Witajcie:-)
U nas bilans ząbków 0-0, więc nie będę tego nawet komentować!
Duże zmiany u O który namiętnie chce wstawać. W łóżeczku, kojcu, przy moich nogach itd. Najgorsze to że stanie kiedy pomaga sobie rączkami żeby się utrzymać mu nie wystarcza i puszcza jedną rączkę co kończy się upadkiem no i wtedy ryk bo leci na głowę. Mam nadzieję że umiejętność upadku na pupę opanuje w miarę szybko bo teraz naprawdę trzeba być przy nim non stop żeby sobie krzywdy nie zrobił, nawet bratu który też czasem jako podpórka służy.
Kroczek - u nas z pieluchą podobnie. Czasem trzy, cztery noce pod rząd są przesikani i nie jest to wina pełnej pieluchy. Moi się tak w łóżeczkach rzucają że w sumie się nie dziwię że się pampersy przesuwają tym bardziej że śpią w pajacach więc mają luźno w kroku.
Co do smoczków to korzystają z przedziału 3-6 i 6+ w zależności od firmy. Niektóre wydają mi się zbyt duże i mnie by się do buzi nie zmieściły!
Trzymam kciuki za wszystkie chorujące dzieciaki i mamy.
U nas bilans ząbków 0-0, więc nie będę tego nawet komentować!
Duże zmiany u O który namiętnie chce wstawać. W łóżeczku, kojcu, przy moich nogach itd. Najgorsze to że stanie kiedy pomaga sobie rączkami żeby się utrzymać mu nie wystarcza i puszcza jedną rączkę co kończy się upadkiem no i wtedy ryk bo leci na głowę. Mam nadzieję że umiejętność upadku na pupę opanuje w miarę szybko bo teraz naprawdę trzeba być przy nim non stop żeby sobie krzywdy nie zrobił, nawet bratu który też czasem jako podpórka służy.
Kroczek - u nas z pieluchą podobnie. Czasem trzy, cztery noce pod rząd są przesikani i nie jest to wina pełnej pieluchy. Moi się tak w łóżeczkach rzucają że w sumie się nie dziwię że się pampersy przesuwają tym bardziej że śpią w pajacach więc mają luźno w kroku.
Co do smoczków to korzystają z przedziału 3-6 i 6+ w zależności od firmy. Niektóre wydają mi się zbyt duże i mnie by się do buzi nie zmieściły!
Trzymam kciuki za wszystkie chorujące dzieciaki i mamy.