Cześć dziewczyny ...
Najpierw miałam lekkie plamienie - tak jak Was informowałam dzisiaj cały czas na gorąco ...
później przy siusianiu była już krew...
To nie był krwotok .. ale krew pojawiła się ...
Później już ustało - bynajmniej teraz...
Dzwoniłam do Ustki - kazali przyjechać,ale oczywiście zostać NA NOC , niestety nie mogę ze względów na mamę i synka
DAREK dzwonił ... Zapytał się ogólnie co się dzieje, ... JA histeryzuje, nakręcam się i sieje niepotrzebnie panikę. ON rzekomo dzwonił niedawno do znajomej ginekolog i powiedziała mu, że TO JEST NORMALNY OBJAW na początku ciąży
... , zmiany hormonalne i takie tam. Powiedziałam mu,że boli mnie brzuch, w krzyżu i ledwo chodzę, a on ŻE TO TEŻ JEST NORMALNE, zależy jak się odżywiam i w ogóle ...
. Powiedział , że nie ma zamiaru pół nocy teraz się nakręcać tym niepotrzebnie. Żebym jutro poszła do lekarza 1 kontaktu, on mi powie co i jak, i
DOSTANĘ ZASTRZYK Z PENICYLINY - ROZUMIECIE ?! ?! ?!
Żebym poszła teraz się położyła, odpoczywała,nie HISTERYZOWAŁA, wypiła WAPNO i zasnęła.
Fakt, jutro idę zrobić wyniki ponownie BETY, wcześniej (21.03) miałam 190.04 ... / wyniki odbieram tego samego dnia o 14:00. I pojadę do Ustki po tym ...
Ale sam fakt ... gdyby chciał, wsiadłby ze mną w taksówkę pojechał do lekarza gdziekolwiek w Słupsku nawet ... czy wziął kogoś i do USTKI. A tu nic.. on w domu , wygodnie tylko na telefon. A ja na głowie chorą mamę, synka i mieszkanie... Gdzie nikt jeszcze o niczym nie wie ...
Szlam i płakałam, dziewczyny ... łzy mi leciały. Kupiłam sobie tylko sok Kubusia, i przyszłam do domu, zaczerpnęłam trochę powietrza.....
Tak więc będę z Wami w kontakcie... nawet jeśli któraś z Was chce do mnie numer tel ... napiszcie na priv.