reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Witam po tygodniu nieobecnoscii wrocilam do was i do domu.... z synkiem Jakubem

29.10.2013 kolo poludnia pisalam ze chyba wody mi odchodza. Pojechalam do szpitala. Rozpoznanie pekniecie pecherza plodowego. Najpierw usg. Podlaczono mnie pod ktoplowke w celu wywolania porodu-od 14 do 21.30 rozwarcie na jeden palec. Szybka decyzja....cesarka.....
Calkowita narkoza i o 22.20 narodzil sie synio. Zobaczylam go dopiero o 16.30 nastepnego dnia. . . Mial hiperglikemie ale pomimo wczesniactwa wszystko rowiniety byl prawidlowo. . . Wczoraj wrocilismy do domu.

Zrzadzenie losu wybralo za nas metode porodu...
Synio jest fantastyczny. Zostal ulubiencem oddzialu bo jest bardzo grzeczny , jeszcze pewnie da mamie popalic:-)
Jako jedynem odpadl mu w szpitalu pepek a mamie zdjeli szwy:-) jak ogarne dom to sprawdze co tam u was:-)
Trzymajcie sie kochane.

A no i wtedy jak pamietacie snilo mi sie ze urodze:-) czarownica ze ni:-) bralam wszystko na spokojie-a do terminu 23.11 byla jeszcze kupa czasu:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
evelin - ja w pierwszej ciąży tez miałam wynik z paciorkowców dodatni . jak pojechałam rodzic to musiałam miec ze sobą ten wynik bo po porodzie synkowi od razu podali antybiotyk, jedyny minus tego dodatniego wyniku był taki ze musiałam 4 dni dłużej zostać w szpitalu, ale poza tym nic złego sie nie dzieje!

teraz tez robiłam i dostałam tylko lactovaginal. mój ginek zawsze tak szybko rozmawia ze mną przez telefon ze nawet nie usłyszałam jaki wynik ale jak nie ma antybiotyku to znaczy ze ok. a te pałeczki to dla wyrównania ph pochwy bo jest zaburzone przez antybiotyk który na gardło biore.

kaskaleczna - gratuluje synka i ciesze się , ze wszystko oki!



7u229n73xrci349t.png
 
Nati ja też zamierzam wcelować z porodem w swoje urodziny 19.11. ale to musiała bym troszeczkę przenosić:-)
kaskaleczna fajnie, że juz jesteście w domu i że mały taki grzeczny. Jak się ogarniesz to napisz jak się czujesz po cc. Kurcze mam takie głupie myśli, że nie uda mi się urodzić i mnie też będę mieć cc ale to pewnie już moja panika.
Dzisiaj mam taki ospały dzień, że ciągle leżę i przysypiam. Nawet wstać do kuchni po herbatę to dla mnie wyczyn. Dawno tak nie miałam.
Wczoraj byliśmy na porodówce żeby zakwalifikowali nas do porodu rodzinnego. Ja się głupia stresowałam a polegało to na tym, że dorwaliśmy lekarza na korytarzu , on przybił mi pieczątkę na karcie ciąży i po kwalifikacji (zawracanie głowy).
Jutro jadę do lekarza prosić o przedłużenie zwolnienia ciekawe czy chociaż mnie zbada. Ale jestem spokojniejsza bo jak gin będzie mi z tym L4 robił problemy to jestem już umówiona z moim rodzinnym i on mi przedłuży.
 
hej jestem tu nowa :)
nietypowy.nick a mam pytanie- też jestem z Wrocławia- w jakim szpitalu chcesz rodzic? Ja się waham pomiędzy Borowską a Brochowem i też chcę poród rodzinny. A termin mam na 19 listopada :) Pozdrawiam !
 
Nietypowy.nick - no to razem trzymamy nogi skrzyżowne :)

Nietypowy i Juuuli - ja jestem też z Wrocławia. Aktualnie z Warszawy, ale to dopiero od 5 lat. Tak to Wrocław :) Mojemu koledze ma się urodzić córa pod koniec grudnia i własnie opowiadał mi o Borowskiej. Fajnie ten szpital wygląda, pamiętam jak go budowali :) Kolega mówił, że jedyne co go przeraża to to że jest olbrzymi i że można się zgubic :):):)

Kaskaleczna
- ale zaskoczenie. Kolejny dzieciaczek - jupiiiii. WIELKIE gratulacje.
 
kaskaleczna gratulacje serdeczne:) fajnie już tym rozpakowanym ja drugi dzień jak szalona latam po sklepach dokupuje resztę niezbędnych rzeczy a wieczorem ledwie żyje, dosłownie nie dam rady nic robić, ech. Wczoraj jak kupiłam pampersy to mąż śmiał się ze mnie bo zaczęłam je wachać, a one tak dzieciątkiem pachną:-):-):-):-)no dziewczyny mam wszystko poprane jutro czeka mnie pół dnia prasowania. Odkładałam te wszystkie czynności przygotowawcze, mówiłam w listopadzie zacznę, a teraz najprościej w świecie albo nie mam na to siły albo chęci:-)
 
Nati, Gnosia dzięki za dobre słowo :) Nie sądziłam tylko, że leży się przez to dłużej no ale jak trzeba.
Kaskaleczna gratuluje!
Dziewczyny wy też już ledwo chodzicie? Co prawda zostało mi jeszcze 3 tyg do terminu ale dzisiaj to myślałam, że do domu nie dojde.
Nie mam na nic siły, a dobry obiadek to bym zjadła.
Macie może ręczniki dla swoich Maluchów z Ikei? Słyszałam, że są dobre i ładnie wchłaniają wodę bo ten który ja kupiłam podobno jest kiepski choć dobrej firmy.
 
reklama
Ja ledwie chodze evelin_85 oj ledwie i tez mam 3 tyg to terminu ale czuje, że może być wcześniej bo tak mi brzuch ciągnie w dól, ech damy rade co to jest 3 tyg skoro ponad 8 przechodziłyśmy a zleciało błyskawicznie:-)
 
Do góry