reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

łeeeee nie mogę pączka :(

Laski był mój małż u małej i dowiedziałam się, że:
-ma ładne paznokcie i długie palce. Po tacie.
-macha rękami, bo chce grzechotkę :O
-wkłada rękę do buzi, bo jej zęby rosną i ją biedną swędzi :O :O

Chyba mamy inne pojęcie o noworodkach
 
reklama
Witam i ja :)

Dagmar cudownie ze w koncu dali Ci potrzymac malenka :)

Madzikm wspaniala niespodzianka Cie spotkala na koniec dnia :)

Ja zerwalam sie dzis razem z moim biednym obolalym mezem o 6:30 i pojechalismy zrobic badania, bo od 9ej musze warowac w domu w oczekiwaniu na przeroznych kurierow ;) Naturalnie zaden sie jeszcze nie pojawil ;) Ale za to mam paczki i faworki w ilosciach hurtowych wiec nie jest zle ;)

Udalo mi sie tez w koncu po 3 nieudanych podejsciach zapisac na wizyte kwalifikacyjna do Domu Narodzin w Sw Zofii na przyszly tydzien :)

Smacznego Tlustego Czwartku Wszystkim zycze! :)
 
łeeeee nie mogę pączka :(

Laski był mój małż u małej i dowiedziałam się, że:
-ma ładne paznokcie i długie palce. Po tacie.
-macha rękami, bo chce grzechotkę :O
-wkłada rękę do buzi, bo jej zęby rosną i ją biedną swędzi :O :O

Chyba mamy inne pojęcie o noworodkach

człowiek uczy się całe życie ;-):-) a przy mężu to już w ogóle

Dagmar, Madzikm cieszę się, że wasze dziewczyny takie silne i dają radę dzielnie :) Super!!!
 
łeeeee nie mogę pączka :(

Laski był mój małż u małej i dowiedziałam się, że:
-ma ładne paznokcie i długie palce. Po tacie.
-macha rękami, bo chce grzechotkę :O
-wkłada rękę do buzi, bo jej zęby rosną i ją biedną swędzi :O :O

Chyba mamy inne pojęcie o noworodkach

Ty na pewno masz wspólne dzieci z tym Twoim mężem? Bo chyba mu się pamięć wyresetowała ;)
a ja jakoś wracam do świata przytomnych na umyśle... Pewnie dlatego że słonko wychodzi a u mnie naprawdę nastrój zależy od pogody... Dzisiaj punktem kulminacyjnym były pawie. A dokładnie pawie które hoduje mój sąsiad za płotem. Tak darły ryje że zaczęłam (na poważnie) rozważać wizję puknięcia kilku sztuk wiatrówką z balkonu :eek: no i gdzieś w pewnym momencie pomyślałam, że chyba mnie posrało nieco przy intensywnie...
I oddało.
A pączków nie lubię :crazy: Pozytywnym aspektem jest też wizyta służbowa mojego męża w hurtowni zabawek :D więc liczę że jeśli nie dostanie jakichś fajnych gratisów, to przynajmniej może zamówi coś fajnego co będę mogła zarypać dla małego :cool2:
 
Natalia_eg mój też miał stulejkę. Dostaliśmy od pediatry maść Diprogenta, smarujemy 2 razy dziennie i po 3 tygodniach widzę totalną poprawę. Może warto spróbować najpierw od tego.
Ja mam fajny link do wykładu profesora urologii, jak się nie mylę, warto go obejrzeć.

Viltutti ja ostatnio miałam chęć sąsiadów za ścianą wiatrówką poczęstować, ale mąż ja do piwnicy wyniósł. Na ich szczęście ;)
 
Viltutti ja ostatnio miałam chęć sąsiadów za ścianą wiatrówką poczęstować, ale mąż ja do piwnicy wyniósł. Na ich szczęście ;)

Mój niestety trzyma pod łóżkiem... Zbyt blisko niezrównoważonej psychicznie, ciężarnej małżonki. Chyba nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo kusi los ;)
 
Zdycham...
Obudziłam się dzisiaj z depresją. Chce mi się spać i płakać, tak najlepiej jednocześnie. Mam ciśnienie 96/58 więc umieram przy tak niskim :-/ kryzys mam nie wiem po co i dlaczego.
A do tego młody tak mi jeździ dziwnie nisko po brzuchu, poniżej pępka, że zbiera mnie na rzyga.
dzień kupa.

Miałam taki dzień wczoraj niestety ale jakoś dałam radę :) może dlatego,że robiłam wczoraj z mamą rogaliki na dzisiaj :-)


Ja za to nie mogę spać... mamy z mężem jak dla mnie za małe łóżko...i ciężko mi się przewracać na boki i zawsze jak wstaje mam ten sam problem, a mianowicie strasznie boli mnie brzuch... Już nie wiem jak się układać i jak spać żeby było znośnie bo wygodnie to już raczej nie będzie co???
 
Miałam taki dzień wczoraj niestety ale jakoś dałam radę :) może dlatego,że robiłam wczoraj z mamą rogaliki na dzisiaj :-)


Ja za to nie mogę spać... mamy z mężem jak dla mnie za małe łóżko...i ciężko mi się przewracać na boki i zawsze jak wstaje mam ten sam problem, a mianowicie strasznie boli mnie brzuch... Już nie wiem jak się układać i jak spać żeby było znośnie bo wygodnie to już raczej nie będzie co???

Śpij w poprzek. :cool2:
 
reklama
Viltutti, ja tak jak Agmaa wczoraj taki dzień miałam. Dasz radę, kto jak nie ty, gorzej sprawa może wyglądać z pawiami sąsiada:-)
Dagmar, madzikm super że wszystko tak dobrze się układa, jeszcze troszkę i wyjdziecie do domku bo dziewuszki sobie radzą i szybko nadrobią zaległości wagowe.
A ja dziś rano u endo byłam i po raz pierwszy weszłam poza kolejką, normalnie szok:laugh2: I rano zrobiłam fotki, wrzucę na odpowiedni wątek, wczoraj wieczorem tradycyjnie zaległam w łóżku bo na nic siły już nie miałam. A teraz zamiast pracować was doczytuje bo mi się niechceeeeeee nic robić;-)
 
Do góry