reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

Ja studiuje w czerwcu/ lipcu bedę się bronić mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze.

Zjadłam na koalcję bułke z czostkiem i umieram, ale miałam taką ochotę:)
 
reklama
Ja biore narazie kwas foliowy... tylko nie wiem czy nie za duużo bo ma 800ug zakupiłam go w Niemczech. Musze się udać do apteki po jakieś witaminki. w pierwszej ciazy brałam kwas foliowy i feminatal teraz chyba ma inna nazwe... synuś wazył 3050 i 50cm



 
poki nie bierzesz witamin, ta dawka nie zaszkodzi :)
a feminatal zmienil nazwe na femibion.
poki co tez biore tylko kwas, zobaczymy co wykaza badania. we wtorek w koncu pierwsze usg, a w czwartek wyniki wszystkich badan i wizyta.
udanego weekendu!

Ja biore narazie kwas foliowy... tylko nie wiem czy nie za duużo bo ma 800ug zakupiłam go w Niemczech. Musze się udać do apteki po jakieś witaminki. w pierwszej ciazy brałam kwas foliowy i feminatal teraz chyba ma inna nazwe... synuś wazył 3050 i 50cm



 
Ja studiuje w czerwcu/ lipcu bedę się bronić mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze.

Zjadłam na koalcję bułke z czostkiem i umieram, ale miałam taką ochotę:)

ja też mam w tym roku obrone... nie mam siły się zmusić do pisania i na zajecia tez mi sie juz nie chce chodzic.... od rana mnie mdli przechodzi poznym popołudniem i wraca wieczorem.... mam nadzieje, ze niedlugo sie skoncza te mdlosci bo nie idzie funkcjonowac... do jedzenia sie zmuszam i co zjem to wydalam :( toleruje jedynie pomarancze i wode hehe :-D

 
Ja w poniedziałek wracam na uczelnie nie wiem jak to będzie. Jeszcze nie wymiotowałam wiec się pewnie zacznie. Co do pracy mam motywacje. Został mi 1 rozdział.
Od wczoraj mam apetyt.
 
Byłam u ginekolog bo bolał mnie brzuch i okazało sie ze wszystko dobrze nawet krwiak sie wchłania, u dzidzi serduszko bije ma juz 1 cm wiec rosnie szybciutko.Musze brac luteine 2 razy na noc, może ten ból podbrzusza przejdzie, a ja tak się martwiłam i będe martwic sie do końca życia o mojego szkraba...ahh już czuje sie w roli mamy.
 
Ja po moim bąblu też mam popakowane, schowane u moich rodziców. Na razie nic nie piorę, czekam, co będzie, czy drugi chłopiec, czy dziewczynka. Poszykuję sobie rzeczy gdzieś dopiero latem, pod koniec może.

Ja to samo. Jak się okaże, że druga dziewczynka, to mam wszystko, tylko pieluchy kupić ;P I jeszcze pewnie dostane od koleżanki, która ode mnie pożyczała. Jak chłopiec, to liczę na to, że dostanę trochę od innej koleżanki i trochę rzeczy takich uniwersalnych też mam :)

A jeśli chodzi o ubranka, to w niedalekiej przyszłości możemy zrobić listopadówkową giełdę i będziemy mogły posprzedawać swoje ubranka po dzieciach między sobą.

To jest bardzo dobry pomysł! :)

Dziewczynki co do listy, to dopiero przed chwilką przesłałam DoMisi, jak będziecie chciały jakieś info dodać, albo coś zmienić, to czekam na info na priv :)

Wczoraj miałam pierwsze uderzenie mdłości, ale bardziej połączone okropnym bólem głowy. Dziś już ból głowy też zaliczony.
 
U mojego synka od 7 rano jest koleżanka, dziewczynka którą zajmuję się w weekendy. Młody oczywiście strzela przed nią popisuwę, ale jest wesoło.
Z tą wymianą ciuszków to genialny pomysł, tym bardziej, że mam pełno ciuszków, których Misiek nawet nie zdążył ubrać, bądź miał na sobie tylko kilka razy.
Wczoraj byłam na nfz u ginka, ale tak jak się spodziewałam bez usg. Facet nie był zbyt miły, sama musiałam poprosić go o skierowania na badania, w tym na badanie prenatalne. Chyba poszukam innego na nfz. Nie mogę doczekać się wizyty w czwartek u mojego ginka, będę widzieć moją kruszynkę i usłyszę bicie jej serduszka:)
Ginek wyliczył mi termin na 16.11 czyli dokładnie tak jak sama sobie obliczyłam, zobaczymy co powie usg. Z Misiem miałam wyliczony termin na 10 stycznia 2011, wg usg na 02 stycznia, a urodziłam 16 grudnia 2010.
 
Ja mam bardzo dużo ubranek ale na dziewczynkę. Po moich siostrzenicach.
U mnie w rodzinie są same dziewczynki, śmiejemy się z mężem że może nadeszła pora przerwać tą tradycję;)
 
reklama
witajcie mamuśki :-) ja zaczynam dzień od zgagi i mdłości :wściekła/y: mam nadzieje, że szybko przejdzie...

co do ubranek to mam kilka bo nie mogłam powstrzymać się przed kupnem... to moja pierwsza ciąża wiec liczę na spadek od znajomych i rodziny . Niedawno urodził się kuzyn męża (9.01.2013) więc duużo rzeczy dostaniemy po nim :) nawet łóżeczko i nosidełko. A ciuszki... nazbiera się sporo... :) Moja siostra już szaleje i chce kupować, u męża w pracy już się babki zadeklarowały, ze mu przyniosą :)

 
Ostatnia edycja:
Do góry