reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

WR oczywiście miałam, wiesz ja się tak przejmuję, bo 2 razy poroniłam i jedna pozamaciczna a mam już 30 lat, więc teraz bardzo, bardzo mi zależy żeby wszystko było ok. Bo kolejnej porażki chyba bym już nie zniosła. A badanie o którym pisałam sama znalazłam, bo córka koleżanki mojej mamy poroniła właśnie w 5 miesiącu przez mykoplasmę, lekarz mi tego wcale nie zalecał. Jedno badania a aż 4 wirusy wykrywa. Gdyby coś takiego mnie się przytrafiło, to bym sobie nie wybaczyła, że mogłam coś zrobić. Poza tym jak sobie zrobię to i spokojniejsza będę a to napewno też na dziecko dobrze nie wpływa jak się mama martwi :-)Także proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam
K.
aaaa kochana to zrozumiale... ale zobaczysz z ebedzie ok.... Ja jestemm w 14 tygodniu i martwilam sie do usg w 12, teraz jest ok i ciesze sie stanem.
Mi doctor powiedzial ze poki nie ma krwawienia jest wszytsko ok. dziewczyny tez pisaly ze jak cos sie dzieje to mijaja oznaki ciazy (bolace nabrzmiale piersi, itd)

Bedzie ok zobaczysz.

a ta z drugiej strony zobacz nasze mamy. urodzily nas a medycyna nie byla tak dobra jak teraz
 
reklama
aaaa kochana to zrozumiale... ale zobaczysz z ebedzie ok.... Ja jestemm w 14 tygodniu i martwilam sie do usg w 12, teraz jest ok i ciesze sie stanem.
Mi doctor powiedzial ze poki nie ma krwawienia jest wszytsko ok. dziewczyny tez pisaly ze jak cos sie dzieje to mijaja oznaki ciazy (bolace nabrzmiale piersi, itd)

Bedzie ok zobaczysz.

a ta z drugiej strony zobacz nasze mamy. urodzily nas a medycyna nie byla tak dobra jak teraz

Dzięki Madzia :-) też jestem dobrej myśli, a to fakt, że nasze mamy i babcie rodziły dzieci bez takiej medycyny jak dzisiaj. Ja się na 100% uspokoję znacznie bardziej jak będzie już po 1 trymestrze :-)
Buziak weekendowy :-)
K.
 
witam
ja właśnie zjadłam rosołek...
Dziewczyny z jednej strony dobrze że robicie testy badania itd, ale z drugiej strony nie da się uchronić naszych fasolek od wszystkich niebezpieczeństw tego świata. Madzia mądrze mówi a wyobraźcie sobie jak kobiety rodziły w czasach wojny albo jeszcze wcześniej, to była loteria....
Teraz podobno kobiety z pokolenia na pokolenie coraz słabsze...
Kamigor życzę Ci obyś się uspokoiła, tylko nie szukaj już żadnych nowych testów... Bedzie dobrze zobaczysz!!
ja dopiero teraz we wtorek idę na pierwsze USG...
 
witam
ja właśnie zjadłam rosołek...
Dziewczyny z jednej strony dobrze że robicie testy badania itd, ale z drugiej strony nie da się uchronić naszych fasolek od wszystkich niebezpieczeństw tego świata. Madzia mądrze mówi a wyobraźcie sobie jak kobiety rodziły w czasach wojny albo jeszcze wcześniej, to była loteria....
Teraz podobno kobiety z pokolenia na pokolenie coraz słabsze...
Kamigor życzę Ci obyś się uspokoiła, tylko nie szukaj już żadnych nowych testów... Bedzie dobrze zobaczysz!!
ja dopiero teraz we wtorek idę na pierwsze USG...

Anecik dzięki :-) życzę wspaniałych wrażeń na USG, to bardzo wzruszające :-)
Ja miałam już 3, ale w mojej sytuacji kiedy ciąża jest od początku wysokiego ryzyka i jeszcze mogła być pozamaciczna znowu to musiałam, moja pani doktor to mnie nawet chciała na zwolnienie wysłać, ale ponieważ wszystko jest ok a ja czuję się dobrze, to się wysłać nie dałam :-) Więcej testów nie szukam, chociaż oczywiście zrobię wszystkie inne nieinwazyjne badania takie jak test PAPPA i potrójny oraz szczegółowe usg pod kątem wad rozwojowych - za to się nie płaci dodatkowo tylko trzeba mieć skierowanie. Teraz są możliwość leczenia dziecka jeszcze w łonie matki albo zapewnienia mu odpowiedniej opieki zaraz po urodzeniu jeśli coś może być nie tak. To że kiedyś nie było takich możliwości a teraz są to tylko błogosławieństwo, bo można wczesniej się przygotować na wszelkie ewentualności i z mojej strony nie jest to wyraz zamartwiania się tylko odpowiedzianego podejścia :-)
Pozdrawiam cieplutko
K.
 
witam
ja właśnie zjadłam rosołek...
Dziewczyny z jednej strony dobrze że robicie testy badania itd, ale z drugiej strony nie da się uchronić naszych fasolek od wszystkich niebezpieczeństw tego świata. Madzia mądrze mówi a wyobraźcie sobie jak kobiety rodziły w czasach wojny albo jeszcze wcześniej, to była loteria....
Teraz podobno kobiety z pokolenia na pokolenie coraz słabsze...
Kamigor życzę Ci obyś się uspokoiła, tylko nie szukaj już żadnych nowych testów... Bedzie dobrze zobaczysz!!
ja dopiero teraz we wtorek idę na pierwsze USG...

