reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Hej Dziewczyny,
Dużo radości sprawiło mi czytanie o płci, bo to prawda- ludziom nie dogodzisz:) My nastawialiśmy się na chłopca bo wokoło wszyscy mówili: ciąża ci służy, będzie chłopiec (co za zabobon:)), ale w urodziny tatusia na USG Pani doktor rozwiała nasze wątpliwości, że to dziewczynka jak nic. I teraz po 3 miesiącach już nie wyobrażam sobie, ze to mógłby być chłopiec...poza tym mam już duuużo różowych ciuszków:) Pewnie przy pierwszym dziecku też jest inaczej, przy kolejnym ma się bardziej sprecyzowane preferencje.

Kroczek,
Gratuluję 29 tygodnia! Ja obchodziłam to święto w sobotę. Kolejny krok milowy to 34 tydzień i potem już świętowanie, że ciąża donoszona! I pomyśleć, że jeszcze chwilę temu leżałam na patologii ciąży w 23 modląc się, żeby skurcze ustały....

Do dziewczyn z pesarami,
Wczoraj na wizycie Pani doktor stwierdziła, że szyjka wygląda super, pesar trzyma dobrze, więc mam pozwolenie na 30 minut spaceru dziennie i ostrożne podejście do dłuższego wyjścia. Hurraaa!!! Bo już nie wiedziałam, jak mam wietrzyć mieszkanie. A tutaj jak na złość, dzisiaj wyglądam za okno i co? Szaro, buro i pada...aura nie sprzyja. Wam też życzę tlenu i dłuuugiej, spokojnej szyjki:)

Pozdrawiam Was wszystkie z pochmurnej stolicy!
 
reklama
no rozumiem, tylko ja sobie tak myślę, że dziecko w tym wieku to tak naprawdę obciążenie dla rodziców czyt. dziadków
Ja mam te w drodze i nie chcę za 4 lata 5tego w gratisie.

Jak mi się zaczną wnuki sypać to nigdy z pieluch nie wyjdę :D

Dobra, wiem, histeryzuję :D :D :D

Dobrze, że dałaś radę ale ja sobie nie wyobrażam siebie jako 15 a nawet 18 latki wstającej w nocy do dziecka :O
Siedzącej z dzieckiem w szpitalu i walczącej z kolkami.



dawaj przepis!!!!!! Brzmi mniam, mniam....

brokuła ugotowac, makaron ugotowac, ja dodaje jeszcze pieczarki z cebulką z patelni ( z przypraw daje na patelnie curry, sol, pieprz i bazylie) . Wszystko razem zmieszac i na koniec jak juz wstawisz w naczynie zaroodporne to calosc trzeba zalac sosem. Sos albo robisz sama albo knorr ma taki 4 sery lub serowo-brokułowy. Piecze sie wszysto w ok 180-200 stopniach przez ok 20-30 min. Z czego na ostatnie 5 min posypuje to szczyptą sera :) i gotowe, smacznego!

kaskada Ty ze stolicy - wejdz na nasz watek :) jutro robimy spotkanie, moze dasz rade zawitac?
 
Cześć dziewczęta;-)!

Kurcze na jeden dzień Was zostawiłam, a tu tyyyyle tego:szok::-D!
Kroczek, dagmar gratuluję pięknych wyników w tygodniach ciążowych:-)! Dagmar Ty to już nie masz co się martwić bo ja dowiedziałam się ostatnio w szkole, że jak dziecko ma skończone36 tygodni to już nie jest wcześniakiem:tak:!!! Więc dwa tygodnie zlecą szybko i nie ma się co martwić, że coś za wcześnie się dzieje, a podobno najlepiej jest rodzić około 38 tygodnia:-).

Co do tematów rodzinnych to ja nie dałabym rady z nikim mieszkać. Na szczęście z moim mężem jeszcze przed ślubem udało nam się dostać kredyt i kupić domek więc mamy spokój, ale Wam szczerze współczuję i podziwiam za wytrwałość! Chociaż wiem, że czasem poprostu nie ma wyjścia ale nie rozumiem naprawdę co mają w głowie i jak mogą być takimi ludźmi Ci co zatruwają innym życie :angry::wściekła/y::wściekła/y:

Co do płci to też nie wiem o co chodzi... Przecież gadaniem się jej i tak nie zmieni co jest to już jest, więc po co wogóle komentować takie rzeczy??? Ja to zawsze mówię, że jak się mówi o dzieciach to ma się w głowie te śliczne,słodkie maluszki oczywiście grzeczne i nie płaczące i ogólnie cudne ale tak max do 3 roku życia :tak: Bo kto mówiąc o dzieciach, czy je planując myśli o nastolatkach trudnych w kontaktach i wogóle? Więc dla mnie płeć nie ma żadnego znaczenia, bo małe to wszystko słodkie a jak dorosną to jest mi bez różnicy, które i jakie fochy mieć będzie i tylko "daj kasę i najlepiej nie wtrącaj się w nic bo i tak nic nie rozumiesz" :-D:-D;-)

