reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Ajjj Kroczku piesek dzisiaj od rana cały dzień wymiotował, cały dywan brudny i musieliśmy oddać do pralni. Okazało się że albo się przeziębił albo organizm zaczął się bronić przed sterydami :-( dzisiaj odstawiliśmy sterydy i czekamy do jutra, jak nie będzie wymiotował to dobrze a jak znów zacznie to codziennie trzeba będzie jeździć na zastrzyki z antybiotykiem i wrócić koniecznie trzeba do tych sterydów :-( strasznie mi go szkoda bo taki widać wymęczony jest i tak zmarniał biedaczek, ani bawić się nie chcę ani jeść dobrze ze chociaż pije wodę. A ja już też siły nie mam go nosić po 4, 5 razy dziennie z 3-go piętra bo windy nie mamy a męża często nie ma w domku :-( masakra i to jeszcze teraz w ostatnim miesiącu ciąży kiedy i tak założenie butów to teraz zaczyna być mega wyczynem :-( no nic czekam do jutra i zobaczymy co dalej, oby było lepiej :-(
 
reklama
rany jakie wieści, Madzikm gratuluję! o rany, stresik mnie dopada, aaaaaa czego mi brakuje? :D

a tak serio to ja pewnie znowu bym przenosiła gdyby nie planowane CC, więc jeszcze1,5 mc
 
Fajnie dziewczyny, że takie dobre wieści u Was i oby tak dalej!

Ja przynajmniej Was nadrobię teraz bo niedawno wróciliśmy od znajomych i strasznie się zawiodłam i tak mi przykro i dziwnie teraz jest, że spać nie mogę i humor kiepski...:-( Ale chyba dziś z mężem doszliśmy do wniosku, że koniec wykorzystywania nas przez znajomych bo zawsze jesteśmy na wszystkich wezwanie o każdej porze dnia i nocy... a jak my raz w życiu o jakąś pierdółkę poprosimy to jest wielki problem... Ale cóż takie życie... Szkoda gadać:no:... No nic nie smęcę już i zmykam na inne wątki... Spokojnej nocki Wam życzę.
 
Witam z rana.
Myślałam, że ze mnie śpioch wstaję do salonu a tam 7:25 pierwsza myśl - o bateria się skończyła... idę dalej znowu 7:25:eek: Chłopaków już nie ma w domu ja się lekko zdziwiłam ale przytomna więc jestem.
Z wczorajszego wysadzania mojego smoka (pije hektolitry wody więc się jeszcze gimnastykujemy dla braku prania)... tata sadza go na nocniku i zawsze pyta czy wie gdzie jest i na czym siada a na to mały "tak siadam na pączku" Chyba bardzo czekał na dzisiejszy dzień :)
 
Chyba na mamusiowe obawy o zdrowie dziecka rady nie ma - trzeba po prostu być dobrej myśli. Kupowała któraś z Was może używane łóżeczko? Widziałam na allegro jedno, które mi sie bardzo spodobało, no ale jest używane. Jeżeli chodzi o wózek to też przeglądałam, ale nie wiem sama co wybrać i czy decydować się na zakup przez internet? Spodobało mi się kilka modeli speed i Riko (Alpina FX). Inne też mi się podobały, ale wiecie już były bardzo drogie, nie na moją kieszeń. A w ogóle kupowałyście nowe wózki czy używane?

ja mam używane :)

Dziewczyny przepraszam, że się nie odniosę do waszych wpisów, mam nadzieję, że u was wszystko w porządku!
Nam życie pokazało, jak różne pisze scenariusze, jak warto być zawczasu przygotowanym i mimo, że był zakaz rozpakowywania się przed kwietniem, nasza maleńka postanowiła, że już dość brzuszka i wczoraj 25 lutego o godzinie 19:45 przyszła na świat. Wody odeszły mi nagle o godzinie 0:30. Wiem że waży 2180, dostała w pierwszej minucie 9 punktów apgar w 5 minucie już 10. Miałam ja przez chwilę na piersiach, jest cudowna! Ma dużo ciemnych włosków i kłapciate uszy. Teraz jest w inkubatorze, oddycha sama. Resztę dowiem się jutro! Opiszę wszystko dokładnie z domu bo z telefonu to kiepsko. I wtedy wkleję wam zdjęcia.
Aha. Spełniam swoje marzenie i miałam poród naturalny, bez epiduralu!

