ja już po wizycie u gina,
szyjka nadal krótka ale jeszcze jest to najważniejsze...
jeszcze muszę oszczędzać się i brać leki ale juz jest bezpiecznie w sobotę kończę 37 tydzień
kaatharina- u Ciebie też jest bezpiecznie, więc jak poród nastąpi nawet teraz to dzieciaczek jest już donoszony
madzia- trzymam kciuki, odpoczywaj i pilnuj się już masz bliziutko do 37 tc. a szyjkę to masz dłuuugą 3,5 cm !!! to ja taką miałam na początku ciązy a od lutego mam 1,5 cm . Dostałaś teraz jakieś leki na skurcze?
dziś lekarz (do którego chodzę prywatnie i państwowo) zaproponował mi prywatną obecność przy porodzie w szpitalu ...powiedziałam mu, że bardzo bym chciała tylko nie wiem czy nas na to stać ... no i jak usłyszałam kwotę (2 tys) to potwierdziłam, że nas nie stać i liczę na to że stanie się cud i będę rodzić jak on będzie miał dyżur ...
echh dlaczego ja nie skończyłam ginekologii ...normalnie na wszystko byłoby mnie stać... naprawdę nie wiem na co Ci lekarze narzekają....
szyjka nadal krótka ale jeszcze jest to najważniejsze...
jeszcze muszę oszczędzać się i brać leki ale juz jest bezpiecznie w sobotę kończę 37 tydzień
kaatharina- u Ciebie też jest bezpiecznie, więc jak poród nastąpi nawet teraz to dzieciaczek jest już donoszony
madzia- trzymam kciuki, odpoczywaj i pilnuj się już masz bliziutko do 37 tc. a szyjkę to masz dłuuugą 3,5 cm !!! to ja taką miałam na początku ciązy a od lutego mam 1,5 cm . Dostałaś teraz jakieś leki na skurcze?
dziś lekarz (do którego chodzę prywatnie i państwowo) zaproponował mi prywatną obecność przy porodzie w szpitalu ...powiedziałam mu, że bardzo bym chciała tylko nie wiem czy nas na to stać ... no i jak usłyszałam kwotę (2 tys) to potwierdziłam, że nas nie stać i liczę na to że stanie się cud i będę rodzić jak on będzie miał dyżur ...
echh dlaczego ja nie skończyłam ginekologii ...normalnie na wszystko byłoby mnie stać... naprawdę nie wiem na co Ci lekarze narzekają....