reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

Akaiah i Magda86Poznań,duzo zdrowia i wytrwałości...to dla naszych maluszków i jeszcze chwila a przy pierwszym spotkaniu nie bedziecie pamietały o wszystkich "urokach" ciąży...:)

Gusiak88 dzięki;p sama sie podziwiam ze jeszcze sie trzymam w tej niewiedzy ( po czesci dla mojego M bo jak ja sie dowiem to dlugo nie zatrzymam tego dla siebie :)
Kaskaleczna
przy wysokim cisnieniu tym bardziej trzymaj tesciową z daleka
:baffled: a z główka dzidzi..niestety nie wiem czy to normalne, moze któras z dziewczyn juz miała taka sytuacje...:confused:
Laperedhil zycze odwagi na kanałowym...szczerze mowiac pytałam meza rano o ten brak znieczulenia (mam sadyste w domu;) i podobno praktyka jest taka ze jednorazowo i prawidłowo podane znieczulenie jest bardziej wskazane niż leczenie na zywca przy bardziej bolesnych zabiegach aby uniknąc stresu cieżarnej który szkodzi bardziej niż mala dawka znieczulenia. Ale to juz zalezy od lekarza moze:confused: tak czy siak trzymam kciuki!
rojku wczoraj na szkole rodzenia położna podała ze GBS sprawdza się nawet po 36 tc..Z drugiej strony jak ma byc dodatni to i tak bedzie nawet wczesniej pytanie tylko czy przyjmowaniu do porodu nie bedzie problemu że za wczesnie zrobione badanie.

U mnie krótko i na temat - brak snu!!! Matko juz nie wyrabiam..ile mozna sie przewracac z boku na bok...dzis o 3 w nocy robiłam kanapki na sniadanie wczoraj o 2 wstałam i szukałam ubranek na necie...a dzidziak nie spi razem ze mna;/ kupilam juz kojec do spania mothercare...i co? moj M na tym spi bo mi nic nie pomogło. Moze to przez ten brzuch bo jak na 30 tc mam dosc sporą piłkę przy stosunkowo drobnej budowie...juz sie boje co bedzie za miesiac:szok:
sciskam i uciekam na sniadanie
 
reklama
Witajcie dziewczynki!

Witam nowe mamy! - lepiej późno niż wcale:-)

Akaiah bardzo, bardzo Ci współczuję! Co za cholerstwo, może teraz już będzie lepiej. Oby do porodu... I nie dziwię się, że kiepsko się czujesz psychicznie, że też musiał Cię spotkać taki pech:/

Gusiak jak tam, wychodzisz dzisiaj?

Magda86Poznań to teraz błogie lenistwo do listopada, leż sobie, czytaj, oglądaj seriale czy co tam lubisz i się nie denerwuj, będzie dobrze.

Dziewczyny ja swój licencjat pisałam również w ciąży i niestety się nie wyrobiłam - ostatni rozdział pisałam, jak Dawid był już na świecie, a ja ledwo żyłam za zmęczenia. Jakoś to wszystko zajęło mi więcej czasu, niż przypuszczałam. Ale dałam radę, broniłam się razem z moją grupą, w czerwcu, jak mały miał 2 miesiące:-)
Magisterkę też pisałam na ostatnią chwilę, głównie w pracy:-D i strasznie mnie wkurzało, że przychodzili ludzie i ciągle czegoś ode mnie chcieli i że bez przerwy dzwonił telefon - a pracowałam w recepcji, w komendzie policji:-p

Pisałyście o Waszych relacjach z teściami - masakra. Ale ja uważam, że jeśli chodzi o pomoc w wyprawce dla dziecka czy kupowanie wyposażenia do mieszkania, to rodzice nie mają takiego obowiązku. Oni już swoje zrobili, dzieci są dorosłe i żyją samodzielnie, a więc to tylko ich dobra wola, że się do czegoś dorzucą, a wymaganie tego i oburzenie, że kupili za mało jest strasznie roszczeniowe. Może i mają pieniądze, ale jeśli wolą je wydać na swoje przyjemności, to mają takie prawo. Albo jesteśmy dorośli i zakładamy własną rodzinę, albo nadal zostajemy pod skrzydłami rodziców.

Pojutrze mam wizytę, już nie mogę się doczekać:-) widzę, że chyba większość z Was ma już ułożenie główkowe, a u mnie niestety główka jest do góry. I tak już od dawna, bo ruchy czuję cały czas w tych samych miejscach. Ale generalnie mały ma jeszcze trochę czasu i mam nadzieję, że jeszcze się odpowiednio ułoży.

Idziemy zaraz z małym po bułki na śniadanie (bo resztę chleba od wczoraj zdążyłam już pożreć i Dawid nie ma co jeść:)), a potem pewnie zaprowadzę go do fryzjera, żeby dobrze się prezentował w przedszkolu:-) dobrze, że to już ostatni tydzień wakacji;-)
 
carrie - z tymi teściami to się z tobą zgodzę, bo to nasz wybór, nasza decyzja, nasze dziecko i tak dalej ale mnie jasna cholera bierze, bo mój M. ma dwie siostry i jak jedna urodziła to jej maluch miał od teściowej wszystko - ciuszki, pieluszki dosłownie wszystko a u nas jest tylko stały tekst: na co tyle kupujecie (serio zamorduję w końcu za niego). I jestem przekonana na bank, że jak młodsza siostra będzie w ciąży to będzie identycznie - pełna pomoc, full service (podobnie było przy ślubie - my wszystko samodzielnie, a tam latała szyć ubranka na krzesła. ciasta piec itp). Żal dupę ściska :p
 
Mama Kangura hmm... a czemuż to pytanie o 5kg klopsa jest do mnie? :) Nie mam takich doświadczeń ;)

