reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

A ja też mam nerwy dzisiaj bo przyszedł mi przelew z ZUS-u i za cholerę nie mogę go rozszyfrować bo tylko jakieś durne cyferki a nie mogą jak ludzie napisać od kiedy do kiedy jest płacone... Wogóle na początku to nie widzieli oznaczenia, że to L4 ciążowe i dostawałam przez 2 miesiące 80% wynagrodzenia.

Do tego z moim starym się popsztykałam bo przyszła paczka ciuszkowa do nas a ten z tekstem: "już mam dość tych paczek... po co tyle ciuchów jak będzie chodzić w 1/4..." znawca Qrwa mać sie znalazł. Pójdzie do roboty i przyjdzie na gotowe i wtedy może faktycznie będzie widział jeden ciuszek ubrany a to co się osra czy uleje to już inna sprawa. Ja mu dam...
 
reklama
A ja też mam nerwy dzisiaj bo przyszedł mi przelew z ZUS-u i za cholerę nie mogę go rozszyfrować bo tylko jakieś durne cyferki a nie mogą jak ludzie napisać od kiedy do kiedy jest płacone... Wogóle na początku to nie widzieli oznaczenia, że to L4 ciążowe i dostawałam przez 2 miesiące 80% wynagrodzenia.

Do tego z moim starym się popsztykałam bo przyszła paczka ciuszkowa do nas a ten z tekstem: "już mam dość tych paczek... po co tyle ciuchów jak będzie chodzić w 1/4..." znawca Qrwa mać sie znalazł. Pójdzie do roboty i przyjdzie na gotowe i wtedy może faktycznie będzie widział jeden ciuszek ubrany a to co się osra czy uleje to już inna sprawa. Ja mu dam...

Kochana nie denerwuj;-) Ja mam dokładnie tak samo, to samo słysze...jak by sie kuźwa znali ile dziecko potrafi wq ciagu dnia ufajdolic.Nie siedzą z dziecmi nie piorą i tylko mądrzyc sie potrafią...dlatego ja mojemu juz nawet nie mówie bo słuchac mi sie nie chce.A mam 2 synów i wiem jak to wygląda, wiec tlyko ich co sobie pop....:angry:
 
To która ten ponton dmucha dla naszych chłopów??

Najlepsze są teksty: nie mamy miejsca na to wszystko ale na ławeczkę do ćwiczeń to by się znalazło choćby na srodku pokoju :-) najlepsze jest to że z nas takie dwa Tyfusy i żadne nie daje za wygraną :-)
 
Hej
Przeczytałam Was, ale nie odpisuję, bo się spieszę:-)
Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantek! Moja mama i teściowa też mają dziś imieniny - Mirosława i Grażyna.
Zaraz wychodzę z synkiem do mamy, ma dzisiaj urlop. I żegnam się z Wami na weekend, odezwę się w poniedziałek. Trzymajcie się!
 
