reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

dziewczyny jak któregoś dnia zniknę z forum i nie napisze SMSa do Kroczka tzn, że oszalałam i zawieźli mnie do psychiatryka:tak::-D
Wiecie ja sobie spokojnie, bez nerwów gotuję żurek, dziecię niby bajkę ogląda, wchodzę do niego, a on nie wiem kiedy gwizdnął mi z łazienki zarąbiście różowy lakier do paznokci. Niby nic, malował sobie paznokcie, ale jak mnie zobaczył to co zrobił, no co?? Rzucił buteleczkę na podłogę, lakier rozprysł się po podłodze(czytaj parkiecie), a matka zaczęła ścierać to co się jeszcze dało i.....płakać. No nie wytrzymałam psychicznie.....a teraz juz od godziny leży za karę w łóżku i co chwilę ryczy. Na złość odmówił zjedzenia obiadu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Hej laseczki ciężaróweczki;-)
Ja się wczoraj pochwaliłam, że śpię znakomicie i.....dupa w nocy spać nie mogłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Teraz mnie głowa napierdziela i właśnie kawkę pije.

Dagmar babo jedna podłoga nie zając nie ucieknie

L-oka jak maluszek się rusza to ok. ja w ciąży z I. miałam sprawę do załatwienia w ZUSie. Kolejka była, więc usiadłam, a tam....zepsute krzesło i upadłam razem z nim na tyłek...tez się wystraszyłam, ale młody się ruszał i było ok. U Ciebie też będzie dobrze. Chyba, że coś Cie zaniepokoi to jedz wtedy do gina, ale ja myślę, że będzie dobrze.

A ja dziś na obiadek żurek robię:tak: A wieczorem mama obiecała zrobić chruściki-i jak tu nie przytyć, no jak sie pytam:-D:-D

Ja też dzisiaj miałam żurek:-)a wieczorkiem przymierzam się do rogalików..
 
Truskawkowa M.-no to mały narozrabiał, a udało Ci się wszystko zetrzeć? U mnie to reguła ze jak cicho w pokoju siedzi to znaczy ze psoci. Na poprawę nastroju proponuje iść do niego i niech przeprosi. Nie chce się wtrącać ale takie przeciąganie kary w nieskończoność nikomu nie służy. Mały będzie rozżalony a i ty będziesz miała kiepska sobotę.
Mi mój A. też już kilka razy ciśnienie podniósł od rana.
 
dziewczyny jak któregoś dnia zniknę z forum i nie napisze SMSa do Kroczka tzn, że oszalałam i zawieźli mnie do psychiatryka:tak::-D
Wiecie ja sobie spokojnie, bez nerwów gotuję żurek, dziecię niby bajkę ogląda, wchodzę do niego, a on nie wiem kiedy gwizdnął mi z łazienki zarąbiście różowy lakier do paznokci. Niby nic, malował sobie paznokcie, ale jak mnie zobaczył to co zrobił, no co?? Rzucił buteleczkę na podłogę, lakier rozprysł się po podłodze(czytaj parkiecie), a matka zaczęła ścierać to co się jeszcze dało i.....płakać. No nie wytrzymałam psychicznie.....a teraz juz od godziny leży za karę w łóżku i co chwilę ryczy. Na złość odmówił zjedzenia obiadu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Ło matko no to pięknie,współczuje sprzątania:baffled: Mnie dzieciaki urządziły podobnie na świezo wycyklinowanym i lakierowanym parkiecie. Rozlały błękit akwarystyczny cholerstwo niestety do dnia dzisiejszego nie zeszło.
 
dziewczyny jak któregoś dnia zniknę z forum i nie napisze SMSa do Kroczka tzn, że oszalałam i zawieźli mnie do psychiatryka:tak::-D
Wiecie ja sobie spokojnie, bez nerwów gotuję żurek, dziecię niby bajkę ogląda, wchodzę do niego, a on nie wiem kiedy gwizdnął mi z łazienki zarąbiście różowy lakier do paznokci. Niby nic, malował sobie paznokcie, ale jak mnie zobaczył to co zrobił, no co?? Rzucił buteleczkę na podłogę, lakier rozprysł się po podłodze(czytaj parkiecie), a matka zaczęła ścierać to co się jeszcze dało i.....płakać. No nie wytrzymałam psychicznie.....a teraz juz od godziny leży za karę w łóżku i co chwilę ryczy. Na złość odmówił zjedzenia obiadu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Nieźle... Współczuję czyszczenia. Oby zeszło. Moje dzieci też dają popalić, więc może po prostu taki dziś dzień?
 
Się babo nie ciesz, że spisz-ja wczoraj się cieszyłam, a dzis nie spałam;-)

Popieram. Ja cieszyłam się, że do tej pory omijają mnie wszystkie ciążowe dolegliwości, a dzisiaj chodzić wyprostowana nie mogę, bo brzuch na samym dole mnie strasznie ciągnie i boli. Coś mam wrażenie, że młody rozwalił swe szacowne ciałko w dole brzucha i na siłę próbuje się tam umościć. Jak siedzę to jest ok, ale jak tylko wstaję to mnie okropny ból dopada.

A lakierem się nie przejmuj, użyjesz trochę zmywacza i po sprawie.
 
Ola on sam sobie kare robi. Wie, ze jak coś zbroi to do łóżka.Teraz za nic nie chce wstać-leży i wyje!!!
Parkiet powiedzmy, że uratowany-z pomocą zmywacza, ale jednak zmywacz troszkę lakieru parkietowego też zmył i są cienie na podłodze:-(
 
reklama
Do góry