reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy listopad 2013

gdynianka1, Koriander też nie mogę znieść łóżeczek zawieszonych niczym choinka na święta :/ dziecko ginie w tym łóżeczku i zdaje się być wręcz zbędnym elementem wyposażenia a nie głównym bohaterem :confused2: na szczęście udało mi się wybić z głowy 17 elementowy zestaw pościeli z falbanką, moskitierą milionem zawieszek etc.
A ponieważ siostra chciała kupić karuzelke koniecznie to podesłałam jej linka do takiej prościutkiej z 3 króliczkami i tyle, na co usłyszałam że jest za blada, ma być jaskrawa i koniecznie musi mieć melodyjkę Mozarta czy tam Beethovena :/
Zobaczycie że ja to jeszcze zamki będę zmieniać po urodzeniu Małej :D
Justynka zjadłabym takiego ciacha...tylko nim dojadę to już go nie będzie, może kurierem? :-p

kika co do kontroli z ZUS to spokojnie, mogą przyjść a nie muszą możesz im otworzyć ale nie musisz. Jeśli Cię nei zastaną zostawiają w skrzynce informację że byli, Ciebie nie było i masz się wytłumaczyć. Nie wiem czy zostawiają awizo i trzeba to odebrać na poczcie - jeśli tak to masz 14, a jeśli zostawiają taką kartkę z info w skrzynce to przecież nie masz obywatelskiego obowiązku codziennie grzebać w skrzynce pocztowej.
Ja od 2 miesięcy mam zdjęty domofon i jeśli przyjdą to nawet im nie otworze pomimo tego że siedzę w domu :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja równiez myśle o takim różeczki, z baldachimem i ochraniaczami, od zawsze mi się to podobało;) A teraz sklepy oferuja takie cudeńka, że ciężko się zdecydować. Ja właśnie poluje na jakies łóżeczko może biało-czarne :)
 
Co do ochraniaczy na łóżeczko to ja nie zakładałam również z tego powodu, aby dokładnie widzieć Miśka. Tylko moje obawy wynikały głównie z tego powodu, że Misiek urodził się z taką a nie inną chorobą i jak pisałam już kiedyś, przez pierwszy rok życia drżałam o niego nieustannie. Łóżeczko stało w naszym pokoju, bo ja nawet elektronicznym nianiom nie wierzyłam. Z resztą uważam, ze każda matka ma prawo do swoich decyzji, do tego jak łóżeczko powinno wyglądać, jakich stymulacji dostarczać dziecku, jakich zabawek.
 
Co do "ubierania" łóżeczka, to ja miałam i mieć będę ochraniacz. Wolę, żeby się mi dziecko nie obijało jak już się zacznie turlać. Co do karuzelki to dostaliśmy i lubiłam ją bardzo. A co do kolorów, to ja właśnie pastelowych u dzieci nie lubiłam. Zresztą na studiach podyplomowcyh z plastyki babeczka mówiła, że dziecko na początku pole widzenia ma wąskie i jak nic w nim nie ma to może się czuć tak jak my, jak byśmy leżeli w wielkim pokoju, w którym nie widzimy ścian i sufitu. To, że coś dynda mu nad oczami ma sprawić, że nie będzie się czuć zagubione.
Baldachim z kolei to dla mnie łapacz kurzu.

Ale jak z wszystkim musi być różnorodność :) jedni lubią kolorowo, inni stonowane.
 
ja tez bym chciała ochraniacz do łóżeczka i jakąś ładną karuzele bez drastycznych dźwięków tylko z delikatna melodia może coś polecicie ;p a co do baldachimu to jakby mialbyc tylko taki z tiulu to nawet ładnie to wygląda ale jak już chodzi o taki w kolorze pościeli albo jeszcze innym to zdecydowanie nie... my łóżeczko dostaniemy w kolorze orzecha takie ciemne wiec nie będzie pstrokato ani dziko... a co do kolorów to tak jak Rojku mówi, nam tez mówili na zajęciach ze dziecko na początku musi mieć mocne kolory bo innych nie dostrzega
 
reklama
Hej kobietki. U mnie dzisiaj strasznie ponuro, cały czas pada. Wstałam przed 10:szok: co w ciąży mi się jeszcze nie zdarzyło. Wczoraj się trochę przepracowałam:-( i bolały mnie plecy w okolicy krzyżowej jakby przybyło mi 30 lat. Ale domek ogarnięty i ciasta upieczone:-). Robiłam to co w tamtym tyg. a drugie sernik z malinami a na górze białka ubite z budyniem i wiórkami kokosowymi zapiekane. wyszło wyborne:-D Ja jeszcze się nie zastanawiałam nad baldachimem itp. My łóżeczko mamy po mnie i po siostrze :tak:Mój tata jako stolarz zrobił je dla nas. Jak urodził się mój bratanek to tata je odnowił, wymieniony spód. Ale bratowej się kolor nie podobał:szok: łóżeczko solidne, jakbym miała takie kupić to pewnie bym dała 1000zł, no i przykro mojemu tacie by było. A tak zawsze coś innego mogę za to kupić.
 
Do góry