Hejka! Aaaale musiałam się naczytać hehe
Przede wszystkim chciałabym dodac
martuli troszkę otuchy i przekazać Ci wiele siły! Co prawda nigdy nie przeszłam takiego bólu jak Ty, mimo, że jestem po dwóch poronieniach, jednak były one wczesne. Pierwsze było, gdy miałam 18 lat i byłam głupią smarkulą, drugie 20.08.2012- zaczęłam krwawić, lekarka w Głubczycach podała mi cytotec, a później okazało się, że można było podać leki na podtrzymanie, ponieważ bhcg ciągle wzrastało, gdy tylko się dowiedziałam o tym od ordynatora miałam ochotę chwycić nóż i wbić tej babie prosto w serce! Jednak "pogodziłam się" ze stratą... Staraliśmy się z mężem 6 miesięcy, próby na nic... Poszłam do gina prywatnie, który zalecił mi badania genetyczne wraz z hormonalnymi w każdej fazie cyklu. Musiał to być jeden pełny cykl, więc postanowiłam, że poczekam na miesiączkę, która nie nadeszła! :O Byłam zaskoczona! Jednak nie chciałam się nastawiać, że mogę być w ciąży, odpuściłam zupełnie, dopiero po tygodniu od terminu miesiączki ze strachem w oczach zrobiłam test (przyjaciółka była obok mnie, bo moja psychika była na skraju wyczerpania) i był pozytywny! Natychmiast wsiadłyśmy w auto i pojechałyśmy po dwa następne, też pozytywne! Płakałam ze szczęścia, mój mąż też! Jednak gdy tylko przyszedł 6 tydzień baliśmy się jak cholerka, mąż nawet wziął urlop, gdyby coś się działo... Ale udało się, Milenka jest naszym największym szczęściem i wierzę, że Ty za niedługo również będziesz ściskała swoje Maleństwo, a może i Maleństwa!
Psychikę nastaw na coś innego, nie myśl o tym, a psycholog, to bardzo dobra opcja, ja nie skorzystałam i żałuję, bo pół roku żyłam jak wrak człowieka, omal nie rozpadło się moje młode małżeństwo i nie oblałam szkoły... Kochana, trzymam kciuki! <3
Madalińska witaj! Bardzo się cieszymy, że Nasze forum Ci się spodobało!
Mam nadzieję, że szybko złapiesz z Nami taką więź, jaką mamy między sobą!
Gusiak, bądź dobrej myśli Kochana! :*
Dziś czuję się w miarę, krzyż boli okropnie, ale ubranka, które dostałam od DoMisi poprawiły mi humor!!!
Teraz czas na torbę do szpitala, zacznę od zakupu... torby hehe Od czegoś muszę
Mój żołądek jest na skraju wyczerpania, nie wiem co się dzieje, że mnie tak boli, gdy siedzę, chyba byłoby za wcześnie, aby mój Okruszek go uciskał, hmm? Ja już sama nie wiem