Kokoszka...lekko mnie przeraziłaś tą cesarką Ja po obejrzeniu parę dni temu porodówki zwątpiłam w moje możliwości rodzenia naturalnie...
(...) wiec ja mialam znieczulenie zamrazanie wiec bylam przytomna w czasie operacji...co czulam???jakby ktos ci wyrywal wnetrznosci i szrpal wszystko w srodku i tyle zero bolu...troche bolalo jak wyjmowali mi mala wlasciwie nie bolalo tylko takie strasznie rwanie i bardzo ciezko bylo mi zlapac oddech (podali mi wtedy tlen)..pozniej to czulam jak wody plodowe mi sie leja po podlodze. Jak mnie zaszyli i przeniesli do pokoju bylo mi strasznie zimno mialam 2 koce i sie trzeslam tak z 2h...pozniej przyniesli mi mala (byla 2h w inkubatorze taka jest zawsze procedura) wiec radosc niesamowita ale za to potem jak zeszlo znieczulenie to taki bol taki bol...bosh nigdy mnie nic tak nie bolalo strasznie mnie szwy bolaly a potem jajniki no i leje sie z ciebie krew litrami czego na poczatku nie czujesz (masz pampersa). Oczywiscie mialam podlaczony cewnik..Lacznie poprosilam o 3 zastrzyki przeciw bolowe...nawet podniesc sie nie moglam przez 12h, ledwo bralam mala na rece. Potem o 7 rano w sobote przyszla pielegniarka odlaczyla mi cewnik kroplowki i kazala wstawac wiec sie zmusilam i jakos wstalam ale z takim bolem ze glowa mala maz mnie trzymal i pilegniarka...siedzialam na krzesle z 20min i potem znowu do lozka. Najgorsze bylo ze musialam wstawac do umikacji i jak robilam siusiu to strasznie bolaly szwy. Powiem Ci tak pierwsza noc masz z glowy bol niesamowity i nic nie mozesz zrobic ale nastepnego dnia jest lepiej duzo lepiej...pozniej z dnia na dzien jeszcze lepiej. Ja zaczelam szybko sie ruszac a to dlatego ze w nocy maz byl tak zmeczony ze nie mogl wstawac do malej wiec prosilam Boga o pomoc i sile zebym mogla wstac i nakarmic swoje dziecko i sie udalo...ona dawala mi sily wiedzialam ze musze sie podniesc dla niej...Wiec kochana bedzie bolalo bardzo nie bede Cie oszukiwac jak masz mozliwosc wyboru znieczulenia wez zamrazanie bo szybciej dochodzisz do siebie ( nie bierz zeby cie uspali bo pozniej niedosc ze wiecej boli to jeszcze nie widzisz po cesarce okolo 1h)...ale gwarantuje ci ze znajdziesz sily i pokonasz ten bol...najgorsze sa pierwsze 24h pozniej juz lepiej...Mi teraz szwy zdejma w poniedzialek. Blizna jest mala okolo 10cm i lekarz mi powiedzial ze po pewnym czasie nie bedzie widoczna..wcale jej nie widac nawet teraz...ani za majtek, wiec nie martw sie o tym ze ona jest bedzie wiedzial tylko twoj maz a po czasie zobi sie blada i nie widocznamam nadzieje ze ci pomoglam kochana....3maj sie i buzki.
kochane caluje mocno i sily wam zycze!!!!!
Widok ogromnego łóżka spowodował panikę Nie sądziłam, że porodówka mnie tak przestraszy a właściwie te łóżko . Już się widziałam na nim..i stwierdziłam, że chcę CC..bym nic nie czuła..bym nie musiała się męczyć.. Więc szczerze mówiąc Twój opis mnie naprostował.. I pójdę jednak dzielnie rodzić naturalnie... Ale fakt faktem zaczynam panikować
Fajnie, że masz już to za sobą.. I wiem, że dla dziecka kobiety wiele wycierpią a poród to tylko przedwstęp wszelkich bóli matki...
Tak się składa, że część kupiłam..ale większą część dostałam.. Najlepsze, że wśród nich też są ciuszki dla dziewczynek i chyba dlatego Rumun, który z nami mieszka nie dowierzał, że to będzie syn hehehe..(...)
joannn matko ty tyle ciuszków kupiłaś że wyszło ci aż 6 prań i jeszcze nie koniec? no nieźle ;-) fajnie ci że mama przyjeżdża do pomocy... my niestety będziemy sami, nikt nam do pomocy nie przyjeżdzą :-( :-(
(..)
a ja właśnie robię sobie ucztę 1-szo Majową pączki z lodem i małą ilością dżemu w środku (rewelacja dziewczyny, w życiu nie jadłam czegoś tak dobrego ) i do tego moje ulubione pifwo bezalkholowe cidersik
a i jeszcze na kolacje sobie fasolke gotuje (tą długą zieloną), niestety mrożoną :-( bo cena świeżej zwala z nóg nie wiem ile bym musiała zarabiać by kupić sobie świeżej...
A ja liczę też pościel i ręczniki - po prostu wszystko co mam dla dzidzi. Aha..i dużo mam takich słodkich kombinezonów z misia..z uszkami, że dziecko wygląda jak prawdziwy misiulek :-)
Ale Twój mąż weźmie urlop? Bo samej to kiepsko by było... Pomoc zawsze w cenie.. Tym bardziej, że my pierworódki potrzebujemy też pomocy teoretycznej..czyli metody naszych mam na różne dolegliwości dzieci i inne nasze bolączki w związku z dzidzią
Powiedz też skąd Ty pączki tu znalazłaś? W Polskim sklepie takie zwykłe są za około 1 euro czyli ponad 4 zł..masakra.. Wystarczy, że polski sklep kosztuje 2 euro.. Ale bez niego bym tu nie dała rady ;-) A Ty masz pączki z lodem w środku.. WOW Podaj nazwę i sklep to poszukam.. Bo ja uwielbiam w ciąży i pączki i lody