reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ja juz dziewczynki po lewatywie jestem i zalozeniu wenflonu. Teraz sobie czekam. Rety jaki stres. Trzymajcie kciuki zeby wszystko sie dobrze skonczylo. Moze sobie bolec, trudno, ale byleby z malym bylo wszystko w porzadku. No i zeby zechcial sie ladnie wpasowac, bo boje sie strasznie cesarki po tych bolach!!!!! Normalnie plakac mi sie chce!
 
reklama
Marcia będzie dobrze, bo z tego co piszesz to warunki już masz dobre. Jakieś skurcze już masz. Moim zdaniem szybko pójdzie i mały pięknie sie wstawi. Wczoraj byłam gotowa już wziąć oksy, serio...
 
Marcia trzymam mocno kciuki !!!! Daj znać jak będzie się rozwijać sytuacja i pamiętaj, żeby myśleć pozytywnie żebyś się nie nakręcała tylko... Jesteśmy z Tobą Kochana !!!!
 
Marcia - trzymam kciuki za szybkie zadziałanie oxy!

Jotemko - jak się czujesz? A jak dzieciaczki. Mam nadzieję, że rota wirus już odpuścił.

Ja miałam wczoraj masakryczny dzień. Już w nocy zaczęłam źle się czuć. Jak nigdy było mi strasznie zimno, trzepało mną w ubraniach i pod dwoma przykryciami. Rano miałam 38 stopni gorączki, w ciągu dnia poszła do ponad 39. Głowa mnie tak bolała, że nie mogłam oczu otworzyć. Dobrze, że mąż był do 16ej i teściowa przyszła o pierwszej, bo byłam tak słaba że z ledwością podnosiłam małą. Spałam z przerwami na karmienie do 11ej w nocy. Mąż wrócił z pracy po 2ej w nocy a ja już czułam się lepiej, miałam tylko 37 stopni. Teraz już nie mam temperatury. Nie wiem co to było ale mam nadzieję, że się nie powtórzy, bo takiego bólu głowy chyba w życiu nie miałam.
 
Ostatnia edycja:
Oliwia, Lizzy wielkie gratulacje!!!
Marcia trzymam mocno kciuki, masz już fajne rozwarcie, skurcze są naturalne więc będzie dobrze! Tylko myśl pozytywnie :)
MadzikM zdrówka!!!
Ja mam dziś swój D-Day, ale nic a nic nie zapowiada rozwiązania i dołączam do Dziewczyn wściekłych na ciągłe durne telefony. Ja wczoraj już nie odbierałam od nikogo prócz męża i rodziców :p
 
reklama
Madzikm, dobrze ze już lepiej. Czasami tak mnie ścina na dzień- matka nie ma czasu na chorowanie...
Co do rotawirusa, to mnie ścięło potwornie, dobę nie jadłam prawie bo i tak jak cos zjadam to wracało... Dziś już ok raczej. Dzieci tez lepiej, ale to co sie działo przedwczoraj wieczorem, to najgorszy koszmar przypominało. Nie nadazalam sprzątać podłogi w łazience, bo dzieci nie zdążały dobiegać do toalety...
 
Do góry