oczywiscie czekamy na fotki w dziale "fotki naszych groszkow ;)"
 
Jak widze ciagle pojawia sie temat kto przesadza a kto nie... ale rece mi opadaja jak czytam co sie dzieje, mi sie wydaje ze po to jest takie forum zeby sluzyc pomoca, wiedza i WSPARCIEM tym ktorzy tego potrzebuja a niestety jest tak ze z racji tego ze nie kazdy ma takie szczescie ze nie ma za soba tragicznych doswiadczen!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I MOZE NALEZALOBY WESPRZEC NA DUCHU LUB COS PORADZIC A NIE KRYTYKOWAC!!!a jezeli ktos nie ma takiej ochoty to moze poprostu nie komentowac!

Madzia_Singh a co do opini Twojego lekarza i jego opini ze dopóki nie ma zadnego krwawienia i utrzymuja sie wszystkie objawy ciazy to jest ok - TO JEST TO JEDNA WIELKA BZDURA!!!!!!!!!!!!!! ja bedac w 21 tyg ciazy dowiedzialam sie ze moje dziecko nie zyje od dwuch tygodni i nie bylo zadnych objawów czulam sie zupelnie normalnie: bolaly mnie piersi i nie mialam zadnego krwawienia!!a mimo tego bylo bardzo zle!!!!pomimo tego ze usg w 12 tyg bylo wzorowe!!Bo tak naprawde dopiero w 20 tyg lekarz jest w stanie stwierdzic czy nasze dziecko jest zdrowe!
 
Zgadzam sie w zupelnosci ze te forum jest po to aby wysluchac problemow innych i wspierac sie dobrym slowem i rada...
Wiec powinnismy czasem byc wyrozumiale dla innych...
POZDRAWIAM GORACO WSZYSTKIE MAJOWECZKI!!!
I BEZ SPRZECZEK PROSZE BO TO SZKODZI MALENSTWU!!!
--------------------------------------

--------------------------------------
 
Witam
Ja napisałam swoje słowa kierując się doświadczeniem jakie przeszliśmy z naszym synkiem. Bo w ciąży a właściwie na USG było wszystko ok, ale za to przy porodzie przeżyliśmy rzeczy straszne. Niedotlenienie okołoporodowe wylewy pod komorowe do lewej półkuli mózgu przykurcz obręczy barkowej, asymetrię i jeszcze kilka innych rzeczy. Więc napisałam że nie jesteśmy w stanie uchronić naszych maleństw przed wszystkimi nieszczęściami tego świata właśnie w tym kontekście.
I kłótnie albo licytowanie się kto więcej przeszedł nie mają sensu, ważniejsze jest to jaką wiedzą i doświadczeniem możemy się podzielić z innymi po tym co sami przeszliśmy. Ja musiałam się uczyć technik rehabilitacji pracować z dzieckiem całodobowo, aby szybko wyszedł na prostą. I udało się, a więc dzielmy się naszymi doświadczeniami i umiejętnościami i wspierajmy się w tych trudnych chwilach które przed nami.
 
anecik - moja mala tez byla niedotleniona przy porodzie i musiala miec rehabilitacje naszczescie bylo to lekkie niedotlenienie i miala lekka asymetrie ciala:-(, ale wyobrazam sobie co ty czulas i strasznie ciesze sie ze wszystko jest dobrze z twoim synkiem, ja cla poprzednia ciaze mialam nienaganna wszystkie usg, wyniki badan byly ksiazkowe, a jednak przy porodzie stalo sie cos nieplanowanego, na poczatku obwinialam siebie, ze za bardzo krzyczalam pozniej lekarzy i caly swiat nic to nie dalo, a Martusia jest juz dawno zdrowa i sladu po asymetrii nie ma:tak:, a przepychanki kto przesadzac a kto nie napewno nie powinny znalezc sie na tym forum bo po to jest to nasze forum abysmy mogly porozmawiac o wszystkim i jak anecik napisala mozemy sie wymienic doswiadczeniami. Ja jestem prawie od 3 lat na forum babyboom i wlasciwie nie wyobrazam sobie poranka bez zajzenia co slychac u moich forumowych kolezanek, a wiele z nich poznalam na zywo i spotykamy sie regularnie. Nasze majowe forum jest bardzo doswiadczone przez zycie i datego tym bardziej musimy sie wspierac i szanowac.

pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Popieram was dziewczyny:tak: Forum jest po to aby wspierać i dzielić sie doświadczeniem. Choć ciąża to indywidualna sprawa i każdy przechodzi ja inaczej. Ja tez nie mam dobrych doswiadczeń i teraz ponad dwa lata starałam sie o maleństwo, udało sie :tak: i mam nadzieję , że bedzie tym razem dobrze. chocv powiem szczerze , ze w pewnym momencie przestałam czytac forum, gdyż zaczęlam sie za bardzo nakrecać:-( Ale zrozumiałam że moje dobre samopoczucie jest najwazniejsze.
Więc dziewczyny jesteśmy po to aby się wspierac w tych pieknych a czasem trudnych chwilach.
Pozdrawiam
 
Do góry