powieki czerwone..że nie raz do pionu nie pomagało go ustawić lecz obracałam na brzuszek i klepałam po pleckach :szok: a ile strachu przy tym jest..brrr.. lekarz mi powiedział, że tak się zdarza i kazał trzymać do odbicia 3 - krotnego :szok: ale mu się góra raz odbija i nic...ale, że bardzo mu smęciłam - bo ja nawet do wc nie mogę iść gdy leży na pleckach :-( a było już też tak, że na spacerku co chwilę go wyciągałam z wózka bo wciąż się krztusił..a na boczkach nie chciał już leżeć bo obracał się na plecki :eek:..dostałam skierowanie do pediatry na obserwacje do szpitala. A tam lekarka więcej się nagadała, że mnie kojarzy bo podobno blisko siebie mieszkamy :-D mierzyła go..ciemiączko macała..brzuszek - i tak jak mój GP też mówiła że kiedyś minie..i takie tam..ale dała receptę :-) w aptece patrzę - a to na refluks :eek: a ja w kółko powtarzałam że jedzonka nie widzę wtedy w buzi - tylko mnóstwo śliny...ale POMOGŁO! Teraz mogę bezpiecznie kłaść go na pleckach..:tak: I czytałam w necie co nieco o refluksie...że czasem przy refluksie nie widać jak się cofa bo podchodzi tylko do gardła..więc ciężko wyczuć czy u Twojego to to samo...może po prostu odbija mu się po prostu skoro się krzywi tylko...Bo jak się odbija to często się cofa - a trudno by to dla dziecka było przyjemne..i może dlatego płacze..więc myślę, że nie masz się co martwić. Ale jak się martwisz to oczywiście skonsultuj się z lekarzem. :happy:
 
Do góry