hellooo Mamusie :-):-):-)
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA GRATULACJE ZWIĄZANE Z ZAKOŃCZENIEM MOJEJ EDUKACJI (stara już jestem, ale co się zaczęło - należy zakończyć - Slonko - mała aluzja do Ciebie - wierzę, że dasz radę:-). Ja pisałam po nocach - nie raz z barmanką pisywałam po polnocy na gg - wiec zaświadczy mojej prawdomówności).
JAAAA? Nabijam się?? I weź tu takiej "powal" komplementa ehhhh;-)
mamstud - gratuluję mieszkanka!!! ale Ci zazdroszczę... U mnie pewnie jeszcze ze 2 latka miną do tej szczęśliwej chwili - aczkolwiek klucze już mam... tyle, że do stanu surowego (w tym roku chcialabym zagrodzić nasz domek,ale pewnie marne szanse... BO - mamy juz dosc firm budowlanych, a do ogrodzenia, elewacji, czy obrobki stolarki z pewnoscia nikogo nie bedziemy najmowac, bo moj M sam to chce zrobic - tylko kiedy???)
ankzoc - Kochana zdrówka Wam życzę!!! I sprawnego przygotowywania chrzcin (ja szykowałam sama z M chciny na 21 osob, wiec mniej wiecej mam porównanie)
marzena - rewelacyjne macie foteczki:-) a Nataszka wagowo przypomina mi moją Jaguśkę (później załączę fotki z sobotniej obrony do odpowiedniego działu, więc sama zabaczysz)
tsarina - niezła wiercipięta (wiercidupka) z tej Twojej Izy Mirki - żeby już "wyboczyć" sobie materacyk, nono.... zdolniacha
slonko - pisałaś o problemach z wlosami... Mam TO samo... dzis np. "odpadły" mi wlosy z koncowki pasemka - normalnie jakby mi ktos odcial polowe dlugosci 1pasemka... szok:-( W ogole zaczynaja mi wypadac wlosy garsciami... zaczelam juz przebakiwac M o scieciu wloskow na krotko:-(ale... wiadomo jak do krotkich wlosow podchodza faceci (a moj mial juz porownanie dlugie-krotkie ze swoja byla...), a poza tym chyba krotkie nie bardzo mi pasuja (ostatnio na "chlopaka" bylam obcieta 22 lata temu)
bohaciefka - i ja dolaczam do grona "zszokowanych" i... podziwiam Wasza wytrwalosc i podejscie (chodzi oczywiscie o TV)
i ja rozwazam zalozenie wlasnej dzialalnosci...wiec jak juz cos mi sie konkretnego "uroi" to wiem do kogo "uderzyc w dym";-)
barmanka - i ja wychowuje wielkiego "BĄCZURA" aczkolwiek, poki co oszczedzila sluzbe zdrowia blizszemu zapoznaniu sie z jej wybitna zdolnoscia
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA GRATULACJE ZWIĄZANE Z ZAKOŃCZENIEM MOJEJ EDUKACJI (stara już jestem, ale co się zaczęło - należy zakończyć - Slonko - mała aluzja do Ciebie - wierzę, że dasz radę:-). Ja pisałam po nocach - nie raz z barmanką pisywałam po polnocy na gg - wiec zaświadczy mojej prawdomówności).
aga_k_m
a z tymi zdjęciami..czy Ty się moje droga czasem nie nabijasz ze starej Confi hę?
JAAAA? Nabijam się?? I weź tu takiej "powal" komplementa ehhhh;-)
mamstud - gratuluję mieszkanka!!! ale Ci zazdroszczę... U mnie pewnie jeszcze ze 2 latka miną do tej szczęśliwej chwili - aczkolwiek klucze już mam... tyle, że do stanu surowego (w tym roku chcialabym zagrodzić nasz domek,ale pewnie marne szanse... BO - mamy juz dosc firm budowlanych, a do ogrodzenia, elewacji, czy obrobki stolarki z pewnoscia nikogo nie bedziemy najmowac, bo moj M sam to chce zrobic - tylko kiedy???)
ankzoc - Kochana zdrówka Wam życzę!!! I sprawnego przygotowywania chrzcin (ja szykowałam sama z M chciny na 21 osob, wiec mniej wiecej mam porównanie)
marzena - rewelacyjne macie foteczki:-) a Nataszka wagowo przypomina mi moją Jaguśkę (później załączę fotki z sobotniej obrony do odpowiedniego działu, więc sama zabaczysz)
tsarina - niezła wiercipięta (wiercidupka) z tej Twojej Izy Mirki - żeby już "wyboczyć" sobie materacyk, nono.... zdolniacha
slonko - pisałaś o problemach z wlosami... Mam TO samo... dzis np. "odpadły" mi wlosy z koncowki pasemka - normalnie jakby mi ktos odcial polowe dlugosci 1pasemka... szok:-( W ogole zaczynaja mi wypadac wlosy garsciami... zaczelam juz przebakiwac M o scieciu wloskow na krotko:-(ale... wiadomo jak do krotkich wlosow podchodza faceci (a moj mial juz porownanie dlugie-krotkie ze swoja byla...), a poza tym chyba krotkie nie bardzo mi pasuja (ostatnio na "chlopaka" bylam obcieta 22 lata temu)
bohaciefka - i ja dolaczam do grona "zszokowanych" i... podziwiam Wasza wytrwalosc i podejscie (chodzi oczywiscie o TV)
i ja rozwazam zalozenie wlasnej dzialalnosci...wiec jak juz cos mi sie konkretnego "uroi" to wiem do kogo "uderzyc w dym";-)
barmanka - i ja wychowuje wielkiego "BĄCZURA" aczkolwiek, poki co oszczedzila sluzbe zdrowia blizszemu zapoznaniu sie z jej wybitna zdolnoscia