Kochana jeszcze raz gratuluję zdrowej córeczki!
Musi być silna- Lusia miała 8 apgar bo nie oddychała a i tak jak na wcześniaa wynik super :)
Więc Emma to tytan!!!
Zobaczysz, jak tylko wyjdzie z inkubatorka będzie zupełnie inaczej, tylko teraz musisz to przetrzymać. Przykre to strasznie ale musisz.

A mówiłam Wam pindy, żeby się popakować...? ;)
madzikm76! Kochane gratulujemy i przesyłamy miliardy uścisków i buziaków! Jestem z Was dumna, że takie zuch dziewczyny jesteście <3
Czekamy na więcej wieści o malutkiej i oczywiście zdjęcia!

a też mówiłam.
Madzia długo czekała na dzidzię i ma dyspensę ale teraz już koniec... szlus... pas.
MACIE ZAKAZ RODZENIA!!!

MADZIKM gratulację,witamy kolejną dziewuszkę,odpoczywaj i wracajcie szybko do domu:-).
SZOK,jeszcze marca nie ma a tu już lecicie jak burza,i następne sie szykują;-).

DAGMAR jak LUSIA?a jak ty sie czujesz po cc?

Dzięki dziewczyny za miłe słowa,dzisiaj juz lepiej,chociaż ponad 2godziny nakłaniałam go żeby sie wysikał,jeszcze opatrunek muszę zmienić:no:,ale mam nadzieję że będzie już tylko lepiej.Też muszę w końcu zamówić resztę rzeczy do szpitala,nie ma żartów.

Masakra, współczuję. Mam tylko nadzieję, że już jest ok.

Madzik76 GRATULACJE! !!!
Jak już będziesz mogła to pisz jak się z córcią czujecie!
Ale się cieszę i trochę zazdroszczę :-).

Ja właśnie miałam usg i synuś waży 3250g :o i z usg wychodzi 38tc. Narazie do domu nie idę znowu mają robić posiew i pomimo dobrych wyników pan dr stwierdził że woli się upewnić że jest ok czyli moooże po weekendzie wyjdę a jak nie to nie wiem kiedy.

W domu sajgon nic nie przygotowane, nie mam materaca do łóżeczka, fotelika i w ogóle wszystko w pudłach aaaa :0 ja chcę do domu muszę tam porządek zrobić!

nooo kochana ale waga :O Suuper.
Chociaż Lusia w sobotę na usg miała 2430g (niby)

Madzikm ogromne gratulacje!!! :) Cudownie ze malenka w dobrej kondycji i sama oddycha! :)

Kobitki, jak tak dalej pojdzie to nie starczy nam dzieciaczkow na kwiecien ;D

Ja wczoraj skrobnelam tylko na wizytowym, bo ledwo zywa bylam, teraz moge sie tu porzadnie wyzalic ;) No wiec zeby malo bylo mojego lezenia, nieistniejacej szyjki itd. to maz mi sie popsul :( Miewa niestety okresowe problemy z kregoslupem i teraz akurat musialy sie trafic... Wczoraj wlasciwie nie mogl chodzic, dzis po lekach ciut lepiej ale nie powiem zeby bylo dobrze. Do tego moj Tata jest na badaniach kardiologicznych w szpitalu ktore coraz bardziej sie przeciagaja w czasie, a nawet nie mamy go teraz jak odwiedzic :(

Co do spania to moze to taki okres ciazy, ja w ostatnich dwoch tygodniach moglam spac non stop choc przymusu lezenia jeszcze nie bylo ;)

Dagmar jak tam dzis u Was? :)

Super. Miałam Lusię na rękach 20 minut :)

Miałam mądrze każdej coś odpisać i zapomniałam:tak: Ja dziewczyny w każdym razie trzymam się zaleceń Viltutti i nie rodzę przed kwietniem:)

No brawo- piękna postawa :) Reszta za przykładem, proszę :;)

