reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

Godzina odkąd przyszli a już dwa spięcia za nami. Najpierw awantura o to że przecież panele ona chce kłaść wzdłuż pokoju a ja mówię że wolę prostopadle do promieni słońca i dawaj, ta mówi - musisz wzdłuż, ja mówię "nie mam zamiaru", a ona "ale tak się wszędzie kładzie", a ja że u mnie będzie kur... inaczej.
Teraz mój M rozrobił klej do tapet, a ta się pluje że źle że trzeba poprawić bo ma grudki czy inne gluty i mówi "ręką to rozróbcie bo ja tego kłaść nie będę" i stoją kur.. we 4 nad tą miską a ta dłubie patyczkiem w wiadrze i co chwila mówi 'oo ooo zobacz jaka gruda tak być nie może"...
Ahh no i annie w ramach wesołej anegdoty opowiedziałam pomysły Twojej teściowej no to powiedziała że się czepiam bo Twoja mama na pewno chce dobrze i robi to ze szczerego serca a my młode nie doceniamy takich gestów :eek:
Słonko wyszło marzy mi się wyjść i wrócić wieczorem...a tu dupa muszę siedzieć :confused2:
 
reklama
Hej dziewczynki
Ja dziś chodzę przytrzymana. Miałam nocną wycieczkę do Kęt. Bus nie wziął brata i musiałam śmigać prawie 90 km w jedną stronę. Wróciłam po północy dopiero.
Co do tego materacyka, to ja bym w życiu takiego dziecku nie dała, bo wg mnie na obrazku to ładnie wygląda, a w rzeczywistości, to główka się zapadnie i jeszcze nie daj Bóg dziecku się kręgosłup powygina.
U nas leje jak z cebra- masakroza.
Gdynianka- na Twoim miejscu po usłyszeniu tekstu w stylu, dziecko nie mojego syna, to bym dała jej w pysk. Z resztą jak będę miała chwilę to poiszę Wam podobną sytuację mojej przyjaciółki.
lecę prasować koszulę bratu, bo idzie na wesele;-)
 
ursula ten domek w dziczy to wiesz memory fajf i jedziemy. I tego konia będziemy mogły trzymać i popatajujemy na porodowke. Ewentualnie tak jak moi teściowie sobie życzą na sianie do wiadra ;)
 
andzia86 takie łóżeczko to fajna rzecz, ja lubię takie z duszą... Mój tato wygrzebał takie po mojej siostrze metalowe, jasne, ale mój E. stwierdził, że wygląda jak z horroru o sierocińcu :p Hehe, ale ja je jeszcze kiedyś na ławeczkę do siedzenia przerobię :D

ulka kurde Twoje mieszkanie, Twoja decyzja, jak ono wygląda, więc jak chcą pomóc, to niech robią a nie dyskutują we 4 nad jednym wiadereczkiem! Się nie dziwię, że się denerwujesz. U nas też jak chcieliśmy po swojemu coś zrobić, to było gadania, a gadania, ale zazwyczaj stawialiśmy na swoim :) I jak na razie wyszło nam to na dobre :)
 
U mnie też panele wzdłuż, wygląda super. A muszę się przyznać, że to był pomysł M, a ja byłam sceptycznie do tego nastawiona.
Jolka szkoda by mi było moich rąk na teściową. Dziś ma urodziny i M właśnie do niej dzwoni z życzeniami (dziwię mu się, ale w sumie to jego mama), a ja z lapkiem zamknęłam się w drugim pokoju, bo sama siebie się obawiałam, aby czegoś głośno nie komentować.
Muszę pochwalić się moim synkiem, zaczyna minimalne postępy z siusianiem na kibelek (nocniczek przegrał z nakładką), a ponadto od kilku dni zaczął pięknie mówić pełnymi zdaniami. Momentami używa takich słów, że jestem w szoku:szok: Jednak czytanie książek i moje wieczne gadanie do niego chyba przyniosły rezultaty, ale muszę też przyznać sama przed sobą, że żłobek dobrze na niego wpłynął:-)
 
Ja napewno będę miała ochraniacz, i jakaś karuzele ale tez wybilam sobie z głowy 17-sto elementowy zestaw do lozeczka. I bardzo mi sie podobają stylizowane lozeczka ale postanowiliśmy kupić bardziej praktyczne bo wiadomo ze to jest większy wydatek i fajnie jakby dało radę przerobić pózniej na łóżeczko dla starszaka.
 
[gdynianka - bardziej drastycznych opowieści nie slyszalam :no: ładnie..kutfa.

za to ja tydzien mam spokoju z tesciówka bo pojechala sobie nad morze , z chrzesniakami mojego M , wyciućkaja ją z kasy jak trza :-D

jestem do weiczora u rodziców. o dziwo dziś spokój zadnego napadu mojej matki, ladna pogoda ale lece na twarz. nie wysypiam sie ostatnio. nie moge wpaść w głęboki sen wogóle..i bdudze sie zmeczona z bolącą głową o 8-9 i nie moge dalej spać.

przeczytałam Was wa\szystkie ale nie mam siły pisac..padam normalnie. pozdrawiam WAS wszytkie i nie dajcie sie teściowym ;))
 
reklama
Do góry