reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

no właśnie patrzyłam na allegro i nie byłam pewna czy to była Pani Teresa, czy Tummy Trimmer...
super, dzięki za odpowiedź.
a nie wiesz gdzie go mogę kupić (apteka, specjalny sklep) oprócz allegro?

barmanko - i w aptece, i w sklepie z art. medycznymi.
 
reklama
super dzięki :-)
znajomi lecą do Polski na komunię na kilka dni i właśnie tak myślałam czy by mi go nie kupili :zawstydzona/y: i jeszcze jakiś staniczek do karmienia, bo tu są takie ceny że masakra... :sorry2:
 
nio dobraaa - znikam. Ten tydzień założyłam sobie na swoje "zaległości" na uczelni (opracowanie odpowiedzi do egzamu mgr-skiego, no i pisanie pracy.. a tak mi się nie chcę!!! normalnie chyba zamiast w lipcu, podejdę na spokojnie we wrześniu do obrony.. To forum tak mnie wciągło, no i wiadomo - wszystko co tyczy Dzidzi, że wszystko inne jest poza moim polem zainteresowania.. no ale - chciałabym mieć coś "z głowy").

Będę później :)))
 
barmanko - tylko z jakimiś super staniczkami wstrzymaj się jeszcze. Póki co kup sobie 1-2 takie zwykłe, tanie.. Bo tak naprawdę - nie wiadomo jak bardzo powiększą Ci się piersi po porodzie... Ja mam na początek takie 2 brzydactwa (za 28 zł- 2 szt), później zainwestuję w coś ładniutkiego do letnich bluzeczek :)))
 
Wczoraj byłam ale co się zabierałam do pisania to mi coś przerwało albo wszystko się kasowało :baffled:
Potem była ładna pogoda to byłam na spacerku :-) a dziś do szpitala..na kolejną wizytę idę. Mam nadzieje, że będzie moja położna - Indyjka..bo jak znowu zobaczę tego M.. to się naprawdę zdenerwuję bo od niego nic konkretnego nie mogę się dowiedzieć :no: a już nie mówiąc jaką fotkę ostatnio zrobił dzidzi, że same mazgaje tylko widać..

Gratuluję kolejnym majowym mamom:-)

Imagination - aż przykro, że masz taką sytuację.. :-( niestety zbyt często trafne jest powiedzenie, że z rodziną tylko na zdjęciach dobrze się wychodzi... ale w Twojej sytuacji po prostu bym olała brata bo po tych słowach co Ci powiedział to już bym go traktowała wręcz jak powietrze :wściekła/y: Szkoda słów..bo normalnie ręce opadają.. Ale nie martw się bo już niedługo będziesz miała prawdziwy skarb przy sobie :-) więc szkoda nerwów. Trzymaj się i nie daj się poganiać!

Confi - Twój filmik jest genialny! Ja już od dawna czaję się na sfilmowanie przemieszczającego się Patryka a jak już mi się udało to jakość filmu okazała się bardzo marna :zawstydzona/y: a jeśli chodzi o dźwięk to i tak coś mi się popsuło i nie mam żadnego..ale Twój ruszający się brzusio jest fenomenalny :tak:

Tsarina - Twój mąż pewnie miał zły dzień...mój też ostatnio mnie irituje.. Ostatnio rzucił tekstem, że wstyd ze mną iść do sklepu i już sam będzie chodził :angry: Wszystko przez to, że w polskim sklepie kucnęłam sobie przy ladzie ze zmęczenia jak on kupował..i ekspedientka zaczęła pytać, który miesiąć..a że ciężko już pewnie..i że mąż ciąga po sklepach.. :-D to było żartem powiedziane..ale on się uniósł dumą.. hehehe.. Ale przeszło mu i ostatnio bylismy razem na zakupach :-)
Myślę, że oni też się stresują..i jak coś powiedzą to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać..:szok: po prostu przeżywają to na swój sposób.. Mój to nawet powiedział sam z siebie, że ostatnio jest jakiś nerwowy...a jak mu powiedziałam, że niedługo dzidzia - i pewnie dlatego...to oczywiście odpowiedział "a czym się tu stresować" :-D
 
