Byłam przed chwilką w Biedrze przy okazji(bo zabrakło mi 3 paneli na sufit do korytarza)i kupiłam małej Nivei krem na mróz, wiatr,itp, i majteczki sobie poporodowe ale tym razem wielorazowe.I ciesze sie jak głupia..
No i wychodzi na to, ze prócz malutkich i nowych kilku ubranek do szpitala,mam wsio
Przydala by sie jeszcze lampka koło łozeczka, ale to jak fonanse potem pozwolą, bo teraz ten remont nas wykancza.Ciągle im czegos brakuje, jeżdze dokupuje, i tak koperta juz cieniutka
A to i tak z marnego kredyciuku...A tyle rzeczy jeszcze do kupienia, i pracownikom zapłacic, a ja sobie buty na allegro za 180zł zamawiam, niezła jestem co
Powinnam w sandałach w zime przechodzic i na mieszkanie kazdy grosz odkładac..
Aaaa i kupiono mi ten termometr...sprawdzałam dziś w aptece z ciekawosic ile takie kosztuja,i minimum stówke trezba dac.Ciekawe jak ten sie sprawdzi, bo te 49zł tez jest nie mało, ale powiem, ze juz dano taki chcialam miec.