U nas ze spaniem poszlo latwo, choc czasem do nas w nocy wraca. No i obowiazkowo rano musi zajrzec do nas na mleczko :-) ale nam to nie przeszkadza i spokojnie niech sie uczy gdzie powinien spac.
Wtrącę się, bo temat jest mi bliski i szukam sposobów na maluchy na forum
Starsza córka bez problemu zaczęła spać sama w pokoiku, przyszło to razem z przeprowadzką do nowego domu, nowym pokojem - miała 1,5 roku i zrozumiała, że wszystko się pozmieniało, a w tym jej miejsce spania i sypialnia rodziców. Dodam, że jeszcze nasza sypialnia jest na górze, a jej pokój na dole. Wołała nas czasem w nocy, że mamy ją wziąć do siebie-i ok, braliśmy. Nie przeszkadzało to nam.
Teraz troszkę "męczymy" się z młodszą córką. Zasypia w swoim pokoiku pięknie - odkąd mamy Projektor Gwiazdek z Chicco, to usypianie stało się przyjemnym rytuałem, mała czeka na kolorowe gwiazdeczki na suficie, muzyka ją uspokaja. Naprawdę fajna zabawka, ułatwiająca życie naszej rodzinie, także polecam-wrzucam zdj
Ale... w nocy córka woła nas nawet 5 razy - jeśli jej nie weźmiemy do siebie
Gdy ją weźmiemy, to przesypia spokojnie do rana :/ Po takiej nocce z przerwami jestem na drugi dzień mega śpiąca i wszystko mnie wkurza :/ Nie jestem zwolennikiem metod "wypłakiwania się" czy "3,5,7" i innych tego typu - więc tego mi nie doradzajcie
Wiem czego nie chcę robić, ale nie mam pomysłu na małą, żeby spała spokojnie i budziła się chociaż raz w nocy, a nie sto razy