A teraz powiem Wam jakich ciekawostek dowiedziałam się ostatnio w szkole rodzenia... Otóż wiedziałyście, że dziewczynki w pierwszych dniach po urodzeniu mogą mieć miesiączkę:szok:??? U mnie całą grupę zdziwiło jak babka to powiedziała, żeby te co mają córeczki się nie zdziwiły jak zobaczą krew na pampersie i nie leciały od razu do szpitala. :-)
A co do karmienia piersią i nawału pokarmu to przestrzegała troszkę przed laktatorem bo im więcej się ściąga tym więcej pokarmu będzie, a jak piersi są twarde jak kamień od pokarmu to radzi delikatnie je rozmasować żeby ogrzać, nachylić się do przodu i obijać jedną o drugą :-D to podobno pomaga, a żeby nie mieć nawału to po karmieniu radzi wkładać w stanik kilka stłuczonych wyjętych z zamrażarki liści kapusty i okładać około 20 min, zmieniając liście jak się ogrzeją :-) i wtedy nie będą piersi podobno takie twarde jak kamień:tak:

A tak pozatym to u mnie nic szczególnego, dziś szaro ponuro i nic się nie chce.. A co do gorąca to ja całe życie byłam straaaasznym zmarzluchem i ciągle mi zimno było, ale teraz doceniam to bo zawsze mogłam się cieplej ubrać czy przykryć i było ok, a teraz ciągle mi gorąco jak jadę gdzieś autem to kurtka zostaje w samochodzie a wszyscy się patrzą jak na wariatkę bo zima a ja w cienkiej bluzeczce popylam po dworze:-) i to jest masakra bo wszystkim zimno a ja się ciągle duszę i nie mam już co z siebie zdjąć więc:baffled: więc zdecydowanie wolę poprzedni stan:-)
 
Ale tu zawrzało na temat płci... My mamy w planie 3kę i jakoś zawsze widziałam się z dwójką chłopców i dziewczynką... jak będzie czas pokaże...
Teraz chcieliśmy raczej dziewczynkę żeby nie trzeba było kombinować przy 3ciej ciąży ale najważniejsze by zdrowe maluchy były
Moja rodzina jest jakaś inna... Jak wiedzieliśmy, że raczej córka to mówili, że fajnie bo do pary a jak się okazało że raczej chłopiec to znowu się ucieszyli bo będą fajnie chłopaki wojować :) Co by się nie zrobiło to jakiś pozytyw wyciągają na wierzch (to od strony męża) moim wszystko jedno było poza bratem który obstawiał chłopca i póki co dumny z siebie że zgadł...
Mój mąż ma na to 1 tekst "KRÓLOWA JEST TYLKO JEDNA" :tak:
boskie !! dopóki Ali nie będzie z nami to przykazać muszę mężowi wyznawanie tej zasady :)
milenka30 a to nie tylko mojemu się wyjec włącza?
mojeboje ja mam jeszcze gazową kuchnię to bardziej od mycia piekarnika nie lubię mycia kratek

W śród moich znajomych dopiero 3cie dziecko jest innej płci a tak dzielnie się trzymają jednowątkowo...
no i mój ukochany przedstawiciel informatyków a też wygląda na to, że go chwilowo córka omija a i znajomi mają raczej chłopców.

Dagmar ludziom nie dogodzisz

o tak mi się przypomniało Zobacz załącznik 609594

piękne podsumowanie

Jotemka zdrówka...
 
U mnie dzień przebimbany, mieliśmy na wieczór rezerwację na Jack Strong, ale uznaliśmy że skoro jestem w domu, to wybierzemy się w dzień, unikniemy tłumów i przy okazji zjemy obiad i będziemy mieć wolny wieczór. Ale po kinie byliśmy jeszcze u teściowej i ostatecznie wróciliśmy ok 18. Dzisiaj też mało spałam i jestem strasznie zmęczona i poza wstawieniem prania na nic innego nie mam już siły:/ Tak więc ten pomysł ze zmianą godziny seansu nie był chyba zbyt dobry.
 
Cześć dziewczynki!
Przeczytałam wszystko co dzisiaj naskrobałyście ale nic nie pamiętam :dry: chodzę dzisiaj nie przytomna!
W nocy nie spałam a teraz ledwo żyję. Po przedszkolu Kuba bawił się na dywanie a ja położyłam się obok niego i tak sobie fajnie rozmawialiśmy do momentu aż mamusia zasnęła :szok: a kochane dziecko zamiast mnie obudzić to przykrył mamusię kocykiem i bawił się dalej :-) i tak m godzinka zleciała.
Dzisiaj chyba padnę i mam nadzieję że nie będę musiała kilka razy wstawać ;-)

Spokojnej nocki i do napisania jutro.
 