Hej, witajcie majóweczki !
Ja nadal 2w1 :wściekła/y:, zmęczona na maxa tą sytuacją , wczoraj mnie brzuch bolał a dziś czuje sie świetnie , a najgorsze są te głupie pytania - kiedy ? a ty jeszcze chodzisz? a jeszcze nic ? no normalnie z domu mi sie nie chce wychodzić !!!:angry::angry::angry::angry:
Do tego duzo spraw do załatwienia gdzie w większości musze być osobiście a ja już siły nie mam i spać mi sie ciągle chce .Boje sie teraz że w czasie któregoś wypadu odejdą mi wody czy coś mnie złapie a ja jestem kierowcą ....a mała menda złośliwa dalej w brzuchu :no:.
6 dzien po terminie więc wybaczcie mi to zrzędzenie:baffled:.
Gratuluje rozpakowanym!!!!!Fajnie ze macie juz dzidżki koło siebie!!!
 
anula1812- ja mialam nie donosic do maja, a tu juz 11 i nic sie nie dzieje, tzn skurcze sa jak byly, rozwarcie z 7 maja na 3-4 cm a ja dalej dwupak. codziennie mam telefony, zapytania juz szalu dostaje i cos mi sie wydaje ze donosze do terminu tj 25 maja , wiec doskonale cie rozumiem :tak:
 
anula - nie dziwię ci się, że masz takie nerwy. Brzusio to jednak ciężar no i odpowiedzialność. Ja to chodze jak z jajkie i powoli też mnie łapią nerwy.

Dziewczyny czy też macie taką ochote na sen. Ja wstałam, zjadłam śniadanie i
tylko myślę czy się nie położyć bo oczy się same zamykają

Dziękuje za porady na opuchnięte nóżki, później wypróbuję;-)
 
barmanko - tylko z jakimiś super staniczkami wstrzymaj się jeszcze. Póki co kup sobie 1-2 takie zwykłe, tanie.. Bo tak naprawdę - nie wiadomo jak bardzo powiększą Ci się piersi po porodzie... Ja mam na początek takie 2 brzydactwa (za 28 zł- 2 szt), później zainwestuję w coś ładniutkiego do letnich bluzeczek :)))

dokładnie taki mam zamiar :tak:
jeśli mam już wydać na coś dużo kasy to na coś porządnego. a na te pierwsze tygodnie wystarczy mi taki zwykły, najtańszy.

ja już po rannej kąpieli, na śniadanko zjadłam kanapeczki z ... paprykarzem :sorry2: :-D ale mam oddech - mówię wam hihihi
a teraz lecę do sklepu po pomidorki - bo chyba udzielił mi się syndrom Violety z Brzyduli, czym większy stres tym więcej pomidorów jem :-D :-D no i tradycyjnie jeszcze kupię fasolkę szparagową na kolację ;-)
 
reklama
Hej, witajcie majóweczki !
Ja nadal 2w1 :wściekła/y:, zmęczona na maxa tą sytuacją , wczoraj mnie brzuch bolał a dziś czuje sie świetnie , a najgorsze są te głupie pytania - kiedy ? a ty jeszcze chodzisz? a jeszcze nic ? no normalnie z domu mi sie nie chce wychodzić !!!:angry::angry::angry::angry:
Do tego duzo spraw do załatwienia gdzie w większości musze być osobiście a ja już siły nie mam i spać mi sie ciągle chce .Boje sie teraz że w czasie któregoś wypadu odejdą mi wody czy coś mnie złapie a ja jestem kierowcą ....a mała menda złośliwa dalej w brzuchu :no:.
6 dzien po terminie więc wybaczcie mi to zrzędzenie:baffled:.
Gratuluje rozpakowanym!!!!!Fajnie ze macie juz dzidżki koło siebie!!!


ja Cie doskonale rozumiem. mialam termin na 5go, no i tez nadal czekam, a szczerze mówiac to czuje sie lepiej niz w zeszlym tygodniu.
Ty przynajmniej masz jeszcze awaryjny termin na dzis, ja nawet takiego nie mialam.
jak dlugo masz czekac zanim lekarz cos pomoze?
 
Do góry