reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

anoula jak nie byłam czegoś pewna to prałam w programie - ręczne pranie i wyłączałam wirowanie. Potem wieszałam nad wanną i pod koniec dnia już tylko ciut wilgotne było. A robiłam tak z materacykiem z gondoli, jednym rożkiem i śpiworkiem.

Powiem Wam, że boję się. Ta świadomość, że ciąża dobiega końca... coraz bliżej. Z jednej strony szczęście, z drugiej wielkie przerażenie - niewiadoma, strach o synka, ten pobyt w szpitalu. Ehh.
Dziś też marnie się czuję, plecy od stania mnie bolą, nie dają rady już brzuchowi, a na zakupy miałam dziś jechać. Zobaczymy.

dehaira to już duże dziecię :) ciekawa jestem jak tam mój Klocuś :) podobno duży będzie. Też co wieczór podziwiam te fale dunaju na brzuchu. I pomyśleć, że niedługo to się skończy.
Jakoś dziś nostalgia mnie ogarnęła... Chyba to nie będzie radosny dzień.

Miłego dnia :)
 
reklama
mnie nie swędzą ręce i stopy tylko te drogi moczowe, więc to nie jest cholestaza w moim przypadku tylko ta grzybica nieszczęsna:/ ale spoko daje rade. Najgorzej jest wieczorem wtedy to sie nasila. Ja nadrabiam wieczorami seriale więc tak do 1 nie spie i wtedy zasypiam jak zabita i nic mi nie przeszkadza nawet ten mój brzuch. Wczesniej i tak bym nie zasneła bo mały harcuje strasznie tak od 22.
Dehaira to mały twój chłopczyk jest ale pewnie jeszcze nadrobi do 7 listopada:)
A dzisiaj miało być tak pięknie a tu zachmurzenie i wcale nie ciepło, zabieram się za sprzątanie a potem leniuchowanie:)
Miłej sb dziewczynki bez skurczy.
 
1394356_10151653125536931_1400211419_n.jpg
 
hej hej, ja dziś pierwszą noc od dawna przespałam, wstawałam co 2 godziny a nie co 40 minut :)))))
wstałam wzięłam prysznic i znów zasnęłam na chwilę... a potem sprzątanko...i teraz chwila odpoczynku :)

Ania - no taki "miarowy" chyba, bo z USG wynika, że poród 13 listopada, a na 14go zawsze miałam wyznaczany termin z miesiączki i USG , ale teraz może nawet po pół kg tygodniowo przybierać podobno...ciekawe jaki duży będzie... ciuszki do szpitala co chwilę zmieniam w torbie, bo wydaje mi się że są za małe... albo że za duże i tak w kółko...
agaa - to normalne, jutro pewnie znów wróci humor... teraz już tak będzie, niepewność i strach przed "niewiadomym", najbardziej boimy się tego co nieznane...trzymaj się!
 
Pół kg tyg może przybrać?? A mój w 32 tyg ważył 2400 nie żartujcie:) jak tak dalej będzie rósł będzie cesarka ale to może dobrze przynajmniej nie namęczę się przy porodzie. Ciekawa jestem w sumie ile będzie ważył ale mam nadzieje ze nie po pół kg tyg bo się wykończę już teraz mi ciężko....
 
Mój ważył niedawno 2200 więc lekarka powiedziała, że ok. 4 kg powinien mieć, jak nie więcej :) mówiła coś o 200-300 g na tydzień, ale to pewnie taka norma, a odchyły też są :)

Powiem Wam, że i mnie dopadł nastrój huśtawkowy - dziś apogeum (a myślałam, że nie trafi mnie, skoro całą ciążę nie miałam dołków). Przeryczałam chyba z godzinę, M tylko się patrzył smutny. Szkoda swoją drogą, że nie przyszło mu do głowy mnie przytulić, ale chyba biedak nie wiedział, jak się zachować, bo nie miewam tak. A płakałam, bo mi ciężko, nie daję rady, niech to się już skończy, wyglądam jak hipcio, nie wiedzę swoich kostek, na twarzy nalana i wszystko na raz. Biedak się nasłuchał, kazałam mu się przytulić i jakoś przeszło :-)
choć oczy pieką. Pojechaliśmy na zakupy spożywcze, w sklepie wytrzymałam z 15 min. Wyszłam, resztę koszyka zapełnił M, a ja siedziałam na ławce, myślałam, że mi plecy pękną z bólu i mały dupcię wypinał jak stałam, a to bolało. No normalnie mam dosyć tej soboty...

Już nie narzekam :)
Ania odpoczywaj
dehaira super, że się wyspałaś. Tak trzymaj :)
 
o widze ze nie tylko ja doluje............
robienie czegokolwiek to mega wyczyn...........

mam takze powod do radosci...........chyba............rano cisienie 122/94 ............
teraz wieksze.........
ale widze dzieki tym pomiarom ze powinnam jednak lezec i odpoczywac...............

głowy do góry laski...............damy radę.............i tak jesteśmy najpiękniejsze dla naszych partnerów................i naszych szkrabów w brzuszkach............:tak:

podczas ukladania ubranek tez sie zastanawialam czy czasem czesc z nich nie jest juz za mała:0
 
reklama
Do góry