dagmar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2009
- Postów
- 4 633
Dzień dobry
my zaraz zmykamy do mamy na obiad wiec dzisiaj znowu leniwy dzien, jak pogoda pozwoli to sie moze do parku póżniej przespacerujemy bo ja ostatnio pragnę swieżego powietrza, najchętniej spedzałabym całe dnie na dworze w pomieszczeniach jest mi duszno i gorąco.
Dagmar- ja wiem że na płaczące dziecko nie ma rady i w życiu nie miałabym o to pretensji. Ale wrzaski i krzyki to co innego. a na dodatek sie własnie dowiedziałam ze szwagier nie pił wczoraj tylko taki głupawy nastrój miał jeszcze alkohol by go usprawiedliwił a tak mam poczucie zupełnego braku szacunku dla mnie.
Daga a jakie żółwie? żywe?
Edysiek- no to sie rozumiemy, nie jest łatwo życ w jednym domu u nas tym gorzej ze nadal mamy jedno wejście wiec juz wogóle do d...y zero prywatności. Mąż obiecał ze jak finanse pozwolą to na wiosne dorabiamy własne schody zew. na góre i już sie tego doczekać nie mogę.
A co do gosci to my tez przyjmujemy i nawet ostatnio sama szwagierka powiedział ze gosci mieliśmy a tak cicho było. u nich to jakieś dzikie charce odchodzą i to jest dla mnie dziwne.
a magnez tak, biore extra jedną tabletkę, wogóle to ta moja pani gin. jakos tak sie bardzo zagłebia w te witaminy miała wykaz czego i ile jest w Prenatalu i kazała mi brać jeszcze dodatkowo kropelkę wit. D taką dla dzieci ale w ostatecznosci zmieniał zdanie bo ja biorę jeszcze jedna kapsułke kawasów omega a to już wystarczy.
Mój mąż też nigdy o rzadnych uroczystosciach nie pamięta kiedyś sie gniewałam ale teraz już wiem ze nie ma siły na to i tak już ma i mu poprostu przypominam o wszystkich ważnych datach. Na obrączce też ma grawer z datą ale prawie jej nie nosi.
Kurcze mam to samo, normalnie się gotuję.
żółwie te wyświetlacze gwiazd, o takie-
lampka żółw projektor gwiazd Sosnowiec • Tablica.pl
witajcie świątecznie!
poczytałam co u Was, sporo się działo ale cieszę się że wszystko się dobrze skończyło.
Co do hałaśliwego sąsiedztwa, to nie zazdroszczę Wam ola, Edysiek... ja się zrobiłam przewrażliwiona na tym punkcie do granic możliwości. Wprawdzie mnie nie dokuczali sąsiedzi, ale około 20 klimatyzatorów chodzących na podwórku od rana do nocy, a jak zapomnieli wyłączyć to i całą dobę
i całe szczęście że się przeprowadziliśmy gdzieś, gdzie jest cisza i spokój
ja miałam szalony tydzień, przeplatany sensacjami żołądkowymi córy. W środę miałyśmy dwie wizyty u lekarzy a potem byłam w starym mieszkaniu i u rodziców i przywiozłam sobie wózek, fotelik samochodowy, ubranka, pościel dla malucha (łóżeczko już stoi od jakiegoś czasu) i wiele innych akcesoriów jak kocyki etc. Została mi w zasadzie wanienka i kilka rzeczy których chyba nie potrzebuję, bo stały nigdy nieużywane od czasów małej Mai - laktator, butelki i podgrzewacz. Oby się nie przydały ;-) kurcze, wiecie, że Maja nigdy nie umiała pić z butli? smoczka nie używała, a do picia miała od początku niekapek tupperware - fantastyczny kubek, polecam. z butli ze smokiem nie chciała ciągnąć i koniec.
W piątek miałam urodziny i tak jakoś dzień mi szybko zleciał, mąż zaprosił mnie na obiad, potem zakupy urodzinowe (dorobiłam się 2 par butów), a na koniec zakupy na sobotni zlot rodzinny. W końcu piekłam ciasta i tort do 1 w nocy i od rana w sobotę szykowałam obiad i całą imprezę. Goście wyszli ok 20, więc jak skończyłam sprzątać było ok 22 i padłam ledwo żywa.
Za to wczoraj odbiłam sobie i poszliśmy we 3 (no w sumie 4) na basen. Trochę miałam pietra, żeby mnie ktoś nie kopnął, ale było w porządku.
I plan na dzisiaj to błogie lenistwo! Chociaż pogoda zachęca do spaceru, ale nie wiem czy mi się będzie chciało ruszyć tyłek z domu.
Maluch szaleje mi w brzuchu aż miło :-) wizytę mam za tydzień, ale bez usg, pewnie się zapiszę dopiero. Poza tym trochę mi kręgosłup dokucza.
A powiedzcie czy macie nadal głupie sny? bo mnie co któryś dzień tak wymęczą, że wstaję zmęczona tym, co robiłam przez sen...
Miłego dnia Dziewczyny!
Super, że masz tyle po Mai ale też mam nadzieję że te butle i podgrzewacz ci nie będą potrzebne
Witam się poniedziałkowo Moi rodzice właśnie zabrali się do domku Mama narobiła mi gołąbków i łazanek z kapustą i az mi slinka cieknie)Zaraz coś wpałaszujęLeżę teraz i odpoczywam bo ostatnie dwa dni to tak nie bardzo miałam czas sobie poleniuchować Wczoraj się ważyłam i znów jest 0,5kg na plusie
ejjj daj trochę łazanek
ja mam zły dzień, od rana nad lekcjami :/