Dzieki Marzenko za pocieszenie
![Happy :happy: :happy:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/happy.gif)
.
Tak, mam wsparcie. Mój M. przede wszystkim
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
. Ma teraz też wiecej czasu i zawsze jak tylko wchodzi do domu ( w ciagu dnia tez, bo na szczescie nie pracuje gdzies na etacie, tylko mamy wlasna dzialalnosc na miejscu gdzie mieszkamy) zaraz bierze malego, tez sie nim zajmuje, bierze go nieraz na spacer, zebym sie mogla wyspac, zostaje z nim, jak jade na probe albo koncert. Ale jak mojego M. nie ma nieraz dluzej, a synek nie chce ani spac ani lezec, tylko na rece;-), to wymiekam;-). raz w tygodniu przyjezdza moja mama i bierze wtedy szymka na spacer, zebym mogla cos zrobic w domu. Tak wiec nie ma tragedii, a mimo to czuje nieraz ,ze nie wytrzymuje. Nie wyobrazam sobie, jak maja niektore mamy, ze siedza z dzeickiem caly czas same. wspolczuje...
Dzis mam duzo lepszy dziec, a to dlatego, ze jestem w miare wyspana, bo synek duuuzo lepiej spal ( opisalam w watku "obawy i rady...").
Zycze wszystkim mamuskom milego dnia:-)