ankzoc ja nie mam nikogo do opieki niestety...to znaczy chętni sa ale wiesz jakie jest życie...ja w każdym razie nie opieram sie na tym co teraz ludzie mówią bo potem sie rozczaruję i tyle...wolę ustawić nasze grafiki tak byśmy się po prostu zmieniali i w dni kiedy jestesmy w pracy razem na przykład zrobić tak ze M będzie na rano bo ma zmiany do 15 a ja po południu bo mam od 15...zamiast do domu M bedzie przyjezdzał po małego do mnie do pracy bo będę go zabierać tak by się nie spóźnic ...potrwa to 20 minut i tatuś go zabierze i spedzi reszte dnia w domu. Troche to pokrecone ale nie mamy wyjścia...
Dobrze ze mamy dni wolne w tygodniu to będzie łatwiej sie wymieniac...aż do czasu jak mały podrośnie i być może uda nam się zapisac go do przedszkola. Do tego czasu będzie mega survival...myślę jednak ze w miedzyczasie na którąś z cioć czy babć bedziemy mogli liczyc ale nie opieram się na tym...traktuję to raczej jako
dodatkową przysługe...trudno się mówi...
Dobrze ze mamy dni wolne w tygodniu to będzie łatwiej sie wymieniac...aż do czasu jak mały podrośnie i być może uda nam się zapisac go do przedszkola. Do tego czasu będzie mega survival...myślę jednak ze w miedzyczasie na którąś z cioć czy babć bedziemy mogli liczyc ale nie opieram się na tym...traktuję to raczej jako
dodatkową przysługe...trudno się mówi...