Z tymi rodzicami i teściami, to podchodzę do wyprawki jak i_carrie. Oni już wyprawki nam zrobili. Moi teścue za to lubią "proponować" moim rodzicom różne rozwiązania. Moi całe życie w bloku. Co prawda dali rade kupić sąsiednie mieszkanie i połączyć je w jedno i tym samym mieliśmy sporo miejsca, ale zawsze blok. Teraz dopiero sobie przerobili starą, murowaną stajenkę na domek i traktują go jako letniskowy, bo wygodniej im w loku w zimie. Jak się pobraliśmy z E. to moi teście zaczęli wpadać na "super" pomysły. Mimo, że z tych dwóch mieszkań moi kazali nam sobie wybrać w którym chcemy mieszkać i nam go dali, to moi teście wymyślili, że powinni nam dać też to drugie, a sami się wyprowadzić do tego domku. Nie wiem skąd im przyszło do głowy dysponować majątkiem rodziców skoro sami nic nie dali?
Na dom działkę nam dali moi, teściu sporo pomógł przy budowie, ale zawsze to było takie wymeczone, że szok. Zawsze miał coś pilniejszego do roboty. Robił szwagiercem, dzieciom szwagierki zawsze wcześniej i mimo, że obiecywał, to na każdej obietnic było 2/3 miechy opóźnienia. Steropian nam przed zimą położyl i miał na wiosnę go zakołkować i położyć na niego klej. I od marca slīszymy, że przyjdzie w przyszłym tygodniu i dalej go nie ma. Więc moja mama chciała wziąć pożyczkę, żeby przyszła inna ekipa, skoro on nie może, to mu nie pasowało. Że on przecież to zrobi, a jak mają moi rodzice dużo pieniędzy, to niech nam na ogrodzenie dadzą. I znów to samo. Sam nie może nic zrobić, bo wszyscy ważniejsi, a będzie mówił moim rodzicom na co mają nam dać i co my mamy sobie zrobić aktualnie w domu, chociaż przed ogrodzeniem jest jeszcze wiele pilniejszych spraw. I tak sami ładują w siostry E., bo jedna już do 4tego kraju wyjechała na wymianę, a oni przez to dla syna nie mają, bo kasę na tamtą wyrobić.
Poza tym teściowa też nigdy nie spyta, czy się dobrze czuję i obiad zawsze nawet teraz w ciąży podaje najpierw synkowi. A jak skończy zupę, to wtedy podaje mu drugie danie i mi drugie danie. Mówiliśmy jej, żeby czasem wpadła do nas w tygodniu do wnuczki, to nie ma czasu. A my co niedziela, to tsm dyndamy, chocią więcej do mnie mówi o swoich, trzech kotkach, dwóch psach i całej wsi i tym się bardziej interesuję niż nami. A jak nie daj Boże by mi coś było, to ona zawsze ma tą samą dolegliwość, tylko spotęgowaną.

ufff... sorki za elaborat.Niby w obliczu problemów jakie macie z teściami, to moje to pierdoły, ale i tak jakoś czuję niesmak, że im zawsze dalej do nas, a zwłaszcza do Anieli i E. niż do innych ludzi.
 
laperedhil życze powdzenia na leczeniu kanałowym. Trzymam kciuki za pracę licencjacką, zależy jaki masz temat i jakiego promotora u mnie był bardzo doładny, ale obrona sama przyjemność.
Gusiak- wracaj do domku:)
akaiah - jestem z Tobą:)
rojku- czuje to samo, cieżko mi wstać z łóżka. A tu będzie coraz gorzej:)
Co do teściów już kiedys pisałam:)
A ja dzisiaj mam lenia, wyspałam się jak nigdy, Mały wieczorem tak kopie niesamowte uczucie jakby miał mi rozwalić ten brzuch:) Ostatnio spadł mi apetyt. Pogoda pod chmurkę zimno, ale wole to niż upały;)
A co do mojej sypialni, w niedziele jezdizlismy po salonach i problem jest z łózkiem wszedzie takie średnio gatunkowe i stwiedzilismy, że łózko zamówimy drewniane a reszte dobierzemy ze sklepu.
A i teściowa mnie zaskoczyła, ma nam kupić łózeczka, stwierdziła że kupi łózeckzo plus 17 elementów jestem w szoku bo to troszke kasy, ale się ciesze bedzie spał jak królewicz:)
 
Ostatnia edycja:
Mama Kangura jak jest córka i synowa to jak myslisz której woli pomóc teściowa?;p oczywiscie nie wrzucam wszystkich mam naszych mezów/partnerow do jednego worka ale fakt faktem ze córka to córka a synowa... synowa niech sobie radzi. Z ciekawszych obserwacji zauważyłam też że gdy sami sobie organizujemy wyprawke a nie siedzimy do 40 tyg czekajac az nam skapnie (jeszcze dzieląc się naiwnie postępami:)...to raczej na żadną pomoc nie ma co liczyc. Odnosząc się do "na co tyle kupujecie" - dla takiej tesciowej moze znaczyc "wszystko mają to po co im nasz full service" co pewnie jest jej również bardzo na ręke;p Jednym słowem w przypadku teściowej (i znowu z wieloooma wyjątkami) umiesz liczyć licz na siebie inaczej żal będziemy mieć zawsze:-)
 
Anoula - Wiesz mi to tam zwisa, może nie pomagać tylko mojego męża mi żal, bo jakby nie patrzeć - jej syn ;) A co do tych tekstów, to w jej rozumieniu znaczy: dziecko może mieć 2 pary śpioszków i 3 pieluchy i będzie żyło ;) Szczytem luksusu i fanaberią jest przewijak, bo: "wszyscy przewijają na łóżku" (z moją rwą kulszową już to widzę) ;)
 
reklama
Do góry