DoMisia1985
Fanka BB :)
Jeśli chodzi o badania, to ja mam morfologię i krew co druga wizyta, czyli co 4-6 tygodni. Miałam już robione na początku gr krwi + przeciwciała, WR, glukozę, HCV, tokspolazmę, różyczkę. Teraz dostałam na NFZ do zrobienia krzywą cukrową, czystość pochwy, noi pewnie trzeba będzie powtórzyć któreś badania.
Odnośnie niezależności, zawsze trzeba robić tak jak każdemu się podoba, te porady bywają bardzo denerwujące. Najgorsze jak radzi teściowa, to mnie doprowadza do szału !!!
U mnie waga raczej stoi, może z kg do przodu, ale ciężko powiedzieć. w pierwszej ciąży w tym okresie miałam 5 kg do przodu. Wydaje mi się, że to wynika z tego, że jak ktoś miał lekką nadwagę to raczej dużo nie przytyje. Ja przez moją tarczycę miałam problem z wagą. Teraz niestety nie mam wogóle apetytu i może dlatego nie tyje.
Jutro wizyta o 17, strasznie się stresuję, chyba oka dziś nie zmrużę. Strasznie bym chciała dowiedzieć się płeć. Boję się, że jednak tak jak na mojej pierwszej wizycie, jak i u melonowej dziecko się nie pokaże... Nie wiem co mam zrobić, żeby się ładnie ruszało, kiedy zjeść czekoladę....???, a może wogóle nie jeść, tylko normalnie obiad....
Odnośnie niezależności, zawsze trzeba robić tak jak każdemu się podoba, te porady bywają bardzo denerwujące. Najgorsze jak radzi teściowa, to mnie doprowadza do szału !!!
U mnie waga raczej stoi, może z kg do przodu, ale ciężko powiedzieć. w pierwszej ciąży w tym okresie miałam 5 kg do przodu. Wydaje mi się, że to wynika z tego, że jak ktoś miał lekką nadwagę to raczej dużo nie przytyje. Ja przez moją tarczycę miałam problem z wagą. Teraz niestety nie mam wogóle apetytu i może dlatego nie tyje.
Jutro wizyta o 17, strasznie się stresuję, chyba oka dziś nie zmrużę. Strasznie bym chciała dowiedzieć się płeć. Boję się, że jednak tak jak na mojej pierwszej wizycie, jak i u melonowej dziecko się nie pokaże... Nie wiem co mam zrobić, żeby się ładnie ruszało, kiedy zjeść czekoladę....???, a może wogóle nie jeść, tylko normalnie obiad....