reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

reklama
brakee sie usmialam

akaiah nie warto wylewac łez na ludzi, którzy nas nie wspierają, szkoda naszych nerwów, przykre że to matka czyli najblizsza wydawało by sie osoba ehh życie jest czasami niesprawiedliwe

ja już po kawce ;-) w sumie kupiłam lody zamista kawy- mniammm

teraz mi racuchy po głowie chodzą - ach nonek...

jemy mniej bo jest goraco i wydaje mi sie że dzieciaki nam dusza troche żołądek przez co szybciej jestesmy pełne...

u mnie niecałe 4 na plus.

i wieczna wieczorna zgaga
 
Hej dziewczyny wpadłam Was poczytać dłuuuugo mnie nie było. Jakos mnie naszło byłam u siostry 2 tyg ponieważ miała termin na 29 lipca niestety ja już musiałam 30 wracać a dziś moja siostra zaczęła rodzić powiem Wam, że jestem zestresowana rozmiaram z nią w miare regularnie teraz dostała znieczulenie a od rana jak z nią rozmawiam słyszę krzyki kobiet. Ma podana kroplówkę od 10 a już obok niej za parawanem drugie dziecko się urodziło i słyszałam jak kobiety krzyczą tak się zestresowałam że pół godziny ręce mi się trzęsły, a potem pomyślałam jejku ja im już zazdroszczę:) przed nami jeszcze kawał czasu a u mnie w mieście niestety nie podają już znieczulenia:(( pierwszy poród miałam zzzzz, ech damy radę. Co chwilę ktoś dzwoni i pyta czy się urodziała czy nie:) Dziś moja siostra będzie najszczęśliwsza na świecie. DOstała znieczulenie i mówi, ze tak to można rodzić:) ...................pozdrawiam i ściskam:)
 
Kika powodzenia dla siostry:-)
Co do spania to moi dwaj panowie rozpychają się niemiłosiernie w łóżku, przy czym obaj przybierają dokładnie te same pozycje. Kiedy śpimy we trójkę to ja jestem wciśnięta do ściany, a moi panowie zarzucają na mnie swoje ręce i nogi. A przy tym obaj ślinią się w nocy i okropnie gadają. Rano M dziwi się, że jestem niewyspana i połamana, bo on nic takiego nie czuje;-)
Co do wagi to jeszcze nie wiem ile przybrałam, na ostatniej wizycie było to 600g na plusie, mam problemy z jedzeniem, tzn apetyt wielki, ale mogę przyjmować niewielkie ilości, bo inaczej mam straszną zgagę. Za to wypijam ogromne ilości mleka.

A ja na obiadek miałam placuszki z bananami, pychotka:-)
 
Gdynianka- to na co czekasz? Na kuchenny prosimy przepis:-)

Kika- nie wiem czy taki kawał czasu, ale ja mam termin za 3 miesiące i 1 dzień:-D a dopiero co był 3 miesiąc ciąży. U mnie w szpitalu od tego roku znieczulenie jest za darmo, ale jakiś strach mam przed tym, a największy, to chyba mam przed tym co będzie po porodzie:baffled: dziewczyny jak wyglądają pierwsze godziny/ doby po porodzie?
 
1372_516014671804077_2042960699_n.png
 
Jolka ja po porodzie czułam się strasznie zmęczona szczęśliwa i śpiąca.2 godziny po porodzie nie wolno ci zasnąć więc to były 2 najdłuższe godziny w moim życiu.A pózniej to już miałam syna przy sobie i było ok.Dla mnie pielęgnacja krocza była koszmarna bo popękałam i położna tak mnie pięknie nacieła jak bym miała krowę rodzić nie dziecko....sorki za obrazowanie....po powrocie do domu dużo wietrzyłam krocze i bepantemem smarowałam i było ok.
 
cześć kobietki :)
ja dziś mam dołeczka :( M pojechał na ten woodstock :( pierwszy raz od nastu lat pojechał sam....zawsze razem na wszystkie koncerty, zloty itp. spakował motor i pojechał :( a ja jak foka zdycham w domu :(
 
reklama
marys strasznie mi przykro, ostatnio przecież przechodziłam doła przez to samo :/ niewiele mi pomogło, musiało minąć. Spróbuj z lodami..może dadzą radę ;)

Jolka też się tego boję, odkąd gin wspomniał o CC to już w ogóle zastanawiam się jak jak sama z tym kilkugodzinnym dzieckiem na sali poporodowej dam radę :/ jak wstać, jak sikać, jak przetrwać do powrotu do domu. Nic mnie tak nie dołuje jak myśl że po tym całym zamieszaniu związanym z ciążą i porodem chwilę po zostanę sama jak palec w d... :baffled:
 
Do góry