reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy listopad 2013

nietypowy nick powiem ci jak u mnie bylo. 29.10 urodzilam a ze bylam wtedy na zwolnieniu lekarskim .zadzwonilam do kadr i poinformowalam o narodzinach potomka-anulowali zwolnienie od tego dnia. od razu zapytali sie mnie jaki wariant wybieram czy 100% teraz a pozniej za dodatkowy 60% czy od razu 80% platny,. wzielam ten pierwszy wariant bo nie wymagal papierkowej roboty. do pracy wyslaam poczta zaswiadczenie ze szpitala do macierzynskiego (mogl byc tez akt urodzenia ale jeszcze nie mialam) i 10.11 juz malam zasilek wyplacony za te 3 dni pazdziernika. pesel dopiero doslalam pod koniec listopada.
wiem ze wyplate zasilku robi pracodawca jezeli zatrudnia powyzej chyba 25 pracownikow ( doklednie nie pamietam ilu)
a jezeli liczba pracownikow jest mniejsza zus przelewa srodki.
na twoim miejscu skontaktowalabym sie z kadrami;)

mam nadzieje ze wszystko szybko sie wyjasni
 
reklama
Ja do księgowej dostarczałam pesel razem z aktem ur. i ona to wysyłała natychmiast do zus. Nie pytała się jaki wariant wybieram więc z tego co piszesz tez pewnie dostanę ten pierwszy. To było 13.12. Mój pracodawca zatrudnia razem ze mną 3 osoby więc wszystko w rękach zus. Ale z tego co piszesz to chyba na pewno coś jest nie tak u mnie. trochę się:-( podłamałam
 
mój pracodawca zatrudnia bardzo dużo osób, więc od niego dostaję przelewy. Pesel wraz z wnioskami wysłałam 2 tyg. po porodzie, gdzieś koło 16 listopada. zadzwoń do zusu i powiedz im jak sprawa wygląda i powinni Ci powiedzieć czemu jeszcze kasy nie masz. ja dzwoniłam jak mi w ośrodku twierdzili, że mam dziecko nieubezpieczone i od razu sprawdzają co i jak
 
Sama w to nie wierze ale się dodzwoniłam w końcu i dramat. W zus poinformowano mnie że żadne dokumentu nie wpłynęły więc już mi się nogi ugięły, zadzwoniłam wiec do księgowej a ona powiedziała, że właśnie wysłała moje dokumenty i żebym się nie martwiła:szok:. Dobrze, że Zośka była przymnie bo inaczej w ostrzejszy sposób( chyba bardziej adekwatny) wyjaśniła bym jej to że ludzie za to żyją i dla niej może jedna wypłata w tą czy w tamtą to bez różnicy ale dla mnie jest. Więc stanęło na tym ze rzekomo już wysłała (podejrzewam że zrobi to dzisiaj) i od momentu jak to dotrze do zus oni maja 30 dni na wypłatę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Więc jest super bo pierwsze macierzyńskie dostanę pod koniec lutego:-(.
 
a to małpa z tej księgowej. pewnie zapomniała ale nie tłumaczy to jej w ogóle. to są pieniądze które się należą mamusiom., nie dość ze trzeba ogarnąć dzieciątko to jeszcze o wszytko trzeba się upominać. swoją drogą ciekawe czy jak by o nią chodziło albo jej córkę też by tak zwlekała z dopełnieniem w formalnosci. powinny być jakieś kary finansowe za takie zachowanie-żeby się na przyszłość nauczyła....ech.
 
Nie rozumiem takich ludzi ale trudno. Zadzwoniłam do mojego P i trochę mi przeszło (ale tylko trochę). Dobra nie można się denerwować. Mam nadzieje że becikowe albo rodzinne mi jakoś na dniach wpłynie bo nie ukrywam przydało by się już.
 
reklama
nietypowy, to nieźle Cię załatwiła... Każdy grosz się liczy, tym bardziej przy maluchu w domu. O swoim macierzyńskim ta księgowa na pewno by pamiętała.
Ja pracuję w korporacji, czyli pracodawca wypłaca mi pensje terminowo na koniec każdego miesiąca, ja wybrałam wariant 80% przez 12 m-cy. DO 14 dni po porodzie wnioski wypełniałam. M zawoził do kadr.

Jutro mam wizytę kontrolną u pediatry kwalifikującą do szczepienia, bo Łukaszek nadal nie ma ich przez katarek. Dla mnie on nadal ma infekcję, pokasłuje i rzęzi co jakiś czas przy oddychaniu, więc pewnie szczepień znowu nie będzie. Raczej wybiorę wariant 5w1, ale z M bijemy się myślami. Pewnie zdecydujemy pod wpływem chwili.
Byłam dziś u ginekologa, mogę zacząć ćwiczyć lekko już, a brzuszki za miesiąc.
 
Do góry