Coś mi dzisiaj humor padł, nie chce mi się siedzieć w biurze, zaraz urwę się chyba na te zakupy. U mnie 33 tydzień, za miesiąc mam 2-dniowe szkolenie i mam nadzieję, że dotrwam dłużej. Chociaż ostatnio znów mnie obawy dopadają, czy wszystko będzie ok, czy mały urodzi się zdrowy i wszystko okaże się dopiero po...
A dla tych naszych rozpakowanych dziewczynek polecam piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=gudBgor1mfI

Dzięki, super piosenka :)

Witajcie :)



wow, piekna waga, Kochana ty to zamwwiaj na necie wiekszosc a meza zorganizuj do prania i prasowania.



komunia :) no to bedziesz musiala sie sprezyc i dojsc szybko do siebie.
Ja bym chciala urodzic na poczatku kwietnia, co jest wielce prawdopodobne, ale termin z OM mam na 14 kweitnia..w sumie tez ladna data 14.04.14 :)



Kochana wiem ze martwisz sie mezem, ale spokojnie - przejdzie i bedzie juz lepiej. A tata na badaniach, no czasem sie przecagaja takie badania. Trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze :)
Co do snu..ja tez moge spac niemal non stop..poza noca :wściekła/y: co jest bardzo denerwujace, ale juz sobie staram sie tak organizowac noc zebym zawsze mogla cos porobic w razie czego :)



oj ja tez jak widze slonko to juz na maxa mam przyplyw energii.. a wieczorem to padam, ale nie zeby spac, tylko polezec w lozeczku, z Mikołajkiem sie pobawić :) a moj to juz tak kopie skubaniec, nie boli jeszcze ale jest mądrala.. jak mu pukam palcem tam gdzie ma nogi to odkopuje, a jak pukam w drugimkoncu brzucha to najpierw jest kilka sekund przemieszczania i tez odkopuje w tym samym miejscu gdzie pukałam :)



oj tak :) ja bym chciala do poczatku kwietnia chociaz :) dzisiaj nawet zawiesilam sobie karnet na fitness od kwietnia, wiec nie ma opcji - do konca marca chodze na cwiczenia :-D



no to super :) przygotowania pełną para



nie martw sie mama, przygotuj sobie wszystko i czekaj :) milego dnia i powodzenia w zalatwianiu formalnosci!

Dziewczyny a ja mam pytanie - moze troche głupie ale juz mnie to meczy od kilku dni. Chcialabym korzystac z wanny lub prysznica w trakcie porodu - i teraz co? nago sie tam wchodzi? w bieliznie? czy mam jakis stroj kapielowy kombinowac? wiem ze to troche głupie pytanie ale nie wiem jakie sa zwyczaje w tej sprawie i nie chcialabym wyjsc na wariatke :) ja bym chyba wziela jakis wygodny stroj, ale jak w tym pozniej rodzic? i sama juz nie wiem ..doradzcie, a moze ktos juz jest doswiadczony?

Ja miałam długi podkoszulek męża a wychodząc z pod prysznica zmieniałam na suchy.

Dziewczyny nie straszcie ja mam nadzieję że jak wyniki będą ok to w poniedziałek wyjdę i że zdążę dom ogarnąć. Mąż jeszcze za granicą ale pisał że jak wróci to idzie na urlop żeby dopóki moja mama nie przyjedzie mógł mi pomóc.
Może siostra trochę mieszkanko ogarnie to nie przewrócę się przechodząc przez próg
;-)
Leżąc tu człowiek na ogląda się i na słucha tylu historii że głowa boli ale jak widzę co chwilę cudne maluszki i ich mamy po cc to aż się buzia cieszy jakie są słodkie.

Szok miał być kwiecień a tu się już w lutym dzidzie na świat spieszą :)
Dziewczynki nogi zaciskamy i czekamy ;-) :-D

Super wieści :)
Wyłaź i odpoczywaj :)

Super Dagmar, że wygrałaś walkę o mleczko!!! Teraz tylko niech Lusia opuści inkubator i mam nadzieję, że będziecie mogły już za niedługo pomyśleć o wyjściu do domku :-)
A mnie się udało na grupę zamkniętą wstawić zdjęcia Emci zaraz po porodzie, zrobiłam jej dziś trzy zdjęcia w inkubatorze ale mąż wziął aparat do domu i ma mi je dopiero przesłać. Bardzo się zmieniła od wczoraj :-)

No to ja czekam na nowe zdjęcia.
Chętnie zobaczę :)

Pędzę do Luszynki :)
 
Witam :-)
Coś ostatnio ciężko rano zwlec mi się z łóżka i się dobudzić.