magda8805 co do leczenia nawału za wczasu to nie słyszałam... raczej dobiero jak wystąpi to się zastojom zapobiega o ile jest bolesny (u mnie przystawienie dziecka działało cuda)... Ja osobiście miałam nawały tuż przed porą karmienia a awaryjnie jest ciepły prysznic lub okłady (może być i mrożona kapusta) ja mam żelowy z canpola i choć tylko raz go użyłam to byłam zadowolona. Laktator napędza laktację ale tylko do momentu jak nie jest wyregulowana :( u mnie niestety jak potrzebowałam więcej mleka dla malucha odciągać jak miał 3 miesiące to tyle tylko co nie zjadł się dało pomiędzy karmieniami (ale dziadkowie mieli radochę z karmienia a ja na spokojnie mogłam na 2h go zostawić)

...Po przedszkolu Kuba bawił się na dywanie a ja położyłam się obok niego i tak sobie fajnie rozmawialiśmy do momentu aż mamusia zasnęła :szok: a kochane dziecko zamiast mnie obudzić to przykrył mamusię kocykiem i bawił się dalej :-) i tak m godzinka zleciała...
kochany z niego szkrab :)
 
Hej Dziewczyny, mam pytanko do tych z Was, które braly furagine.
Jak długo i w jakich dawkach? O ile ktoras z Was w ogole to brala w ciąży :)
 
Cześć dziewczyny:)
Wracam do świata żywych, jeszcze tylko 1 egzamin mi został,poszło sprawniej niż się spodziewałam. Wymęczyć się wymęczyłam, ale satysfakcję mam ogromną, że się zmobilizowałam i się udało,bo trochę nie wierzyłam w siebie.

Co do płci, to M. chciał chłopca, ale jak się okazało, że będzie dziewczynka, to teraz się cieszy bardzo i mówi, że będzie córeczka tatusia:)

Byliśmy dziś na usg, córa ma wielkie uszy po mamusi :-D grzecznie ustawiona jak do porodu, kruszynka, ale czegóż się innego spodziewać, skoro ważę 50 kg...

Co do nastoletnich matek,to się nie wypowiadam, bo jestem mało obiektywna, moja mama w końcu była jedną z nich. I ja też niedawno jeszcze byłam nastolatką:) na pewno wczesne macierzyństwo ma swoje zalety.

Zovita, tak jak masz na ulotce,nie pamiętam, chyba najpierw brałam 4x dziennie, a potem 2x. Ale tylko przez jakieś 4 dni, jak mi przeszło paskudztwo to odstawiłam.

Ostatnio przykleiłam się do prześcieradła :-D już mnie to zaczyna irytować, te wycieki. I bluzki mam poplamione,i staniki, chyba najwyższy czas zacząć nosić wkładki laktacyjne. Może mleczarnię otworzę...
 
reklama
Hej dziewczynki.
Ja dzisiaj zmeczona jestem. Przed poludniem wybralam sie z Tymkiem do sklepu bo chcialam mu buty kupic ale nic ciekawego nie znalazlam. Potem troche sie z nim nameczylam bo byl spiacy a wymyslal cuda. Po obiedzie pojechalismy do kolezanki z sierpniowek ktora ma blizniaki. Fajne dzieciaczki i chociaz na poczatku bylo troche ciezko to teraz mowi ze jest naprawde fajnie. Ja sie chyba troche za bardzo dzisiaj z Tymkiem nagimnastykowalam przez te nasze wyprawy bo moj brzuch to odczuwa. A mlody uciska mi na zoladek!!!

Jakos mam dziwny humor :-( niby nic zlego a jednak jakas taka przygaszona jestem. Chyba ten kredyt nie daje mi spokoju. Juz tydzien czekamy i nadal nic nie wiemy a to miala byc tylko wstepna decyzja a nie ostateczna. Wiec ile mozna. Cos czarno to widze :-(

Widze ze byla dyskusja odnosnie plci. Mnie tez denerwuja te wszystkie komentarze. Jak bylam w pierwszej ciazy to wiekszosc rodziny, szczegolnie mojej zyczyla mi coreczki, bo ostatnio przewaga chlopakow w rodzinie. Ja tez marzylam o corce, ale podswiadomie czulam ze bedzie syn. Przy drugiej ciazy znowu ta sama spiewka, ze moze tym razem corka. Moja mama za kazdym razem jak wracam z usg pyta czy na pewno nic sie nie zmienilo!!! A wszyscy ktorzy sie dowiaduja ze bedzie drugi syn to zaraz slysze - no to do trzech razy sztuka, sprobujcie jeszcze raz. I to nikt sie o nasze zdanie nie pyta czy w ogole planujemy trzecie dziecko czy nie! Tak jak mowicie dwoch synow traktuja jak jakas niepelna rodzine i ze trzeba probowac do skutku. My co prawda bierzemy pod uwage to ze moze 3 bedzie ale nie jestem pewna jak sie to potoczy. I tez mnie to strasznie wkurza.

Ancona ale masz super synka!!!

Ide spac, bo padam.
 
Do góry