avocado - no własnie ja w tej kolejce profilem stałam ;-) Do tego byłam dziś tak ubrana, że nie da się nie zauważyć, że w ciąży jestem. No ale cóż, już mi nerw trochę przeszedł ;)
ursula - no mnie w kolejkach też nie przepuszczają, ale ja już tego nie wymagam, byleby mnie przynajmniej nie wkur***;-) Też ostatnio oglądałam ten film i miałam podobne skojarzenia odnośnie samej siebie:-D
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny, przepraszam że nie pisałam, podczytuje Was ale jakoś nie mogłam się zebrać żeby coś napisać :( Przez tydzień mieliśmy Dawida u siebie, jego mama rozpoczęła sezon wakacyjny :eek: więc nie było chwili na nic :) i coś się dzieje z ciśnieniem ostatnio chyba bo chodzę po ścianach, zresztą w ogóle jakiś kiepski czas, ja się przeziębiłam nawet nie wiem gdzie i kiedy, mój Łukasz w pracy ma rewolucje chyba się będzie zwalniał, plus z tego tylko taki że na remont będzie więcej czasu a może jakieś zlecenia na własną ręke zacznie łapać, nie wiem.. jakbyście dziewczynki z Krk i okolic potrzebowały kogoś od elektryki, internetu, domofonów czy monitoringu to zapraszam ręczę głową..;-) cieszę się tylko bo w niedzielę chyba w końcu jedziemy do znajomej po zaklepane łóżeczko i ubranka dla Mikołaja, wreszcie będę wiedzieć co mam a co trzeba kupić i zabiorę się za wyprawkę, Wy macie takie piękne rzeczy już :tak:
Narzekacie tak na Waszych mężów, oni chyba po prostu sobie nie zdają sprawy jak to jest z dzieckiem na codzień, mój na szczęście jest bardziej doświadczony ode mnie i szczęscie w nieszczęsciu to on zajmował się Dawidem od zawsze, jego matka do dziś nie przejawia wielkiego zaangażowania, jak idziemy coś oglądac sam sugeruje, wybiera jakościowo i praktycznie, także nie mogę narzekać, wiem że będe miała ogromne wsparcie przy Mikołaju :) a co do ilości to chyba ja będę musiała go stopować, już zapowiedział że nie będe przecież prać codzień więc musi byc duuużo wszystkiego :-)
 
Hej Mamusie:-)
Wczoraj padłam jak kawka a dziś przed 6 pobudka i nie dało się spać.R jak wychodził do pracy wpuścił jakąś wściekłą muchę do pokoju i po spaniu....myślałam że mnie zje małpa jedna:-D
Na dzis dalszy ciąg prasowania zaplanowany ubranek Lenki
R jak wczoraj zobaczył ile tego na sznurkach wisi to powiedział że my mamy mieć chyba 1 dziecko a nie 3
Od razu usłyszał że ja nie będę codziennie automatu włączać tym bardziej że mamy na 6,5 kg wsadu:szok:
Teraz jedyne co będę kupować to ubranka ale takie wyjściowe sukienki dresiki itd bo faktycznie kaftaników śpiochów i pajaców to mam fullll

Z ką ten ponton odpływa?????
Pytam tak na wszelki wypadek bo mój jak dostał 2 konkretne zje***** to trochę odpuścił a i dowiedziałam się że mu żmijowate spojrzenie posyłam jak mi coś nie pasi....
w końcu czegoś sie boi:-D:-D:-D:-D:-D

Wczoraj wysłałam syna do taty na 2 tygodnie ale w domu cisza i spokój:-)
Mają wrócić przed 13 bo młody ma wizytę u psychologa i musi na niej być.Tatuś nie bardzo był zadowolony że mu dyryguję do kiedy i takie tam....niech spada i się cieszy że z dnia na dzień mu dziecko daję.

Mój R wczoraj znalazł stary centymetr krawiecki i zaczął odcinać po centymetrze jako dzień bliżej do spotkania z jego córcią:-):-):-)tak jak to się w wojsku odliczało do wyjśćia
Tak więc kobietki u mnie mój dopiero zaczął odliczanie(a gdzie był wcześniej)i stwierdził że to już blisko
 
Ostatnia edycja:
reklama
czekoladka zupełnie nie wiem, nasza gin wiem, że pracowała kiedyś w jakimś szpitalu, teraz chyba nie, tak? pogadam z nią na wizycie co ona proponuje bo ja nie mam pojęcia naprawdę, lepiej sie chyba orientuje w warszawskich szpitalach niż tych w Krk :laugh2: gdy kierowała mnie do szpitala z tymi plamieniami polecała Kopernika bo ponoć tam ma jakieś dojścia lub Siemiradzkiego, ja jeszcze rozważam Narutowicza.
Pewnie skończy się tak że po prostu w listopadzie wpadniemy tam gdzie będzie bliżej :p
 
Do góry