Dagmar pięknie sobie Lusia radzi :tak:
Madzik Twoja okruszynka a taka silna. Obyś jak najprędzej mogła ją tulić.
A suwaczek piękny :-)
Ancona trzymam kciuki, żeby jeszcze wypuścili Cię do domu.
Jotemka współczuję a pralką. Jak nie uda się załatwić tych używanych części to chyba lepiej nową kupić.
Evelinka mam nadzieję, że psince się poprawi.
Kroczek mnie po całym dniu tak plecy bolą, że ruszyć się nie mogę. Podniesienie tyłka i doczłapanie do łazienki to nie lada wyczyn, a ściąganie skarpetek graniczy z cudem :baffled:

Moja córcia miała czkawkę może kilka razy.

Miłego pączkowania życzę :-) Ja dzisiaj robię oponki :tak:
 
Dień Doberek z rańca:)

Madzikm, Dagmar serce rośnie jak się czyta dobre wieści od Was. Dagmar super że Lusiaczek już poza inkubatorem. Zuch dziewuszka:) Madzikm taki malutki kangurek to chciałoby się przytulać i przytulać:) Super jeszcze raz laseczki dzielne jesteście:)


Evelinko no współczuję strasznie psince:( Co za pech że tak się to wszystko splata i żyć mu nie daje.Zdrówka dla sierściuszka:)

Jotemeczko jak tam serce i dusza dzisiaj? Mam nadzieję że lepiej:)

Ancona jak się czujesz? Coś nowego wiadomo?

Magda a cóż za przykrość Ci zrobili przyjaciele? A no tak to już jest jak to mowia " jak masz miekkie serce to masz twardy tylek" :-( Ja juz tyle razy sie nacielam i jeszcze sie niczego nie nauczylam:eek: Czlowiek z sercem na dloni do drugiego czlowieka a tu czasami zamiast pomocy otrzymuje kopniaka...

Auliya ale przeciez nigdzie ci sie nie spieszy:tak:

Edysiek mmmm oponki:) Ja juz wyglądam jak oponka:tak: ale coz to i tak zjem sobie paczka albo dwa:)
Agunia ja
k Ci sie podoba zaleganie na lozku?

Marcia dzis mam nadzieje zwolnisz tempo czy nadal zalatwianie?

Looooo dziewczyny juz nie pamietam co jeszcze ktorej. Dla chorowitkow zdrowka, dla obolalych sily i wytrwalosci w tych ostatnich tyg:)
 
reklama
Kochana jeszcze raz gratuluję zdrowej córeczki!
Musi być silna- Lusia miała 8 apgar bo nie oddychała a i tak jak na wcześniaa wynik super :)
Więc Emma to tytan!!!
Zobaczysz, jak tylko wyjdzie z inkubatorka będzie zupełnie inaczej, tylko teraz musisz to przetrzymać. Przykre to strasznie ale musisz.



a też mówiłam.
Madzia długo czekała na dzidzię i ma dyspensę ale teraz już koniec...

Super. Miałam Lusię na rękach 20 minut :)

No brawo- piękna postawa :) Reszta za przykładem, proszę :;)

No to ja czekam na nowe zdjęcia.
Chętnie zobaczę :)

Pędzę do Luszynki :)

Dagmar - no dają te nasze dziewuszki radę:tak: Lusia to od początku była wojowniczka, a Emma się teraz bardzo stara po tym jak o mało nie przyprawiła starej matki o zawał wcześniejszym odejściem wód. Myślę że moja mina warta była uwiecznienia:laugh2: Pędź do Lusi i ucałuj od forumowej ciotki :-). I dzięki za dyspensę:-D

Kroczek_k - godna postawa! Tak trzymaj! A kangurka to bym wzięła i już nie oddała :-)

Milenkaaa - jeśli się nie mylę to u Ciebie synuś po zabiegu, tak? Życzę, żeby szybko się wygoił! :-)

Edysiek - ja chcę oponkę:tak: Wyślij chociaż jedną!
 
Ostatnia edycja:
Do góry